~Cz 1~

47 1 2
                                    

Pov kurapika
Kurapike przebudził dzwonek telefonu, młodszy przetarł oczy i wziął telefon, żeby sprawdzić czy ktoś pisał czy dzwonił,kiedy odblokował telefon już było wiadomo że dostał spam wiadomości od leorio że zaspał na spotkanie.

______________________________________       
  Leorio                                     kurapika         

99+  wiadomości nie odczytanych WST[...]|
  - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

-WSTAWAJ                         
                                        Już wstałem nie                                                             spam
                                                        
-ZOBACZ KTÓRA
GODZINA
-11:54
-A SIĘ UMÓWILIŚMY
O 9:30.
                                             Zaspałem no
-.....
-dobra Przychodz
A nie się
Tłumaczysz  
______________________________________

Kurapika odłożył telefon i szybkim ruchem poszedł do gardoroby i się przebrał w jakieś luźne ubrania, poprawił włosy i poszedł w stronę kuchni. Po jakiś piętnastu minutach zjadł jajecznicę i ubrał buty kiedy był już gotowy do wyjścia zaczepił go pijany ojciec

-skarbie gdzie ty wychodzisz? -zapytal starszy dotykając go po nodze

-do znajomych. -próbował udawać poważnego jednak już miał łzy w oczach

-nigdzie nie idziesz-powiedział poważniej ojciec

-idę. - odepchnął go i szybko wybiegł z domu zanim by się stało coś gorszego

Kurapika kiedy doszedł do parku zorientował się ze zostawił telefon w domu ale niestety już nie miał wyjścia.
Przecież co się niby stanie kiedy nie będzie mieć przy sobie telefonu?

Blond włosy chłopak poszedł ciemną uliczką bo tam był skrót do galerii
Jednak było dzisiaj jakoś podejrzanie jakby ktoś go obserwował? Kurapika zaczął przyspieszać krok, przez nie orientację w terenie upadł na podłogę,rozwalił sobie trochę nos odwrócił wzrok i ktoś dosłownie był za jego plecami,nie zdążył zareagować bo mężczyzna uderzyl kurapike i beton, czuł że ręka starszego zbliża się do okolicy kroczy

Jednak po kilku minutach poczuł coś mokrego na sobie, krew? Przeciągnął dwa palce tam gdzie czuł mokre. Tak to krew, kurapika się obrócił i zobaczył chrollo rzucający gdzieś daleko głowę mężczyzny

-ucz się ode mnie staruchu-powiedział
Chrollo pomagając wstać kurapice

-ja nie będę zabijać prędzej to już leczyć debilu. I nie jestem stary-prychnął czarnowlosy chłopak

-nie kłóćcie się chociaż dzisiaj - powiedział spokojnie kurapika wstawajac
Jak wy się tutaj znaleźliście skoro byliście w galerii?

-pisaliśmy i dzwoniliśmy do ciebie ale nie odbierałeś, chcieliśmy powiedzieć że zajdziemy jeszcze tam do cukiern i-powiedział leorio patrząc na turlająca się głowę napastnika

-eh, dobra chodźmy już do galerii - powiedział kurapika wyciągając chusteczkę

-o nie nie nigdzie nie idziesz w takim stanie-powiedzieli w tym samym czasie chłopacy

-czemu przecież tylko nos mam trochę zraniony i trochę czoło

-nie ma idziemy do ciebie i ci to opatrzę -powiedział leorio

                            *****
Na szczęście nikogo w domu nie było więc na spokojnie weszliśmy do domu.

Pov chrollo
Rozebrałem się i usiadłem na kanape która była w salonie, patrzyłem kątem oka jak leorio się lepi do kurapiki, nie wiem czemu go lubi on jest denerwujący. Ma szczęście że jestem dla niego miły...do czasu.

                         *****

Może jakiś film obejrzymy? - zapytal leorio trzymając kurapike za rękę

Świetny pomysł - odpowiedzial blondyn
Mam w kuchni jakieś chipsy więc sobie zjemy

Chrollo będziesz taki miły i pójdziesz po chipsy? - powiedział czarnowlosy chłopak z złośliwym uśmiechem w stronę chrollo

Jasne.-odpowiedział spokojnie chłopak i zszedł na dół po chipsy

Skoro jesteśmy sami... - powiedział leorio kładąc rękę na policzek
Muszę Ci coś powiedzieć....

____________________________________
Nie dla psa 🖕🏻
E więc to nowa opowieść czy coś e
To coś ma ee 554 słów
      

~życie to nie bajka ~    //kurokura\\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz