Energy Hatefully Critical, czyli „Z kim się zadajesz, takim się stajesz." 2/4

37 0 48
                                    

444. „[...] - Przesadziłeś, David. Nikomu nie daruję znęcania się nad Claire. Czym ona ci zawiniła? – Powiedział Slade.

- Tym, że się urodziła. – Odpowiedział David.

- To nie jest argument. Czyli mam rozumieć, że znęcałeś się nad nią, od tak sobie.

Po czym, podniósł mnie, przytulił do siebie i, przed odejściem, rzekł:

- Nigdy więcej się do niej nie zbliżaj. Jeżeli złamiesz mój zakaz – porozmawiamy inaczej.

A następnie odszedł.


Kiedy zaś szliśmy do bazy, Slade powiedział:

- Dlaczego mi nie mówiłaś? Ja bym ci już dawno pomógł.

- Bałam się...Ja go nadal kochałam...A poza tym, on mi groził... - Odparłam

- Zapomnij o nim. Wiem, że to będzie trudne, ale to był toksyczny związek. Nie martw się, jeszcze znajdziesz sobie normalnego chłopaka.

Po czym pocałował mnie w głowę."

~*Taki turbo ziew, że normalnie dzisiejsze szkolenia, podczas których to analizujemy, są od tego ciekawsze.*~

~A jeżeli według Ramoninth szkolenia coachingowe są ciekawsze od twego opowiadania, to wiedz, że robisz coś źle. No, ale przechodząc do właściwej analizy, to kurła, skoro już się chciało dać wątek, że nowy chłopak Tristitii The Opko się nad nią znęcał, to powinno się mu dać jakiś powód. Każdy ma jakiś powód swego postępowania, bowiem bez motywacji to nic się nie zrobi.~

|No i też generalnie przez to, że David pojawiał się tylko przez dwa rozdziały i to chujowe, to nie da się odczuć dramatu Tri Opko Version, a co za tym idzie wczuć w sytuację. Powinno się to rozciągnąć na kilka rozdziałów, aby czytelnik mógł się wczuć w nową sytuację w historii. Ten FanFiKtion ma od zajebania rozdziałów, więc było sporo czasu. Wypadałoby wyjebać sporo fillerów, które się pojawią i zastąpić to rozwojem wprowadzonych wątków.|

<No i nadal brakuje przemyśleń mojej opkowej wersji. Kurde, to narracja pierwszoosobowa, Claire The Opko, szczególnie że pisze to z perspektywy czasu, powinna jakoś analizować w myślach to, co się działo. No, ale nie, niech pozostanie płytka jak kałuża aż do końca historii.>

*No i kurde ta ostatnia wypowiedź Slade'a The Opko. Tak kurwa, bowiem to ewidentnie jest takie łatwe zapomnieć o kimś, kogo się faktycznie kochało. Bardzo gratuluję. Jak już chciał ją pocieszyć, to powinien się postarać zrobić to jakoś realistyczniej.*

~*No i także brakuje czynności, które wykonywali podczas tych rozmów. Serio, to jest potrzebne aby dodać dynamiki do tych statycznych nudów oraz powiedzieć nam co nieco o postaciach i ich charakterach. No i poza tym dodałoby to realizmu do tego hipernierealistycznego NadGówna.*~

~I generalnie widać, że chciało się zrobić dramatyczny dialog, ale wyszło nudziarstwo jak zwykle.~

445. *To jest biologicznie możliwe, ale zdarza się bardzo rzadko."

~*Chodziło o to, że David miał tak ciemnobrązowe oczy, że wyglądały jak czarne. No i miło, że jest tutaj ten przypis, bowiem nie każdy musi o tym wiedzieć.*~

~Generalnie dobrze, że waliłaś przypisami przy słowach, których ktoś mógł nie znać.~

~*Wiem, ale to w pewnym rozdziale będzie katalizatorem innego rantu.*~

Samoanalizatornia nr. II: Zakład psychiatryczny imienia Anatolija 2.0-update 1.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz