4.Następny "list" i poszukiwania. [aka Zniknięcie]

15 0 0
                                    

WARNING!!!
Czytasz na własną odpowiedzialność. 
Może zawierać brzydkie słowa i sceny +13 lub +18. 

Miłego czytania 💕.
______________________________________________________________________________

~Rano~

-Pov. Shinsou-
Obudził nas Mic Sensei swoim głośnym jak ryk słonia okrzykiem;
JH-{Hizashi Jamada}-ŚNIADANIE!
NM-Już już proszę pana.
Wstaliśmy, rozejrzałem się po pokoju, Eiko już nie było musiała wcześniej wstać. 

-Pov. Eiko-
Wstałam wcześniej od chłopaków by pomóc mojemu tacie zrobić śniadanie, zrobiliśmy naleśniki. Oczywiście wyszły pyszne jak zwykle. 
Shi- Pyszne dziękujemy.
NM-Mniam. Jak zawsze pyszne naleśniki.

Zawsze smakowały chłopakom naleśniki. Zaraz po zjedzeniu naleśników pierwsza klasa według Neito i Shinsou zaczęliśmy robić poranną rutynę. Po 35 minutach (przez Monomę bo szukał przez prawie siedem minut szczoteczki do zębów) ruszyliśmy do szkoły. Przez całą drogę do szkoły rozmawialismy o wszystkim jak i o niczym. 

Po dwudziestu minutach drogi (strasznie się opierdzielaliśmy) doszliśmy i usłyszałam krzyczącą w moją stronę Minę;
Mi-EJ EIKO!
-Mina-san! Sorki chłopaki, ale Mina na mnie czeka.
Shi i NM- Janse- powiedzieli chórkiem.

-Pov. Mina-
Zawołałam czarno-czerwono włosą;
Mi-EJ EIKO!
-Mina-san!- odkrzyknęła i zaczęła mówić coś do Monomy z klasy B i fioletowłosego chłopaka, po czym podbiegła do mnie.

-Mina, co tam u ciebie?- spytała mnie uprzejmie.
Mi-Wszystko w jak najlepszym pożądku!-odpowiedziałam po czym zobaczyłam, że jej oczy są czerwone więc spytałam zmartwiona.- Hej... masz czerwone oczy wszystko okej?

Sakai-san wyglądała na zdziwioną.
-Mina opowiem ci o wszystkim, traktuje cię jak najlepszą przyjaciółkę. 
Mi-Serio?
-Tak. 
Mi-Bo wiesz w sumie ja też czuje, że jesteś dla mnie jak bestie.
-No to tak... w moje 4 urodziny, zaczęły się moje męki... tak zwane eksperymenty z moim quirkiem. Quirk, który możecie zauważyć jest dzięki tym eksperymentom, trwały one dość długo..- zrobiło mi się smutno, czułam się  źle z tym, że akurat mi to mówi. Dalej słuchałam.

-Pov. Eiko-

Podbiegłam do Miny.
-Mina, co tam u ciebie?
Mi-Wszystko w jak najlepszym pożądku! Hej... masz czerwone oczy wszystko okej?
-Mina opowiem ci o wszystkim, traktuje cię jak najlepszą przyjaciółkę.
Mi-Serio?
-Tak.
Mi-Bo wiesz w sumie ja też czuje, że jesteś dla mnie jak bestie.
-No to tak... w moje 4 urodziny, zaczęły się moje męki... tak zwane eksperymenty z moim quirkiem. Quirk, który możecie zauważyć jest dzięki tym eksperymentom, trwały one dość długo..-opowiadałam mimo iż zaczęłam się rozklejać dalej mówiłam. W końcu coś we mnie pękło i zaczęłam płakać. Poczułam jak Mina mnie przytula. Przytuliłam ją także.
Mi- Już więcej nic nie mów. Przykro mi. Obiecuję, że będę teraz z tobą zawsze jak będziesz mnie potrzebować by się wygadać, lub przytulić...
-Dzięki Mina-san.

Po paru minutach potrzebnego mi przytulasa poszłyśmy pod klasę. Weszłyśmy przed dzwonkiem. Oh Shit. Pierwsza lekcja to Angielski i moim papą Hizashim. Wszystkim będą krwawić uszy. No trudno. 

Zadzwonił dzwonek i do klasy wlazł mój papa. 

-HEY LISTENERS- ja przyzwyczajona do krzyków w domu papy uczyłam się

-Po lekcji-

Gdy zadzwonił dzwonek do mojej ławki podszedł naburzony jeż aka Bakugou Katsuki.

My boy (Todoroki Shoto x OC) [Zawieszona] ❤🤍Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz