Nico: Cześć Will, cześć Kacper.
Will: *ogląda się za siebie* Eee Nico, tu nie ma żadnego Kacpra.
Nico: Jak to nie ma. Stoi za tobą. Jest duchem, umarł w pożarze. Jak chwilę poczekasz, to odeśle go do Podziemia.
Will: Nico, brałeś dziś swoje tabletki? Nie? To weź. Zalecenie lekarza.
