3

66 2 3
                                    

Pov.Kirishima
Leżałem bezczynnie na łóżku, słuchając po prostu muzyki, jednocześnie czekając na Baku. W sumie miał być dopiero za niecałą godzinę, ale często przychodził wcześniej gdy się umawialiśmy. W sumie to raczej nic specjalnego nie przygotowywałem. Nie miałem po co, po prostu kupiłem jakieś przekąski, coś do picia oprócz wody, i w sumie tyle. Pokój przeważnie i tak był ogarnięty, jak reszta domu. Tak szczerze przed samym sobą, to boję się za cholerę mu wyznać co czuje, bo nawet nie wiem czy jest hetero czy nie! Ale przecież go nie zapytam.. No jakby to miało wyglądać?
-Hej Bakugo, jesteś gejem?
No błagam..
Podniosłem powoli głowę, w tym momencie uświadamiając sobie, że te pytanie wypowiedziałem na głos. DLACZEGO ON MUSIAŁ WEJŚĆ AKURAT TERAZ, JESZCZE BEZ PUKANIA! No i co ja mam mu teraz powiedzieć? Pomocy... Dobra, teraz to już po mnie, po wszystkim...
-Właściwie- To tak.. -Odpowiedział, a ja chwilę analizowałem to co się właśnie stało.. Czy on właśnie?- (Jakby co to Baku już dawno wiedział że Kiri jest gejem, uznajmy że Kiri  się z tym nie ukrywał )
- Czekaj co?-
Spojrzałem na niego nie rozumiejąc w tym momencie niczego.
- no chyba nie myślałeś że chciałbym być z dziewczyną, błagam cię, one wszystkie tak piszczą, idiota.
Odparł jakby tak luźno, jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie. W sumie jakby na to tak spojrzeć, ma to sens, jego zawsze irytowała Mina czy Uraraka.
-W sumie racja.. CZEMU MI WCZEŚNIEJ NIE MÓWIŁEŚ?
Nie chciałem krzyczeć, samo tak wyszło, ale chyba nie miał pretensji, tak myślę.
-A z kąd miałem niby wiedzieć że cię to obchodzi, z resztą to nic istotnego.
Zdziwiony moją reakcją chyba zupełnie ominął fakt że podniosłem na niego głos, za co normalnie pewnie by mi się dostało.
-Dobra skończyłeś już, czy coś chcesz dodać ? Po co w ogóle chciałeś żebym przyszedł na noc, nie mogliśmy się spotkać normalnie, w dzień?
Zmienił temat jakby to serio nie było dla niego nic wielkiego, że właśnie zrobił coming out poraz pierwszy.I TO PRZEDE MNĄ! CZAICIE?! MÓGŁ TO BYĆ RACZEJ KTOKOLWIEK, A TRAFIŁO NA MNIE !
-Ej, mówię do ciebie!
Ups, chyba trochę odpłynąłem.
-Sorka, nie wiem, po prostu mam cały czas pustą chatę, więc pomyślałem że przyjedziesz, masz spokój, tak myślę, no a ja mam towarzystwo.
Uśmiechnąłem się nieświadomie pokazując wszystkie moje ostre zęby.
-Aha.. Dobra to co chcesz robić?
On coś dzisiaj spokojny jakiś, ciekawe o co chodzi..Dobra bo znowu się zamyślam.
-Nie wiem, w sumie jak chcesz to możemy pograć na PS ( sory nie wiem jak się dobrze pisze, to wcale nie tak ze nie chce mi się sprawdzać dobra )
-Cokolwiek

