~Cz 3~

18 0 0
                                    

Pov:leorio

Czekałem na sygnał od kurapiki, dostałem Zgodził się, jednak powiedział że nie na, randkę. Przykro mi było jednak poszedłem się ogarnąć i ustalić godzinę spotkania.

----------już tam tam w spotkaniu---

Zauwazylem kurapike, był pięknie ubrany. Beżowy sweter bardzo mu pasował do niego, uśmiech mi się pojawił już po zobaczenia mężczyzny. Pomachałem do kurapiki a kurapika mi odmachal. Ucieszyłem się na sam widok.

-witaj kurapika. - usmiechnalem się odsuwając krzeslo żeby kurapika tam usiadł.

~życie to nie bajka ~    //kurokura\\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz