Klasa 2a to klasa dość specyficzna każdy ma coś na swoim koncie. O jednych wiadomo za to o drugich dopiero się dowiemy. Nikt w tej klasie nie jest święty może i każdy wygląda na niewinnego ale czasmi pozory mylą.
Jednak tym razem mógłby ich ktoś czegoś nauczyć. Wykończyli nawet kilku nauczycieli swoim zachowaniem lecz teraz wkoroczył Uchiha Obito nauczyciel matematyki który na pierwszy rzut oka można powiedzieć że wygląda na modela a nie na jakiegoś nędznego profesorka od matmy.
Pewnego dnia wszedł do klasy mężczyzna z jakąś pomarańczową dziwną maską na twarzy niby klasa się zdziwiła ale po chwili ściągnął tą maskę o rzekł :
- Witajcie jestem Uchiha Obito od teraz prawdopodobnie na czas nieobecności poprzedniego nauczyciela będę uczyć was matematyki oraz być waszym chwilowym wychowawcą.
- Niestety nie należy do tych najmilszych wymagam od was odpowiedzialności i przynajmniej ocen dostatecznych skoro nigdy wam nie szło z tym przedmiotem aż tak dobrze jestem tu żeby was uczyć a nie żeby po prostu być z jakiegoś powodu rozumiemy się? - dodał stanowczo
Nauczyciel usiadł na swoje miejsce przy biurku i zaczął wyczytywać osoby z listy obecności kiedy tak wyczytywał każdy po kolei podnosił rękę aż doszło do Deidary. Na pierwszy rzut oka pomyślał że to dziewczyna długie włosy nawet styl ubioru jakiś taki podobny chociaż z twarzy też przypominał płeć żeńską. To nie pierwszy raz kiedy matematyk pomylił ten fakt. Uśmiechnął się więc i nadal czytal osoby z listy. Powiedział jeszcze kilka słów od siebie i zadzwonił dzwonek, dodał że mogą już wyjść nie sądził ze ktoś będzie mieć jakie kolwiek pytania po pierwszej lekcji. Został akurat ten którego matematyk znał już dobrze.
- Mam do Pana małą prośbę - dodał dość Cicho i nie śmiale
Drzwi w sumie były zamknięte a po za nimi nikogo tam nie było więc mógłby mówić trochę głośniej.
- Na poprawę ocen musisz sobie zasłużyć - rzekł obojętnie Uchiha
- Skąd Pan wiedział?
- Z jakiego innego powodu byś został? Niby mógłbym iść ci od razu na rękę i wpisać ci dobre oceny za nic.
- Tak po znajomości ale napewno nie teraz.
- Po znajomości? - powtórzył chłopak
- Oh nie pamiętasz już? Naprawdę było świetnie... No cóż idź już na przerwę bo niedługo się skończy - uśmiechnął się wrednie i pogonił ucznia za drzwi
Obito więc spakował się i wyszedł z klasy.
Deidara za to zastanawiał się o co mogło mu chodzić a z tych przemyśleń wyrwał go głos Rin nie lubianej przez niego dziewczyny zawsze owinie sobie jakiegoś nauczyciela wokół palca byle by mieć dobre oceny a później wywalają nauczyciela.- Sądzę że i tego już w tydzień wywalą - dodała pewna siebie dziewczyna rozmawiając z Konan która nawet nie słuchała
- Który to już trzeci? - zaśmiał się Kisame
- Zajmij się sobą rekinie! - krzyknęła
- To nawet nie twój interes który to grunt że to zrobię a tobie nic do tego.
No i tak zazwyczaj to wyglądało.
CZYTASZ
Szantażysta
RomancePewien nauczyciel Uchiha Obito dla znajomych Tobi zna sekret własnego ucznia z którym kiedyś może nie że łączyło ale jednak coś. Na lekcji matematyki z klasą 2a przypomina sobie go.