(Uwaga, ten rozdział będzie zawierał wiele wulgaryzmów)
Zbigniew Dobry i 1 inny użytkownik dołączyli do czatu.
Zbigniew Dobry: KUR*A MAĆ
Zbigniew Dobry: NIE NO JAPIERD00LE
Zbigniew Dobry: JAKI CH00J
Gay 2: PRZESTAŃ SIĘ NIESTOSOWNIE WYRAŻAĆ
Gay 2: CO SIĘ STAŁO
Zbigniew Dobry: NO CO SIĘ STAŁO
Zbigniew Dobry: NO CH- NO CWEL PRAWIE MNIE PRZEJECHAŁ
Zbigniew Dobry: CHCIAŁEM IŚĆ DO SKLEPU
Zbigniew Dobry: ALE TEN DZIAD MNIE POTRĄCIŁ
Zbigniew Dobry: I LEŻĘ NA ULICY
Zbigniew Dobry: CO ZA PEDAŁ
Gay 2: .....
Gay 2: Ale ty jesteś duchem....
Zbigniew Dobry: A co to ma do rzeczy?
Gay 2: ŻE TO KUR*A NIEMOŻLIWE
Zbigniew Dobry: NO TO CO JA TU ROBIĘ?!
(autorka lubi przelewać swoje emocje na opowiadania)
Gay 2: LEŻYSZ
Gay 2: KUR*A
Gay 2: LEŻYSZ
Gay 2: I NIC NIE ROBISZ
Gay 2: NIC DO KUR*Y NIE ROBISZ
Zbigniew Dobry: A CO MAM NIBY ROBIĆ, KOŚCI SOBIE POSKŁADAĆ?
Gay 2: TY NIE MASZ KOŚCI JAPIERD00LE
Gay 2: GARY ZMYWAĆ
Zbigniew Dobry: JAKIE GARY ZNOWU
Gay 2: NO TE PO IMPREZIE
Zbigniew Dobry: JAKIEJ IMPREZIE...?
Gay 2: PRZED CHWILĄ SIĘ SKOŃCZYŁA IMPREZA
Gay 2: URODZINY KOU
Zbigniew Dobry: I NIKT MNIE NIE ZAPROSIŁ?!
Gay 2: ZAPROSIŁ ALE TY WOLISZ UMIERAĆ
Zbigniew Dobry: JUŻ DAWNO UMARŁEM
Gay 2: NO WŁAŚNIE KUR*O
Zbigniew Dobry: (wiadomość usunięta)
Gay 2: Nie dałeś cenzury
Zbigniew Dobry: Wiem, już poprawiam
Zbigniew Dobry: A WYPIER×ALAJ KUR*O
Gay 2: PRAWDĘ MÓWIĘ
Zbigniew Dobry: SRAWDA NIE PRAWDA
Caryca dołączył(a) do czatu.
Caryca: Jezus Maria co wy odwalacie
Zbigniew Dobry: Ej Yashiro, a ty wiesz, że miałaś kupić żelki?
Caryca: No widzisz, przykro mi
Gay 2: Wyczuwam w tym zdaniu bardzo dużo sarkazmu
Caryca: Niee, skąd
Caryca: Naprawdę mi przykro
Caryca: Że nie pozmywał garów, jak prosiłam
![](https://img.wattpad.com/cover/242697930-288-k734453.jpg)
CZYTASZ
𝒯ℬℋ𝓀 𝒾 𝓂ℯ𝓈𝓈ℯ𝓃ℊℯ𝓇 - 𝒸𝓏𝓎𝓁𝒾 𝓉ℴ𝓉𝒶𝓁𝓃𝒶 𝓇ℴ𝓏𝓅𝒾ℯ𝓇𝒹𝓊𝒸𝒽𝒶 (❔)
HumorJeśli chcesz być żywy - nie wchodź. Nie wiem co ci siedzi w głowie jeśli chcesz wejść.