Elo nwm co tu robie ale to jest gay story więc jak nietolerujesz to won
pov. Kamil
Siema jestem Kamil mam 15 lat i chodze do 3 gimnazjum. [autorka: F dla gimnazjum]
Mam małą grupke znajomych Filip (Yoshi), Staś (Thorek), Łukasz (Mandzio).
-skip time w szkole-
K-Siema
F,S,Ł-Elo
F-słyszałeś o tym nowym?
K-ta Zuza i Asia coś tam plotkowały że niby "słodki jest"
S-hehe to się okaże - wiedziałem że Staś jest bi więc wiedziałem że zacznie do niego zarywać. Zadzwonił dzwonek więc poszliśmy do sali pani od matematyki rozsadziła nas i akurat siedziałem obok nowego
~myśli Kamila~ nawet jest słodki. CZEKAJ KAMIL O CZYM TY MYŚLISZ?!
pani od maty- kamil do tablicy
podeszłem i oczywiście dostałem 4 bo temat był ez.-time skip po lekcjach-
K-ej ty nowy
?-t-tak?
K-jak masz na imie
?-K-Krystian
K-Kamil miło mi poznać
Kr (krystian)-również
Z (zuza szkolna piękność)-hej Krystian, chciałbyś może pójść na lody?
Kr-chętnie ale musze iść do domu opoiekować się mamą
Z-po co? paradzi sobie nie ma 2 lat
Kr-sory Zuza nie moge
Z-UGH no dobra
* zuza odchodzi *
K-czy ty właśnie olałeś zzkolną piękność?!
Kr-moja mama jest ważniejsza
K-na co choruje?
Kr-ma r-raka
K-o ku*w@ współczuje-
przytuliłem go nawet nie wiem dlaczego ale odwzajemnił
S-ej co mi kradniesz chłopaka Kamil?!
K-ummm... wtf
Kr-Ale ja cię nie znam człowieku
K-pff- hahahaha- wybuchłem śmiechem a mina stasia była niecenna
S-dobra spier**l@j
Kr-sorka ale musze już iść bo jest 15
K-okej do jutra słodziaku-popatrzyłem się kątem oka na jego twarz był cały czerwonypov. Krystian
Kiedy Kamil powiedział do mnie "słodziaku" zamurowałp mnie i czułem że jestem cały czerwony, po chwili poszedłem do domu w domu czekał już doktor-time skip następny dzień w szkole-
pov. Kamil
Kiedy przyszłem pod sale widziałem Filipa, Stasia i Łukasza dokuczających komuś. Podeszłem bliżej i zobaczyłem... KRYSTIANA?! Płakał i błagał żeby przestali. Szybko odepchnołem od niego chłopaków i przytuliłem go
K-ciiii już dobrze Krystian
F-a ty co go bronisz. HAHAHAHA
K-wynocha pacany-poszli sobie a ja usiadłem obok Krysiana i go przytulałem
K-co oni ci zrobili
Kr-wyśmiewali mnie że chodze cały czas w tym samym ubraniu potem zaczli popychac mnie jak piłke na koniec rzucili mnie przy ścianie i wyzywali
K-gdybym tylko przyszedł szybciej
Kr-nie obwiniaj się-
poczułem delikatny oddech na szyji i zrobiłem się lekko czerwony
K-moge ich pobić?
Kr-nie, prosze
K-ehh... no dobrze, dla ciebie wszystko
Kr-przestań znasz mnie dobiero dwa dni
K-serio, a czuje jakby całe życie
Kr-podrywasz mnie, tak?
K-jeśli tak sądzisz, moge się odpalić
Kr-umm...
Kr-no dobrze kochanie ide na lekcje-pocałował mnie w policzek-papa
K-pa- nie wiedziałem co się właśnie KU*W@ ODWALIŁO ale spodobało mi się kiedy mnie pocałować. O CZYM JA MYŚLE BOŻE dobra spokojnie ide na lekcje-time skip na polskim-
pani od pola- ja zaraz przyjde
* wychodzi *
F- hej Krystian patrz na to * oblewa Krystiana wodą *
Kr-AAAAAAA
K-CIEBIE DO RESZTY POJDBAŁO- popchnołem go
F-ej stary spokojnie
K-CO SPOKOJNIE
Z-do reszty oszalałeś Filip zrywam z tobą
F-a okej...-siad do ławki i siedział cicho
K-nic ci nie jest Krystian?
Kr-nie spokojnie nic mi nie jest tylko zimno mi-
Zdjołem moją bluze i mu ją dałem
K-masz żebyś się nie rozchorował
Kr-dzięki-
wyglądał tak słodko z mokrymi włosami i jego zielonkawymi oczami
kiedy pani wróciła Filip został posłany do dyrektora-time skip po lekcjach-
Krystian dostał tekefon i natychmiast zaczoł płakać
podbiegłem do niego i spytałem co się stało
Kr-moja mama....------------------------------------------------------
UvU JESTEM DEBILEM
MAM NADZJEJE ŻE SIĘ PODOBA
JUTRO KOLEJNA CZĘŚĆ
PS. LUBIE PLACKI I LGBTQ+
~642 słowa~