04

40 2 1
                                    

Szaro pov:
Dubiel brutalnie ścisnął moje udo. Zarumieniłam się na jego nagły czyn i próbowałem zakryć mojego stojącego członka.

Byliśmy już po kolacji. Marcin wytłumaczył mi że powie mi wszystko po tym jak dojedziemy do celu.

Dubi  musiał zauważyć namiot w moich spodniach bo uśmiechnął się i zachichotał sobie pod nosem. Zapytałem sie czy miał ochote sie przespać w moim namiocie.  Było po nim widac ze ma ochote na ostre ruchanie. Chwycił mnie agresywnie za wlosy i powiedział
„ Jak jeszcze raz mi dokuczysz to bedziesz przede mną kleczal na kolanach" . Przełknąłem glosno ślinę i zamknąłem morde.

Dotarliśmy na plażę.

Marcin powiedziala;
-Wchodzimy do wody nago.
-NIE!- krzyknąłem
-TAK
- Nie bedziesz mi rozkaz-
Dubaj bez wachania pociągnął za moje spodnie i bokserki zdzierając je ze mnie.
- Bedziesz robił to co ci każe. Jestem twoim panem.

Klepnął mnie mocno w dupsko za sie prawie zesralem.

Ciąg dalszy nastąpi...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 18, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nie twoja Liga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz