To był zwykły pogodny , słoneczny , piękny , wspaniały , z ćwierkającymi ptaszkami DZIEŃ :> . Rodzice zawieźli mnie do szkoły na zajęcia teatralne . Ubrałam się na nie cała na czarno : golf , leginsy skarpetki , heh ale buty miałam białe . Zabrałam ze sobą PEleRynĘ i na tych jakże pięknych , wspaniałych i bla bla bla zajęciach przebrałam się za Snapa . Tak dobrze słyszycie , a nie dość że przebrałam się za Snapa to ganiałam po szkole w skarpetkach .
Skip do końca zajęć bo jestem leniem ;3.
-Julkaaaaa~- Powiedziałam robiąc słodkie oczy do mojej przyjaciółki *xxjulinkaxx*
-Tak tak no już dzwonię .- Oczywiście ,że chodziło o nocowanie ! Zawsze wychodziłam z założeniem u rodziców że mnie odbiorą tego samego dnia jednak zawsze się kończyło tym że odbierali mnie po paru dniach a raz po dwóch tygodniach :> .
-Zgodziła się ...
Byłam mega zadowolona zresztą jak zawsze . Więc z koleżankami stwierdziłyśmy że pójdziemy razem do domu *Uznajmy że to będzie Zuzeł , Natka i Julka którą wszyscy raczej znają hah *
A więc wracając do głównego wątku , Idziemy idziemy i jak tak nagle wyrywam z kontekstu .
-Wiecie że hog to po ingliszu świnia ...- bla bla bla po czym stwierdziłam - A wiecie co oznacza po ingliszu Ho , przynajmniej według gugla ...- I mój naiększy błąd w życiu ... Nie zaówazyłam takiej starszej pani która była za ogrodzeniem koło nas . - No to HO oznacza dzi*ka - i zaczęłam o tym pierdzielić aż w końcu natka do mnie tak .
-LUNA !- i Zuzeł- LUNA !- i Julka _ Luna hihihihi.- i słyszę takie ciche . "Dzień dobry " odwracam łeb a tam taka starsza pani . ja Jej odpowiadam również "Dzień dobry..." No i oczWIŚNIE pale na pysiu soczystego buraczka . Tymczasem kiedy odeszłyśmy już dalej Natka do mnie tak .
-LUNA ONI MNIE ZNAJĄ !!!- gada zawstydzona i jednocześnie oburzona ja na to jej .
-Ale mnie nie *mrug* - Natka poszła do przodu załamana . Tymczasem ja z Julką i Zuzłem się z tego chichrałyśmy .
SKIpppp TiMe! :3
-jULKA ... - Nawet na mnie nie spojrzała - Nogi mnie bolą ... *BAJDEŁEJ JULKA MIAŁA W TEDY ROWER I POWOLI sobie jechała a ja za nią w kńcu biegłam *
-Luna ZERO kondycji ! Przyspiesz trochę >:3
Resztkami sił pobiegłam przed siebie aż w końcu się zatrzymałam .
-NIE DAM RADY B I E C ...
-Chodź na bagażnik .- Wsiadłam i chwile niby było okej ale jednak ... Po jakiś trzech minutach jazdy tak mnie bolała DU[A ! A ta małpa jeszcze z uśmiechem mi powtarzała że u niej na podwórku jest żwir i na niego wjedzie >:< .
Gdy już byłam blisko jej domu stwierdziłam że zsiądę chciałam aby jej rower zwolnił ale nic qurła z tego . Spadłam z tego "siedzenia " jeszcze sobie podbijając MOJĄ DUP[ .
-JUlio TerAZ to już mnie nogi nie bolą tylko DUPA ...
// I tym dupnym akcentem kończymy tą część za jakiś czas zapraszam na drugą i może nawet na trzecią ! :3
CZYTASZ
Jak powstał AseksualnyGrzyb i inne
SpiritualCóż ta jakże wspaniała książka będzie o WSZYSTKIM tak dokładnie o wszystkim. Okładka: AseksualnyGrzyb aka Luna