~6~

306 25 2
                                    

Pov. Patryk

Gdy się obudziłem była godzina 10 a my dalej staliśmy w korku

M- No w końcu!!!
P- Co się tak drzesz?!
M- W końcu się ruszyliśmy z tego korka (bdw nie umiem odmieniać)

Nic dziwnego, był wypadek to się nie dziwię że prawie 3 godziny w tym walonym korku.

M- A może teraz ty poprowadzisz?
P- Ja?
M- A kto niby, widzisz tu kogoś innego?
P- Jezuuuu nie chce mi się
M- A co ci się chce?
P- Spać
M- Trudno nie ma takiej opcji
P- Dobra cicho siedź
M- No to prowadzisz czy nie?
P- Nie
M- I tak będziesz prowadzić
P- Po moim trupie
M- To co ja mam cię teraz zabić?
P- Jak nie będziesz patrzeć na drogę to pozabijasz nas oby dwóch

Pov. Maciek

Wkurzał mnie już Patryk tylko się wymądrzał. Kogo by to nie wkurzyło? Ale jeszcze 3 godziny drogi przed nami (Jakby nie wiem ile jes drogi od Zakopanego do Bydgoszczy ale mniejsza XDD)

*Time skip o3 godziny xD*

M- W końcu jesteśmy, jak mnie nogi bolą
P- Się nie dziw przez ponad 6 godzin siedzieliśmy
M- Nie chce wchodzić do tego domu
P- Czemu?
M- Za dużo tłumaczenia
P- No dobra, jak wolisz
M- Jutro będę musiał się spotkać z "przyjacielem" żeby zakończyć tą relacje
P- Czemu, jeśli mogę zapytać?
M- Nie dogadujemy się tak jak kiedyś i w ogóle...
P- Nie da się tego uratować jakoś?
M- On ma na mnie wywalone
P- To słabo...
M- Przyzwyczajenie
P- Nie mów tak
M- Ale taka prawda, zakończymy jego temat?
P- Jak chcesz można zakończyć
M- Dobra chodź wchodzimy do tej patoli
P- Okej

(MM- Mama Maćka, TM- Tata Maćka)

MM- Witam naszego Depresjoniste
M- O co ci znowu chodzi?
TM- Grzeczniej gówniarzu do matki
M- Przypominam że mam 22 lata jestem pełnoletni i nie zabronicie mi niczego
MM- Przyjechałeś żeby nas wku**iać?
M- Dobra nie chce mi się z wami gadać, chodź Patryk
TM- Widzę że kolejny twój chłopak?
M- Masz coś do mnie?
MM- Nie wychowaliśmy cię na pedała
M- Odpierdolcie się ode mnie i od mojej orientacji. To moje życie i moja sprawa kim będę!
TM- Idź stąd bo nie ręczę za siebie

Pov. Patryk

Maciek jest... Gejem..? Czemu on mi o tym nie powiedział? Dlaczego wzięli mnie za jego chłopaka? Nie jestem gejem...
Jest tak dużo pytań, a tak mało odpowiedzi...

P- Maciek..?
M- Co się dzieje?
P- Czemu mi nie powiedziałeś?
M- O czym?
P- Z tego co zrozumiałem z waszej kłótni... Mówili że jesteś Gejem... (Kur*a jak mi się ciężko takie rzeczy pisze CHOLERA)
M- Nie chciałem o tym mówić... Bałem się że się że zaczniesz mnie wyzywać
P- Wie ktoś jeszcze o tym?
M- Nie, tylko ty i rodzina
P- Masz zamiar o tym mówić przyjaciołom?
M- Hubert mnie zacznie wyzywać, Snejki wyzywa lgbt, a Piotrek tego nie popiera...
P- To troszkę słabo...
M- Kurde przypomniało mi się coś
P- Co?
M- Że miałem ci coś pokazać...
P- Ale co?
M- Ale to później ci to pokaże
P- Okej?
M- Dokładniej to jutro
P- Boje się ciebie
M- Nie masz czego Haha
P- No nie wiem, po tobie można się wszystkiego spodziewać

Pov. Maciek

I zaczęliśmy się śmiać, ale tą piękną sytuację śmiechową musiała przerwać mama Maćka
MM- Możecie się śmiać ciszej?! Nie słyszę własnych myśli
M- Możesz przestać się czepiać o wszystko? Ale spokojnie za 2 dni wyjeżdżam z tej patologii
MM- Jakiej patologii gówniarzu, patologią jesteś ty!
M- Wyjdź już stąd!
MM- Macie się zamknąć tutaj
M- Nie będziesz nam mówiła co mamy robić!

Podszedłem i zamknąłem drzwi za którymi stała moja mama. Coś jeszcze krzyczała ale jej nie słuchałem. Gdy usłyszałem że schodziła po schodach na dół coś we mnie pękło... Zacząłem po prostu płakać

❤️Przypadek? nie sądzę... MxP❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz