Jak powstał AseksualnyGrzyb część 1

81 7 9
                                    

To był zwykły pogodny , słoneczny , piękny , wspaniały , z ćwierkającymi ptaszkami DZIEŃ :> . Rodzice zawieźli mnie do szkoły na zajęcia teatralne . Ubrałam się na nie cała na czarno : golf , leginsy skarpetki , heh ale buty miałam białe . Zabrałam ze sobą PEleRynĘ i na tych jakże pięknych , wspaniałych i bla bla bla zajęciach przebrałam się za Snapa . Tak dobrze słyszycie , a nie dość że przebrałam się za Snapa to ganiałam po szkole w skarpetkach .

Skip do końca zajęć bo jestem leniem ;3.

-Julkaaaaa~- Powiedziałam robiąc słodkie oczy do mojej przyjaciółki *xxjulinkaxx* 

-Tak tak no już dzwonię .- Oczywiście ,że chodziło o nocowanie ! Zawsze wychodziłam z założeniem u rodziców że mnie odbiorą tego samego dnia jednak zawsze się kończyło tym że odbierali mnie po paru dniach a raz po dwóch tygodniach :> .

-Zgodziła się ...

Byłam mega zadowolona zresztą jak zawsze . Więc z koleżankami stwierdziłyśmy że pójdziemy razem do domu *Uznajmy że to będzie Zuzeł , Natka i Julka którą wszyscy raczej znają hah *

A więc wracając do głównego wątku , Idziemy idziemy i jak tak nagle wyrywam z kontekstu .

-Wiecie że hog to po ingliszu świnia ...- bla bla bla po czym stwierdziłam - A wiecie co oznacza po ingliszu Ho , przynajmniej według gugla ...- I mój naiększy błąd w życiu ... Nie zaówazyłam takiej starszej pani która była za ogrodzeniem koło nas . - No to HO oznacza dzi*ka - i zaczęłam o tym pierdzielić  aż w końcu natka do mnie tak .

-LUNA !- i Zuzeł- LUNA !- i Julka _ Luna hihihihi.- i słyszę takie ciche . "Dzień dobry " odwracam łeb a tam taka starsza pani . ja Jej odpowiadam również "Dzień dobry..." No i oczWIŚNIE pale na pysiu soczystego buraczka . Tymczasem kiedy odeszłyśmy już dalej Natka do mnie tak .

-LUNA ONI MNIE ZNAJĄ !!!- gada zawstydzona i jednocześnie oburzona ja na to jej .

-Ale mnie nie *mrug* - Natka poszła do przodu załamana . Tymczasem ja z Julką i Zuzłem się z tego chichrałyśmy .

SKIpppp TiMe! :3


-jULKA ... - Nawet na mnie nie spojrzała - Nogi mnie bolą ... *BAJDEŁEJ JULKA MIAŁA W TEDY ROWER I POWOLI  sobie jechała a ja za nią w kńcu biegłam *

-Luna ZERO kondycji ! Przyspiesz trochę >:3


Resztkami sił pobiegłam przed siebie aż w końcu się zatrzymałam .

-NIE DAM RADY B I E C ...

-Chodź na bagażnik .- Wsiadłam i chwile niby było okej ale jednak ... Po jakiś trzech minutach jazdy tak mnie bolała DU[A ! A ta małpa jeszcze z uśmiechem mi powtarzała że u niej na podwórku jest żwir i na niego wjedzie >:< .


Gdy już byłam blisko jej domu stwierdziłam że zsiądę chciałam aby jej rower zwolnił ale nic qurła z tego . Spadłam z tego "siedzenia " jeszcze sobie podbijając MOJĄ DUP[ . 

-JUlio TerAZ to już mnie nogi nie bolą tylko DUPA ... 




// I tym dupnym akcentem kończymy tą część za jakiś czas zapraszam na drugą i może nawet na trzecią ! :3


Jak powstał AseksualnyGrzyb i inneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz