Ośmiornica penetraczka

Szparka w pułapce Jarka

Następnego Jarka ranek nie był już taki cierpliwy jak wcześniej.
Jaro był tak bardzo napalony, że nie mógł tego powstrzymać.
Napalony na Szparkę oczywiście.
Ośmiornica tak samo jak wczoraj siedziała grzecznie na stole.
Jarek rozebrał się i bez wachania włożył swojego pindola w odbyt ośmiornicy, aż jej sie cos na głowie ruszyło (jej ciało było krótkie więc to Jarka siur wypychał skurę jak guz).
Machał ośmiornicą we wszystkie strony. Ona nie zmieniała swojej miny, nie robiła nic oprócz przyklejania swoich macek do jego jajek.
Z czasem jednak otworzyła się na niego, zaczeła współpracować i włożyła mu jedno swoje ramie w pupe, później drugie, trzecie i na czwartym zakończyła. Jarkowi sprawiało to niezmierną przyjemnosć.

Gdy nagle...

*DIN DON*

Zadzwonił dzwonek do drzwi.
Jarek nie odczepiając Szparki założył spodnie i bez zakładania innyc ubrań otworzył drzwi.

- Hej śliczny.

To była Jagoda - piękna kasjerka która sprzedała mu tą ośmiornice.

Jarek mało co nie zemdlał.

- Czego ode mnie potrzebujesz piękna? Zaraz wychodzę więc nie mogę zaprosić cię do środka. - zapytał chcąc wybrnąć z ssytuacji. (Miał ośmiornice na fiucie i macki w dupie.)

- Niedawno zapraszałeś mnie do siebie... - odpowiedziała Jagi

- Wiem najmilsza, nie zapomniałem (właściwie to zapoomniał, tak bardzo był napalony na ośmiornice, że zapomniał nawet o kraszi) Przyjdź do mnie w niedzielę o 18. - powiedział z uśmiechem

- Dobrze Jarku. Zrobie to. - powiedziała Jagoda i powiedziała pa i poszła.

Gdy tylko drzwi się zamkneły jarek odetchnął z ulgą i szybko zdjął spodnie.
Nigdzie nie widział Szparki więc podszedł szybko do lustra.
Powoli obserwował siebie i gdy zaczął odwracać się na bok zauważył ostatnią macke chowającą się w jego dupci.

Jarek spanikował.
Puścił bąka ale nic to nie dało.
Później puścił mega bąka ale też nie dało to efektów.

Czy jarek poradzi sobie z tym problemem?
🤔🤔🤔🤔🥴🥴🥴🥴🤔🤫🤭