Kilka godzin później

-Dobra, ty się ogarniasz tu a ja idę do łazienki
Zarządził się jakby to był jego dom, chociaż tak w sumie to często tu jest, a przecież mu uwagi nie zwrócę, sory ale chce żyć.
-Jasne spoko, nie ma problemu.
Odparłem tylko posyłając mu delikatny uśmiech, na co prychnął tylko odwracając się. Przebrałem się w wygodne spodenki, zdjąłem koszulkę i to w sumie tyle. Walnąłem się na łóżko z telefonem pisząc chwilę z Denkim o jakiś pierdołach.
-Ej, Shittyhair, co ze spaniem?
Wszedł i widać było że był lekko zakłopotany, nie rozumiałem czemu, dopóki nie zorientowałem się że mam w domu tylko jedno łóżko, te moje. Nie było mi więcej potrzebne Dobra?
-Emm..Chyba.. Nie będzie Ci przeszkadzało spanie w jednym łóżku..?Jest duże, nawet nie będziemy blisko.. Ale jeśli ci to przeszkadza to-
Zacząłem się panicznie tłumaczyć i dobrze że mi przerwał bo było trochę głupio.
-A jest inne wyjście? Nie, więc niech będzie. ALE TYLKO SPRÓBUJ MNIE DOTKNĄĆ TO POZALUJESZ!
-Jasne Jasne!
Automatycznie przytaknąłem ciesząc się, bo nie oberwałem, NO I BĘDĘ Z NIM SPAŁ W JEDNYM ŁÓŻKU!ZNACZY NIEWAŻNE TEGO NIE BYŁO!
-Co ci?
Spojrzał na mnie jak na debila, a ja zdałem sobie sprawę jak muszę wyglądać.
-Nie nic nic!
Uśmiechnąłem się nerwowo i z powrotem się położyłem, starając się być jak najbliżej krawędzi łóżka, bo kto wie czy mu się nie odmieni-
Ale ten położył się obok i jakby nigdy nic zaczął coś przeglądać w telefonie. On totalnie wziął to na luźno, ciekawe, nie powiem. Lekko zarumieniony mimo wszystko przed tą sytuację odwróciłem się, i jakiś czas później zasnąłem.

Rano 

Obudziłem się czując pod sobą coś cieplutkiego, I bardzo wygodnego. Nie chciało mi się tak szczerze wstawać więc leżałem bo było mi dobrze.( tak wiem jak to brzmi ) Po dłuższym czasie otworzyłem oczy, w tym samym momencie gdy uświadomiłem sobie, ŻE TO COŚ PODE MNĄ TO BAKU! Zacząłem panikować, ale wolałem żeby się teraz nie obudził, więc chwilę się uspokajałem, I zacząłem próbę zejścia z niego delikatnie. Gdy było blisko i już mi ulżyło, obudził się. NIE TERAZ NIE NIE NIE !
-CO TY ODPIERDALASZ KIRISHIMA ?! CO TU SIĘ DZIEJE DO CHOLERY?!
Spanikowany automatycznie zarumieniłem się niczym burak, I próbując schować zbiegłem do łazienki krzycząc tylko coś w stylu.
-Zaraz wracam!
Zamknąłem drzwi na klucz, w razie czego. Od razu opłukałem twarz zimną wodą, I chwilę pozbywałem się rumieńca z twarzy. Postawiłem włosy na żelu, bo nie lubię jak ktoś mnie widzi w takich opuszczonych, ktokolwiek to jest. Wszystko to w akompaniamencie krzyków blondyna, zza drzwi.
-WYŁAŹ I MI TO WYTLUMACZ TERAZ!
I takie podobne. W końcu po wszystkim przez drzwi zacząłem mu tłumaczyć, nie śmiać się, tak było bezpieczniej okej.
-Sam nie wiem, Obudziłem się na tobie i chciałem zejść tak żeby Cię nie obudzić, no ale nie wyszło i tak się skończyło..
Po tym wyszedłem powoli, ale byłem spokojny bo on nawet nie przygotował rąk, żeby zrobić wybuch czy cokolwiek.
-Tsk..Dobra nieważne niech Ci będzie, zamawiamy na śniadanie pizze?
Niby jako pytanie, ale w sumie to już zdecydował, co było śmieszne i w sumie trochę słodkie.. ZNACZY CO

___________________________
WRÓCIAŁAM! Nawet nie wiem ile mnie nie było, ale nie bijcie proszę
W każdym razie postaram się to wam jakoś wynagrodzić czy coś, I SPRÓBUJĘ w międzyczasie pisać jeszcze tamte shinkami, bo wiem że niektórzy z was na nie czekają

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 07, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Only youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz