Rozdział 2

55 3 4
                                    

Zdenerwowany lulek chodził po swoim gabinecie. Bagieta i pucha siedziały obok siebie na krzesłach przed wielkim biurkiem.

- Bagieta dostajesz naganę! - krzyknął dyro lulek (brałabym).

Pucha wstała z krzesła cała zdenerwowana aż jej twarz stała się czerwona.

- Bagieta ni dostanie żadnej nagany.

- Jak to nie? Dostanie! Zadbam o to.

- Jeżeli dostanie nagane to rozjebie ci matkę i wyrucham psa. Co teraz?

Renia która stała z tyłu zareagowała.

- DZIECKO O CZYM TY MÓWISZ

Pucha spojrzała jej się prosto na zęby które przypominały znaczek nike.

- Idź do dentysty czy coś - powiedziała bad girl.

Nagle do gabinetu wdarła się uzbrojona w nóż osoba.

Była to...

𝖒𝖆𝖋𝖎𝖆 𝖑𝖔𝖛𝖊 𝖘𝖙𝖔𝖗𝖞 (𝖕𝖚𝖈𝖍𝖆 𝖝 𝖇𝖆𝖌𝖎𝖊𝖙𝖆) Where stories live. Discover now