Późnym wieczorem
Pov. Gilgamesz
- Wybaczcie, ale muszę już iść.
- Do zobaczenia jutro
Wyszedłem od Naruto i jego żony. przechodząc obok parku niedaleko szkoły zauważyłem chłopaka idącego razem z dziewczyną ~pewnie są na randce~ pomyślałem. Od tej dziewczyny wyczułem energie upadłych, a od chłopaka nic nie poczułem, więc pewnie jest człowiekiem. Zauważyłem, że to jeden z trójki zboczeńców ze szkoły Rias.
~ Ale dziwne. Może chociaż jeden z nich przestanie być zboczeńcem.
Nagle dziewczyna wyskoczyła w powietrze, ukazując swoje czarne skrzydła. W jej ręce pojawiła się świetlista włócznia. Rzuciła nią w chłopaka i przebiła go.
- Reinare...- upadł i to było jego ostatnie słowo.
Gdy chłopak umarł wyleciała z niego potężna moc. Zauważyłem, że ta dziewczyna Reinare nie zauważyła tego. Wyczułem, że ta moc leci w moim kierunku. Zasłoniłem się ręką, a moc w nią wniknęła. Westchnąłem i wracałem dalej do budynku na budynku szkoły. Gdy wróciłem w pomieszczeniu czekała na mnie szkarłatno-włosa.
- Gil gdzie tak długo byłeś? i czemu śmierdzisz alkoholem?- zapytała
- Zasiedziałem się u znajomego i zgodził się bym u niego pomieszkał. A co do drugiego pytania to tajemnica.- odpowiedziałem
- Rozumiem.- powiedziała smutno.- Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy.
- O to nie musisz się martwić. Spotkamy się jeszcze nie raz.- odpowiedziałem pogodnie. - jak byś mnie szukała to znajdziesz mnie w ,,Uruk".
- Dobrze. Chętnie cię odwiedzę- powiedziała rozweselona.
Kilka dnie później
Rano
Pov GIl
Wstałem wcześnie rano by zrobić niespodziankę Rias i jej znajomym. Przebrałem się i poszedłem zrobić śniadanie. Gdy wszystko było gotowe, napisałem na kartce do Naruto, że będę wieczorem i wyszedłem. Gdy wchodziłem na teren szkoły, wyczułem, że ktoś silny jest niedaleko. Poszedłem to sprawdzić. Gdy już dochodziłem do miejsca zobaczyłem białowłosego nastolatka.
- Kim jesteś i czego tu szukasz?- zapytał mnie
- jestem Gil i zgubiłem się.- skłamałem, gdy to od niego czułem tą moc.-szedłem do Akademii Kuoh, ale co usłyszałem w lesie i poszedłem to sprawdzić. Czy wiesz może w którym kierunku jest akademia?
- Tak, chodź zaprowadzę cię tam.- powiedział chłopak.
- A tak w ogóle to jak się nazywasz?- zapytałem.
- Jestem Vali.- odpowiedział.
-Miło mi..
- Zaraz dotrzemy.-powiedział Vali.- a ta w ogóle to uczysz się w Kuoh?
- Ne, przyszedłem odwiedzić znajomych zrobić im niespodziankę i przyniosłem im śniadanie oraz mam sprawę do dyrektora.
- Rozumiem, a il masz lat?- zapyta Vali.
- 19, a ty?
-Ja mam 24. Zobacz już jesteśmy. Do zobaczenia wieczorem.
-Dzięki do zoba... czkaj co?
- No jak to? Nie poznałeś mnie?
- Czekaj... To ty! Jesteś codziennie u nas w barze i kupujesz najlepsze trunki.
CZYTASZ
W innym świecie I Gilgamesz x High School DxD
LosoweGilgamesz w świecie High School DxD. Jak potoczą się jego przygody? Kto to wie, bo ja na pewno nie. Zapraszam do czytania. to jest moje pierwsze ff z tyloma dialogami (i w ogóle na wattpadzie) więc przepraszam za błędy i życzę miłej lektury. Charakt...