𝖒𝖆𝖋𝖎𝖆 𝖑𝖔𝖛𝖊 𝖘𝖙𝖔𝖗𝖞 (𝖕𝖚𝖈𝖍𝖆 𝖝 𝖇𝖆𝖌𝖎𝖊𝖙𝖆)

Rozdział 7

Z białego busa wysiadł olas. Wziął bagiete na ręce i wrzucił do bagażnika.

- kurwa jaka ona gruba

Olas wsiadł do busa i odjechał. W tym samym momencie z bazy wyszła pucha. Zdążyła tylko zobaczyć rejestrację "TEAM BETI 69" i od razu wiedziala kto porwał bagiete. W rozpaczy upadła na kolana.

- BETI MASZ 3 SEKUNDY ZANIM CI WPIERDOLE

Pucha wyjela swój telefon IAda X Pro firmy PuchaErotics, który zdobyła na bazarku po targowaniu się z arabem i zadzwoniła na tajemniczy numer.

- za dwie godziny pod klubem "ŁYŻWA". Zbierz gang i weź ze sobą dwa kamienie, radio, wodór, i wibrator firmy cipkolulek. Będzie wojna gangów. Pojmali mi bagiete </3.

- a dasz dwa złote

- nie mam

- to pięć

- żegnaj

Pucha rozłączyła się i wróciła do bazy. Zaczela przygotowywać się na wojnę. Ubrała bombla w jedyny w swoim rodzaju, specjalny kombinezon BOMBEL3000. Brat Michał stał gotowy w swojej pieluszce XXL i kastetem w rękach.

Wzięli ADE2000 i przyczepę i pojechali do klubu "ŁYŻWA". Tam spotkali Martę, Benia i dyrektora Lulka.

- dobra kurwa a wiec tak, nasz plan to rozpierdolic beti jankowska.

- ok

- ok

- ok

- zjadłbym gofra

Pucha, bombel i brat Michał wsiedli na ADE2000 a reszta gangu postanowiła pojechać autem Marty.

Po pewnym czasie dotarli na miejsce. Przed gangiem stał cztero piętrowy budynek z wielkim napisem "BETI".

- wyciągnij radio, postaw przed wejściem, włącz i kurwa spierdalaj.

- ok

Benek zrobił co musiał. Radio zaczęło grać.

"LIGHT IT UP LIKE DYNAMITE, WOAH OAH"

Radio wysadziło główne wejście.

- ostro, co teraz

- chuj wie

Martę oświeciło.

- WIEM

Podeszła do auta Marty i otworzyła bagażnik.

- PA TERA KURWA

Z bagażnika wyskoczyła żółta. Zaczela biec w stronę wejścia głównego. Niestety, wypierdolila się o wibrator firmy cipkolulek i straciła przytomność.

- BRO NIEEEE A MIALAM CI OPOWIEDZIEC O MOIM SNIE GDZIE ZAJWINA SIE WE MNIE ZAKOCHALA!!

Wszyscy usłyszeli wrzaski biby z bagażnika.

Nagle z budynku wyszła zakapturzona postac a za nią bagieta w kajdankach. Tajemnicza postac zdjęła kaptur. Była to...