WYJAZD<1>

26 2 3
                                    


6Lipca 2014rok.

                                                              §ŻE CO?!§

Bakugo

Moja matka zapisała mnie na jakiś pieprzony wyjazd z tymi ułomami ugh!!.No cóż przeżyje chyba miesiąc

-o czym tak rozmyślasz Kachan?-zapytał Brokuł

-Spieprzaj-odparłem szybko

-halo halo spokojnie-warrkął mieszaniec

-po chuja sie wtrącasz-sykłem

-dobra whatever.Katsuki mamy razem pokój przydzielony przez co jedziemy w jednym pokoju w pociągu przez 24godzi-powiedział mieszaniec ale mu przerwałem

-KURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA KTO TO ODPIEPRZYL DO CHUJAAAA?!?!?!-wydarłem sie

*wszyscy patrzą o co chodzi*

Spytałem tego debila o której pociąg, i mówi że zaraz no to dobra wsiadamy i wchodzimy do naszej części i...

                                                           §W WAGONIE...§

Shouto

Weszliśmy do naszego wagonu i usiadliśmy obok siebie na kanapie i popatrzyliśmy na siebie

-ja zajmuje górne łóżko-rzekłem

-chyba cie pojebało, ja i koniec tematu-warknął i rzucił swoje torby  na łóżko jego, a moje na dolne, i usiadł obok mnie.

Po trzydziestu minutach gdy czytałem książke zaczął narzekać...

-ughhh nudzi mi sieeeee!-marudził, po czym przyjebał mi poduszką.

Wstałem i zaczołem mu nawalać z jeszcze większej

-KURwa stop!-powiedzial wkurwiony

-yacyołeś to masz hahah-parskłem śmiechem

wojna na poduszki trwała kilka minut po czym bakugo rozerwał mi koszulke

-HaHAHAHHA i co teraz zrobisz dziwko

Na to zdanie odpowiedziałem mu chztrym uśmiechem po czym rozjebałem mu podkoszulek.

-O TY SZMATO-warkął Katsuki

-Karma wraca skarbie-odpowiedziałem śmiejąc sie

Po czym chłopak również zaczął sie lekko śmiać, wystarczyło ywrok na siebie, abz parsknąć śmiechem na zabój.śmialiśmy sie jakiś czas, po chwili blondyn zaatakował mnie na łaskotki.

-CO HAHAH ROBSHHSH ISZ STOOOOP-starałem sie powiedziec

-NiGdY hUhEhHEhehehHE-mówiŁ cziłała

Po jakimś cyasie przywieźli nam do pokoju jedzenie, było to kotlet y mizerią ziemniakami opiekanymi ,burakami i surówką z marchewki.Obydwoje byliśmy zachwyceni posiłkiem. 

TYLKO przyjaciele...Where stories live. Discover now