Rzeczywistość.

46 2 0
                                    

Zanim położyłam się spać zbieglam do kuchni by powiedzieć Kate, że ten dupek jest u nas w domu. W pośpiechu otworzylam drzwi do jej sypialni i skoczylam na łóżko. Kate chyba miała zawał tak przy okazji. Obrazu powiedziałam to co widzialam. Na poczatku była cicho a potem zasugerowała mi bym zaangażowała w to braci. Na pożegnanie przutulila mnie i zwynazywala tego dupka. Pocalowalam ją w policzek i pobieglam do siebie. Zachaczajac o gabinet Parkera. Usłyszałam tylko stlumiony śmiech prawdopodobnie tej starszej kobiety. Wygląda na to ze już wcześniej musieli się poznać. Muszę przeszukać jutro jego gabinet.

Szybko się polozylam, ustawiłam budzik i polozylam się spać.

Oh nie. Nie kurwa.Jeszcze z jakąś godzinę. Litości kurde. Spojrzalam na zegar 6:15. Kurewsko wcześnie. Muszę odebrać mundurek i wprowadzić sie do akademika. Ale najpiere przydałoby sie wstać. 3,2,1 goo Aria. Zwloklam swój zacny tyłek z łóżka i obralam kierunek łazienka. Zimny szybki prysznic i pognalam do garderoby. Czarne spodnie z wysokim stanem, bluzeczka na ramiaczkach i skórzaną kurtka. Trampki i torbą. Gotowe. Pobieglam na dol do kuchni. Zastałam Kate robiaca śniadanie. W trakcie rozmowy z nia pytala czy dobrze spalam. Taki standard. Choć wiem ze pytała tak naprawdę o moje koszmary. Wolalam zignorować ten temat z samego rana porozmawiamy wieczorem. Kochana Kate odebrala mój mundurek i podała mi śniadanie cmokajac w policzek. Zegar wskazywał 7:15 wyszłam z domu. Odpalilam samochód i pojechałam do akademika. Z tego co wiem mam z kims dzielić pokój ale halo nie po to placilam za czesne zeby z kims mieszkać nie? Więc dostałam swój apartament dla bogatych. Da sie? No ba. Jazda zajęła mi jakieś 18 minut. Wysiadlam zabralam swoje rzeczy i weszlam do portierni. Facet około 45 lat poinformował mnie ze mieszkam na samej górze a windy mam po jego lewej stronie. Dotarlam tam w 10 min. Na pierwszy rzut oka całkiem spoko, wnętrze w stylu nowoczesnym w odcieniach czarno białym. Znosnie. Zadzwoniłam do Kate by zamówiła tu dekoratora i zaltwila ekipe. Chce żeby bylo tak jak w moim pokoju. Lekcje zaczynaja sie o 8 więc mam 20 minut. Przebrałam sie w ten śmieszny i nie gustowny mundurek, zabralam plan książki i torbę. Do szkolnego budynku dostałam się w 7 minut. Szukając sali nr 324 gdzie miałam mieć geografię wpadlam na blond czupryne. Ładnie przywalilam. Zresztą niska blondynka dostałam odemnie zblokcia więc również pojekiwala.

-Przepraszam zaczęła dziewczyna.

Naprawdę nie chciałam na Ciebie wpaść.

-Spoko, żyje nic się nie stalo. Gdzie się tak śpieszysz?

- Na geografię, niechce żeby ta baba znowu się na mnie uwziela.

Jestem Sophie a Ty?

- Aria. Też mam teraz geografię.

- Oo super. Proponuję usiąść razem i sie ruszyć bo zostaniemy po lekcjach.

Dotarlysmy pod wyznaczona salę. Troche dowiedziałam sie o Sophie. Mieszka naprzeciwko mojego apartamentu. Też ma bogatych rodziców. No i lubi kosza. Plus dla niej.

Wchodząc do sali zajelysmy miejsce pod oknem z tylu klasy. Każdy mial ten głupi mundurek i rozgladal sie po twarzach wokół. Zauwazylam chłopaka na którego wpadlam tego dupka który mnie prawie zepchnął. Ughh. Było tu może 6 chłopaków i z 20 dziewczyn. Sophie po krótce strescila mi kto z kim itp. Przy chlopaku który wpadł na mnie zrobila znaczącą pauze. Otorz nazywał sie Calum i był sławnym i bogatym dzieciakiem w Californi. Ponoc zmienia laski jak rękawiczki i jest zbyt pewny siebie. Oczywiście podoba sie Sophi. Jak na znak chłopak spojrzał do tylu i zabłysnąl rzędem bialych zębów z pasty colgete. Ugh co za palant. Sophie.puściła mi oczko. Potem zwróciła mi uwagę na jakąś wytapetowana laskę z boku klasy. Typowa wymalowana cizia. Boze one sa wszędzie. Lekcja trwała dość w znośnym tempie. Nauczyciel zrobił nam sprawdzający test. Całkiem prosty zresztą. Dzień z Sophie zlecial mi całkiem szybko. Coś czuje ze zaprzyjaznie sie z ta dziewczyna. Idąc do akademika natknelam sie na jakąś parę która.zawzięcie dyskutowała. Przyblizylam sie i zobaczyłam ta wytapetowana cizie i tego dupka. Gadala coś o jakiejś przesylce i jakiejś pilnej sprawie w zamian. Dupek coś jej odpowiedział ta zaczela chichotac kurwa, nie wierze ze ona chichocze. Jpdl. Co najlepsze zaczela rozpinac dupkowi spodnie i klekac przed nim. Zrobi mu loda pod akademikiem. Co za dziwka. Czym.prędzej ruszylam do swojego apartamentu. Zadzwoniłam do Sophie. Zjawiła sie w 10 min.

-Idac do akademika natknelam sie na wytapetowana cizie i Dupka Caluma gadala z nim o jakiejś pilnej sprawie a potem robiła mu loda pod akademikiem.

-Co? Boże ty to masz pecha. Co za dziwka.

- Serio? Ciekawe czy skończyła. Nie wiem może to było w stylu coś za cos? Chyba ze tak korzystają hahaha

-Nie wiem ale byc może. Słyszałam o niej dziwne rzeczy więc coś może byc w tym prawdy. Miala doczynienia z jakimiś podejrzanymi typami. Moze sie puszcza.

-Boze co za dziewczyna. Czyli wychodzi na to ze mamy razem lekcje. W sumie fajnie. Jak tu trafilas?

Kilkugodzinna rozmowa z Sophie troche nas zbliżyła. Przypominała mi moja Clare. Chodź ona jest bardziej wulgarna i chamska ale mają coś wspólnego. Po wyjsciu Soph zadzwoniłam do Kate i podziękowałam za odtworzenie pokoju i poinformowałam ją o Tym ze bd w pt i porozmawiamy.

Zaczęłam zastanawiać sie czy powiedzieć moim braciom o tym wypadku. Nie wiem czy mam siłę rozpętać to piekło. Niechce od nowa przechodzić tego gówna. Wystarczy mi że ten sukinsyn był u mnie w domu. Rozmawiał z Parkerem. To.nie jest prawdziwe. Ten dupek musi zniknąć.

Bez obaw.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz