3 - 15.07.

344 9 2
                                    

Godz. 8:34

Użytkownik Maya Hoover jest dostępny/a

Użytkownik Grace Allen jest niedostępny/a

Użytkownik Maya Hoover wysłał/a zdjęcie:

Użytkownik Maya Hoover wysłał/a zdjęcie:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

MH: Jest taka słodka, kiedy śpi

Użytkownik Grace Allen jest dostępny/a

GA: MÓW

GA: WSZYSTKO

MH: No już, już, spokojnie

MH: No więc jest lesbijką. Stuprocentową i napaloną

GA: MIAŁAŚ JEJ NIE BZYKAĆ

MH: A co ja poradzę, że sama błagała mnie o orgazm? Ja to mówiłam od początku, nikt nie potrafi mi się oprzeć

GA: ...

GA: JAK MOGŁAŚ

MH: No przecież se jaja robię

MH: Jest nietknięta

MH: Tylko została u mnie na noc

GA: A tylko spróbuj kłamać

MH: Mówiłam, że nie kłamię

GA: Mów, co się działo

MH: No więc ona sama przyniosła wino, nie pytałam, skąd miała. Otworzyłam butelkę i zaczęłam zadawać jej pytania, od tych normalniejszych po te zboczone. Kiedy nasze maleństwo się już trochę podnieciło, zaczęłam pokazywać jej zdjęcia. Oczka jej latały jak szalone. Na końcu, gdy już ustaliłyśmy, że będzie u mnie spać, puściłam jej pornola lesbijskiego i zostawiłam ją w pokoju, pod pretekstem pójścia do łazienki

MH: I fakt, poszłam się umyć, ale pięć minut nie minęło, jej rączka powędrowała w majteczki i nasze niewinne maleństwo robiło sobie dobrze przed dużym ekranem, patrząc na kochające się kobiety. Wiosek - jest homo jak chuj

GA: ...czy ty ją podglądałaś, jak się masturbuje?

MH: Tylko przez chwilkę

GA: ...

MH: Gdybym stała nad nią dłużej, nie byłaby dziewicą, więc uspokój się

GA: TO TY SIĘ USPOKÓJ

GA: JESTEŚ PIEPRZONĄ NIMFOMANKĄ

MH: Może i jestem XD

MH: Ale luz, młodej nie zaliczę

MH: Nie dostanie mi się ten zaszczyt polizania jako pierwszej

GA: SKOŃCZ JUŻ

GA: Nie wypiłyście za dużo?

GA: Jak Erick ją zobaczy skacowaną, to od razu wyśpiewa starym

MH: Po jednym kieliszku, nie powinno być źle

GA: Oby

MH: Coś jeszcze, mamo, czy mogę dalej patrzeć na tą słodzinkę?

GA: Siedzisz nad nią?

MH: Na wypadek, gdyby się obudziła i zachciało jej się rzygać

GA: Rodzice jak zwykle w pracy?

MH: No ba, w delegacji nawet. Wrócą... Chuj wie kiedy, pewnie napiszą mi, jak będą w drodze

GA: No dobra

GA: Pilnuj jej

GA: Bo Erick nigdy więcej nie pozwoli jej nigdzie wyjść

MH: Jest ze mną bezpieczna, daję ci słowo, że włos jej z głowy nie spadnie

GA: Postaram ci uwierzyć

Użytkownik Grace Allen jest niedostępny/a

𝚂𝚎𝚎 𝚞 𝚕𝚊𝚝𝚎𝚛Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz