𝗛𝗘𝗔𝗧𝗛𝗘𝗥.⋆｡𝗜𝗡𝗞𝗧𝗔𝗟𝗘

•VI•

| Ave Wszystkim! Mam nadzieję że to będzie ostatnie bo chcę zacząć pisać inną książkę... Ale to będzie z anime Inazuma Eleven ale serdecznie zapraszam! A no ten rozdział będzie najdłuższy|

T/Z - Twój znak zodiaku
U/Z - Ulubiony Znak zodiaku
U/K - Ulubione kwiaty

Wzięłam jeszcze nam po Dr. Peper'ze i poszłam do dużego pokoju. Podałam chłopakowi puszkę z piciem i sama się glebłam na sofę. Gdy otwierałam puszkę to wydała ten charakterystyczny syk. I wzięłam do buzi picie. Nastała między nami niezręczna cisza, zapomnieliśmy co mieliśmy robić. Sięgnęłam jeszcze po telefon i w przeglądarkę wbiłam dwie frazy "Horoskop T/Z". Wzięłam pierwszy link z brzegu i zaczęłam czytać, zazwyczaj czytam tylko dla śmiechu ale w sumie czasami na serio. Poczułam że ktoś patrzy na mój telefon.
- Też czytasz? - spytałam bruneta
- Nie, nawet nie wiem co to jest. - powiedział i odwrócił wzrok.
- To ja mogę wytłumaczyć! - powiedziałam do niego z entuzjazmem.

•Time Skip•

Gdy wszystko już mu wytłumaczyłam ten się uśmiechnął i powiedział.
- Super, już wiem o co chodzi. Dziękuję! - zrobiło mi się ciepło w sercu jak i na policzkach.
- To super! - powiedziałam uśmiechając się i zamykając oczy.
- To czytamy? Chętnie zobaczę! - powiedział do mnie
- Jasne, jaki masz znak zodiaku? Bo ja mam T/Z. - powiedziałam do niego.
- To co zrozumiałem to mam U/Z. - spojrzał na mnie
- Oki już się robi! - powiedziałam głośniej.
Przez dłuższy czas czytaliśmy horoskopy i się z nich śmialiśmy. Gdy wybiła godzina pierwsza nad ranem uznaliśmy że idziemy spać. Poszliśmy do naszych pokoi i się położyliśmy.

•Time Skip, pięć tygodni w przód•

Przez te kilka tygodni, bardzo związałam się z Ink'iem. Dziś dostałam karteczkę że mamy się spotkać pod drzewem wiśni (Nawiązanie do romansów anime), ciekawe czemu... Szłam w stronę drzewa z słuchawkami na uszach a w nich leciało "Wasted Love" przez to że słucham muzyki dość często to zaczęłam coś tam iść związanym z bitem. Szłam podśpiewując gdy nagle zobaczyłam przede mną kwitnące drzewo wiśni a pod tym kocyk z jedzeniem i kartkami oraz przyborami do rysowania. Podbiegłam bo tak myślałam że będzie to Ink.
- Hejka Ink! - krzyknęłam do chłopaka gdy biegłam i ścigałam słuchawki.
- O Hejka T/I! Proszę siadaj. - powiedział i pokazał na koc. Usiadłam na swojej części i wyłączyłam telefon, bo było to bardzo prawdopodobne że rodzice mi zadzwonią.

•Time Skip•

Przez te kilka godzin zdążyliśmy porozmawiać, porysować i zrobić dla siebie wianki.
- Właśnie T/I, chodź muszę gdzieś cię zabrać! - powiedział i chwycił mnie za nadgarstek, zaczął mnie gdzieś prowadzić.
W końcu zaprowadził mnie nad małe jeziorko gdzie teraz zachód słońca się piękne odbijał.
- Wow ale piękne! I romantyczne... - to drugie powiedziałam cicho. Coś dotknęło mojego ramienia, odwróciłam się. Dostałam prawie z bukietu U/K, wzięłam od chłopaka bukiet kwiatów i powiedziałam ciche "Dziękuję"
- Słuchaj T/I chciałem coś ci od dłuższego czasu powiedzieć... - spojrzałam na niego pytającym wzrokiem.
-...Chodzi o to że przy naszym drugim spotkaniu zacząłem coś dół ciebie czuć! Wiem że to może być szalone czy coś ale znamy się od ponad miesiąca ale czuję więcej niż przyjaźń. No Kocham cię! - krzyknął i spojrzał w dół. Ja tylko go przytuliłam.
- Ja też, to co? Para? - spytałam chłopaka. Dostałam od niego tylko szczery przytulas.