10. Marked For Death

81 4 5
                                    

Paathurnax czekał na nią, usadowiony na swojej ulubionej skale, przy kamiennej ścianie, gdzie nie tak dawno widniało błyszczące słowo mocy. Widok smoka mimowolnie dodał dziewczynie otuchy, gdy stanęła przed nim, po kolana w śniegu. 

- Dovahkiin - głos bestii niósł się echem po szczycie góry, mieszając się z wyjącym wiatrem. 

Mahogany skłoniła się nisko, pomimo ogarniającego ją przerażenia, uśmiechnęła się lekko, spoglądając na smoka spod gąszczu kruczoczarnych włosów. 

- Niesiesz ze sobą Prastary Zwój, czuję to w powietrzu, które cię otacza. Starożytna magia przepływa przez twoje qeth, kości. Kogaan Akatosh, leć, wypełnij swoje przeznaczenie, obnaż fundamenty czasu. 

Bestia rozprostowała skrzydła. Usypane na nich kupki śniegu uleciały w powietrze, rozpływając się gdzieś w otchłani. Głowa smoka zakołysała się na bok, po czym Paathurnax skinął w stronę środka szczytu. Mahogany podążyła za nim wzrokiem, czując, jak w jej brzuchu narasta kula zdenerwowania. W oddali, pomiędzy czarnymi kamieniami znajdował się okrąg pozornie nie dotknięty surową pogodą na szczycie. Płatki mieniącego się śniegu powoli obracały się wokół siebie, przypominając bardziej puch, niż wszechobecną zamieć. 

W duszy powtarzała sobie, że to przecież tylko szybkie zaklęcie, stanie w miejscu, wchłonie wiedzę i Paathurnax powie jej co ma robić dalej. Im dłużej jednak tak stała, wpatrując się w spokojnie opadające płatki śniegu, tym bardziej zaczęła zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji. Po tym kroku nie będzie miała już żadnych wymówek. Klucz do pokonania Alduina będzie spoczywał w jej dłoniach, nie będzie mogła się tłumaczyć brakiem umiejętności. To jest ten moment. 

Zaczęła poważnie żałować, że nie zatrzymała się, by zobaczyć Sanktuarium po raz ostatni. 

Powoli, Mahogany zmusiła swoje nogi do ruchu, krok za krokiem zbliżając się do wyznaczonego przez przeznaczenie miejsca. Stając w oku cyklonu, myślała o Vilkasie, czekającym na nią tam w dole. Czy dane im będzie zaznać spokoju? Zapewne nie, bogowie nienawidzą zakochanych, nie ważne czy są dobrzy, źli, czy zmieszani. Dziewczyna zsunęła plecak, przerzucając go za granicę opadających płatków. Zarył ciężko w ubity śnieg, upadając przy jednym z wystających ponad zaspy kamieni. To samo uczyniła z kołczanem i łukiem, odrzucając je na bok i powoli przetaczając ramiona. Prawie usłyszała swoje przeskakujące stawy ponad wyciem wiatru. Wreszcie, powolnym, niepewnym ruchem, ujęła Prastary Zwój w dwie, dygoczące dłonie, przez chwilę przyglądając się bogatym zdobieniom i kamieniom szlachetnym. 

Pierwszy oddech, drugi. Zanim w jej umyśle zdążyły zebrać się wątpliwości, Mahogany odwinęła Zwój, szybkim ruchem pociągając w dół. 

Przed jej oczami wybuchła eksplozja kolorów i symboli, których znaczenie umysł dziewczyny nie był nawet w stanie pojąć. Wszystko wkoło, co nie było zawartością Zwoju rozmazało się nie do poznania, tak że Mahogany nie była pewna, czy wciąż znajduje się na szczycie Gardła Świata. Przez chwilę, każda myśl na raz opuściła jej umysł, pozostawiając po sobie czarną przepaść, następnie, Mahogany westchnęła, gdy nieznana jej siła pociągnęła ją za sobą. Pędziła przed siebie, jakby coś wodziło ją za wnętrzności, nie w przestrzeni, lecz w czasie. W końcu, gdy dziewczyna była pewna, że nie wytrzyma dłużej tej podróży, wszystko zwolniło. 

Niemal upadła, gdy wreszcie jej otoczenie powróciło do normalności. Lecz nic tak na prawdę nie było normalne. Stała w tym samym miejscu, w którym odczytała Prastary Zwój. Nie możliwy do wyjaśnienia paraliż trzymał jej kończyny w miejscu, nie pozwalając na nawet najmniejszy ruch. Była pewna, że nawet kosmyki jej włosów stoją w bezruchu. 

Pierwszym co zauważyła, było niebo. Wściekle czerwone, ciężkie chmury wydawały się wisieć nad nią, tuż na wyciągnięcie ręki. Widziała przeskakujące między złowrogimi obłokami błyskawice, które rozświetlały okolicę tylko na chwilę. Te nieznaczne przebłyski światła wystarczyły, by oddech Mahogany zamarł w jej gardle.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 25, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Skyrim: HyenaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz