Szaro pov:
Dubiel brutalnie ścisnął moje udo. Zarumieniłam się na jego nagły czyn i próbowałem zakryć mojego stojącego członka.Byliśmy już po kolacji. Marcin wytłumaczył mi że powie mi wszystko po tym jak dojedziemy do celu.
Dubi musiał zauważyć namiot w moich spodniach bo uśmiechnął się i zachichotał sobie pod nosem. Zapytałem sie czy miał ochote sie przespać w moim namiocie. Było po nim widac ze ma ochote na ostre ruchanie. Chwycił mnie agresywnie za wlosy i powiedział
„ Jak jeszcze raz mi dokuczysz to bedziesz przede mną kleczal na kolanach" . Przełknąłem glosno ślinę i zamknąłem morde.Dotarliśmy na plażę.
Marcin powiedziala;
-Wchodzimy do wody nago.
-NIE!- krzyknąłem
-TAK
- Nie bedziesz mi rozkaz-
Dubaj bez wachania pociągnął za moje spodnie i bokserki zdzierając je ze mnie.
- Bedziesz robił to co ci każe. Jestem twoim panem.Klepnął mnie mocno w dupsko za sie prawie zesralem.
Ciąg dalszy nastąpi...
CZYTASZ
Nie twoja Liga
Fanfiction/j /lh Fan fykszyn o Czaro i Dubielu Jestem Monia mow mi Monia lisa MONIA