20

402 27 7
                                    

Pov: monia
Gdy wysłałam zdjęcie dla Julci przeniosłam Milenę na osobne łóżko, położyłam się obok Karola wtuliłam się w niego chyba poczuł bo też się do mnie przytulił i zasnęłam. Następnego dnia obudziłam się dosyć późno bo o 11.37 w sumie zawsze tak wstaje Milena też jeszcze spała ale przypomniało mi się że jutro jest poniedziałek a Milena ma do szkoły (chodzi o zerówki aut~) więc musieliśmy iść do domu. A i jeszcz muszę pomyśleć nad decyzją o teamie słyszałam że Milena się budzi Karola już nie było w pokoju. Wstałam podeszłam do niej pocałowałam ją w czułko i powiedzialam: "kochanie ja idę na dół" usłyszałam dźwięk z jej ust a mianowicie "mhm" byłam w Karola ubraniach w sumie swoje mam brudne więc poprostu zejdę w tym. Zeszłam siedzieli wszyscy oprucz Patrycji w sumie dobrze znam ją kilka dni a już jej nie lubię, irytuje mnie poptostu.

Ct (cały team)- hejka Moniczka
M-hejj
K-wyspałas się?
M-tak
J- Milenka śpi?
M-tak jeszcze
K-macie śniadanie
Ct- dzięki

Zjadłam śniadanie poszliśmy z Karolem do góry Milena wstała i oczywiście odrazu wzięła telefon zabrałam jej go bo nie może odrazu po wstaniu grać

M-ej co to ma być
Mi-mamo no proszę
M-milena dobiero wstałaś nie ma mowy
Mi-mamo a jutro idę do szkoły?
M-tak idziesz, Karol my już za niedługo będziemy iść
K-ale jak to
M-no Milenka ma jutro do szkoły musimy
K-zrobisz jej wolne na jeden dzień 
Mi-ale jutro ja urodziny Amelki!! Ale się ciesze
K-amelki?
M-jej najlepszej przyjaciułki przyjaźnią się od małego
K-aha
M-a musimy jeszcze kupić prezent

co gdyby nie te spotkanie? Monia X karolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz