urodzinki🥳

295 7 1
                                    

-to ja wstaje czaro idę na śniadanko i jedziemy wszyscy wybrać obrączki co nie?
-tak idę z tobą.
-ok to dawaj rączkę.
-ok
Gdy schodzili razem po schodach Czarek się spytał.
-czemu tak lubisz chodzić ze mną z rączkę?
-wsumie to niewiem jakoś czuje się wtedy blisko ciebie.
-mój słodziaczek
Gdy zeszli ze schodów zobaczyli Julkę i maćka nakładających buty.
-a gdzie tak pędzicię?
-po obrączki razem z wami.
-to tylko zjemy śniadanie
-nie ma czasu na śniadanie jedziemy bo nam termin przepadnie
-o jeju dobra to chodź czaro
Pati i czaro poszli ubierać buty Julka i Maciek czekali na nich w samochodzie.po 5 minutach otworzyły się drzwi do samochodu, weszli do niego Patrycja i Czarek
-dobra jedziemy
Maciek odpalił samochód i ruszyli.
-a.. chcielibyście obrączki z imionami? Bo rozumiem że kupujemy takie same tak?
-tak takie same, i z imionami mogą być.
-a bierzemy Julia czy np Julka
-że zdrobnienia ci chodzi?
- tak na przykład Pati i czaro
-no okej chyba fajne co nie Pati?
-no możemy tak zrobić
-dobra
Po piętnastu minutach dojechali do jubilera. Gdy weszli ido środka wiedzieli już co chcą więc długo się nie zastanawiali.
-a czy można dać własny napis?
Spytał Maciej pana za kasą
-jasne a jakie?
- to będzie Julka, Maciek , czaro i Pati
-dobrze to będzie na jutro.
-ok będziemy do widzenia
-do widzenia
Wszyscy wyszli od jubilera i weszła ido samochodu.
-ej czaro a jutro twoje urodziny tak wogule.  Powiedział Maciek.
-no tak ale najlepszym prezentem jest ślub który będzie po jutrze.
Czarek popatrzył na Patrycję, a ta się zarumieniła. Przez resztę trasy nikt się nie odzywał, gdy dojechali Czarek i Pati wysiedli z samochodu i pożegnali sie z Julką i Maćkiem.
Pov Pati:
- dobra trzeba mu wkońcu powiedzieć o prezencię.
--------------------------------------------------------------
-czarek...
-co tam?
-jutro o 16 cię gdzieś zabieram.
-a gdzie?
-zobaczysz
-a czy to związane z moimi urodzinami?
- nic więcej ci nie mogę powiedzieć.
Czarek przybliżył się do Patrycji i ją pocałował.
-nie musiałaś mi nic kupować kotek.
-oj musiałam musiałam, już nic nie mów i chodź zamówimy coś do jedzenia bo nie jedliśmy śniadanka przecież.
-dobra to ja zamówię a co chcesz?
-hmm może pizze...
-dobra już dzwonię
Czaro zamówił jedzenie.
-chociaż wsumie trochę nie zdrowo pizze na śniadanie.
-oj tam raz na jakiś czas można.
-no niby tak...
- a co boisz się o swoją kondycję?
-no mogła bym trochę kilo zrzucić.
- że ty? Ty i zrzucanie kilogramów?! Przecież ty jesteś idealna.
-tylko dla ciebie... mi się wydaje że mogła bym zacząć chodzić na siłownię
- jesteś idealna i nie tylko dla mnie.
-no właś...
Patrycja nie dokończyła bo Czarek zaczął ją łaskotać.
- nie proszę! Wiesz że nie lubię!
-to teraz powiedz "jestem piękna"
- ej!!!
-no co ej mów szybciutko.
-jestem piękna 😒
Czaro przestał łaskotać Pati.
-no ale popraw ten uśmiech
Pati się uśmiechnęła
-o wiele lepiej
-jak ja cię kocham
-ja ciebie też 
Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek.
-o chyba nasza pizza pójdę otworzyć.powiedozal Czarek i odrazu poszedł na dół odebrać jedziecie. Po chwili wrócił na górę z pizzą.
-to co zajadamy
-tak jestem strasznie głodna
Czaro i Pati zjedli pizze po 30 minutach Czarek zaczął szykować się na trening. Gdy wyszedł Pati poszła do siebie do garderoby przyszykować ubranie na jutrzejszy koncert, gdy już wszystko to zrobiła położyła się na moment i usnęła.
Czarek skończył już trening.
-hmm może kupię jej kwiaty... Tak pójdę do kwiaciarni.
Czaro poszedł do najbliższej kwiaciarni i kupił Pati bukiet kwiatów. Po 20 minutach wrócił do domu,przebrał się u siebie w pokoju i odrazu poszedł do pati.otworzyl drzwi i zobaczył śpiącą Patrycję.
- ooo jaki słodziak💜
Czaro stał cały czas na wejściu do jej pokoju z kwiatami za plecami.Wtedy Patrycja przebudziła się i zaczęła mówić zaspanym głosem.
-ooo cześć kochanie
-cześć bejbi jak się spało
-a dobrze
Czaro poszedł do Pati, usiadł na jej łóżku i wyciągnął kwiaty zza pleców.
-proszę dla ciebie. Powiedział nieśmiały głosem.
-ooo a z jakiej to okazji?
Pati wzięła delikatnie kwiaty do ręki i odrazu powąchała.
-a tak bez okazji
Pati wstała przytuliła pocałowała czarka.
-dziękuje piękne są
-nie ma za co
-Kładziesz się jeszcze chwilę ze mną?
-no dobra
Czaro i Pati położyli się razem na początku obok siebie ale z czasem Patrycja znalazła się na klacie czarka. Odrazu przysnęła. Czaro w tym czasie nie mógł zasnąć więc przeglądał Instagrama. Po chwili gdy Pati spała do pokoju zapukała i weszła Natalia.
-o Hej widzę że Pati śpi.powiedziała szeptem.
-no usnęła a co chciałaś?
-chciałam żeby mi Pati doradziła jaką sukienkę wybrać na wasz ślub.
-to ja jej powiem żeby poszła do ciebie jak wstanie ok?
-dobra to cześć
-pa
Natalia bardzo cicho wyszła i zamknęła za sobą drzwi.
Pov nati:
- ale się nabrał na tą sukienkę
--------------------------------------------------------------
Natalia tak naprawdę chciała zaproponować Pati aby ich zawiozła na koncert który był prezentem urodzinowym czarka.
Patrycja spała jeszcze przez godzinę oparta o klatę czarka, wkońcu czaro zaczął głaskać Pati po włosach i mówić do niej:
-bejbi trzeba już wstawać
Patrycja nawet nie drgnęła więc Czarek powtórzył.
-kochanie... Trzeba już wstać...
W tej samej chwili Patrycja otworzyła oczy i lekko  podniosła głowę aby spojrzeć na czarka.
-ale długo spałaś kwiatuszku.
-a ile?
-godzinę godziny
-ojej to już musimy wstawać.
-a poleżysz jeszcze chwilę ze mną?
-przecież leżałam całą godzinę
-ale spałaś i nie mogłem cię pocałować
-hmm no dobrze ale za 10 minut wstajemy.
-dobra
Pati szybko pocałowała czarka przytulali się i całowali  jakieś 15 minut.
-no i co wstajemy już?
-nie chce mi się jeszcze
-no chodź leniu
Patrycja lekko przejechała ręką po włosach czarka
-że ja jestem leniem?
-no ja napewno nie.
-ja tym bardziej
-przecież oboje wiemy że jesteś.
Powiedziała Patrycja ze śmiechem po czym Czarek zaczął ją łaskotać
-nieee przestańńń!
-czaro dalej łaskotał Pati, po chwili Patrycja stwierdziła że również będzie łaskotać czara.
-aaa dobra już przestałem. Nie łaskocz już!!
-hmm no niewiem... jak to ty mówiłeś.
Czaro cały czas się śmiał nagle szybko wstał i podniósł Pati na ręce które wyciągnął wysoko do góry.
-no i co teraz zrobisz?
-ejjj puść mnie!
-no dobra ale już nie Krzycz na mnie.
-przecież nie krzyczę
-wcale nikt tak na mnie nie krzyczy jak ty. Powiedział Czarek uśmiechając się.
-to nie prawda
-oj prawda prawda
-nie! Ja krzyczę tylko jak coś zrobisz.
-No i znowu krzyczysz.
-no bo się ze mną kłócisz
-nie kłócę.
-kłóc...
Czarek pocałował Patrycję i przerwał jej.
-a teraz idziemy na dół bo Natalia u nas była i chciała coś od ciebie.
-a co chciała?
-a niewiem coś z jakąś sukienką.
-czaro wziął Pati na ręce otworzył drzwi i wyszedł. Zchodzili po schodach.
-tylko się nie przewróć
-spokojnie nie bój się
Czarek zszedł po schodach i podszedł z Pati na rękach pod drzwi Natalii.
-dziękuje za transport możesz mnie już postawić?
-odprowadzę cię do samej Natali. 
-ehh no dobra
Pati zapukała do Natsu po chwili otworzyła drzwi gdy zobaczyła Czarka z Pati na rękach otworzyła szeroko drzwi i przesunęła się na bok.
- dlaczego?
Zapytała nati niewiedząca od czego zacząć.
-spytaj czarka to on się uparł
Natsu się uchmiechnęła.
-dobra nieważne.
Nati zamknęła drzwi, podeszła i usiadła obok Pati i pokazała oczami znak aby Czarek wyszedł.patrycja odrazu odwróciła się w stronę czarka.
-czaro wyjdziesz?
- a czemu?
-no bo to są babskie sprawy i nie możesz słyszeć.
-przecież nie wygadam się
-no dobrze ale chciałybyśmy porozmawiać same.
-przecież nie mamy przed sobą żadnych tajemnic.
-to nie jest tajemnica bo jutro się dowiesz
-no dobra
Czaro wstał i poszedł do drzwi i wyszedł.
-mów szeptem nati bo założę się że ten zazdrośnik będzie podsłuchiwał.powiedziała szeptem śmiejąc się Pati. Natalia również zaśmiała się.
-dobra to co chciałaś?
-no bo ja was mogę zawieść na ten koncert jeśli chcecie.
-naprawdę? To super
- tak tylko o której się zaczyna?
-o 16 do 19
-no to idealnie będę po was
-dziękuje cię bardzo
Patrycja i Natalia przytuliły się po chwili Pati bardzo cicho wstała,podeszła do drzwi i pokazała Natalii znak aby na cicho. Nagle Pati otworzyła drzwi gdzie podsłuchiwał ich czarek. Pati skrzyżowała ręce i Popatrzyła na czarka.
-podsłuchiwałeś? 
-nie ja... Poprostu się opierałem o drzwi.
-ta jasne dobra to my idziemy nati.
-ok to hejka
Pati i czaro poszli do Julki i Maćka
ponieważ Pati miała informacje o kosmetyczce dla julki. w drodze Patrycja Popatrzyła na czarka i zaczęła mówić:
-i co usłyszałeś przynajmniej coś z tego podsłuchiwania?
-ja nie podsłuchiwałem przecież
-ta jasne przecież widziałam zazdrośniku ty mój.
-no dobra... Ale i tak nic nie słyszałem.
-no i dobrze dowiesz się niedługo.
-ehh
Doszli do Julki i Maćka Patrycja zapukała.
-hej Jula chciał ci tylko powiedzieć że kosmetyczka zgodziła się na wczesną godzinę więc nie mamy się o co martwić.
-uff to dobrze.
-a ty co stary taki smutny?
-ja? Nie, nie poprostu...
-poprostu rozmawiałam z Natalią wiecie o czym (Pati puściła oczko do Julki)
I ten zazdrośnik próbował podsłuchać i teraz pewnie myśli o czym mogłyśmy rozmawiać, zgadłam kochanie?
-yyy no tak, ale skąd wiedziałaś?
-znam cię na wylot
Pati przytuliła czarka
-dobra to tylko tyle pa!
-pa pa
Pati i czaro poszli do domu siedzieli w kuchni i pili kawę mrożoną.
-o której jutro masz trening?
-o 15
-no to na niego nie pójdziesz.
-ale czemu
- bo o 15 wychodzimy mówiłam ci.
-no dobra a powiesz przynajmniej gdzie to będzie?
-na drugim końcu warszawy.
-no dobra
-wypiłeś już kawkę?
-tak a co?
-a nic może wyszlibyśmy gdzieś?
-no dobrze to chodź
-ok
Pati i czaro wyszli na spacer i do kina, miło spędzili czas, do domu wrócili o 23.
-ciii chyba wszyscy śpią.
Powiedziała Pati po cichu zamykając drzwi wejściowe.
-wiem wiem
-ale mi się chce spać
-no to już idziemy chodź
Czarek złapał Pati za rękę i delikatnie pociągnął poszli razem na górę do czarka pokoju.
-jak chcesz to się kładź ja idę się się przebrać.
-nie no co ty muszę wziąść prysznic
-nie możesz sobie zrobić dnia wolnego?
-nie to tak nie działa
Pati złapała czarka za policzki
-słodziak z ciebie
-z ciebie też 💜
-to ja idę się myć do siebie za 15 minut jestem i idziemy odrazu spać bo jutro musimy rano wstać ok?
-a czemu rano?
-ja z Julką o 8 jedziemy na zakupy na wesele a ty z Maćkiem przygotować sale znaczy... Wy tylko rozłożycię instrumenty dla orkiestry i stoły my z Julką udekorujemy.
-a co myślicie że chłopy nie zrobią tak ładnie?
- no... Poprostu chcemy mieć pewność że będzie tak jak chcemy.
-no wiem wiem przecież żartuje
-to dobrze ja lecę zaraz jestem u ciebie misiek
-ok czekam
Patrycja i Czarek poszli się umyć po 10 minutach Patrycja poszła do czarka i zobaczyła że usnął.położyła się obok niego i odrazu usnęła. Rano o godzinie 7 zadzwonił budzik, obudzili się w tym samym czasie.
-ehh. już siódma?!
-no niestety
-jeszcze pół godzinki. Pati zrobiła słodkie oczka.
-to na mnie nie działa kwiatuszku
Pati pocałowała czarka.
-a to?
-no niewiem
-plose 🥺
-ok ale potem będziemy mieli tylko 30 minut na wybranie się.
-ok wyrobie się
Pati nastawiła budzik na 7:30, przysunął się do czarka, położyła głowę na jego klacie i zamknęła oczy. Czaro objął Pati ramieniem i pocałował w głowę
-ale bejbi
-co?zapytała zdziwiona patrycja
-wyglądasz jak bejbi Patrysia
-ooo dzięki mój słodziaku
-no i ja jestem słodziakiem ty bejbi patrysią. Idealne połączenie.
-heh faktycznie
-no widzisz idealnie do siebie pasujemy a teraz idziemy spać wkońcu wyprosiłaś jeszcze pół godziny.
-tak tak już się kładę
Pati i czaro spali jeszcze pół godziny gdy zadzwonił budzik bardzo szybko wstali ogarnęli się i poszli do Julki i Maćka. Dziewczyny i chłopaki rozdzielili się po zrobieniu zakupów i ogarnięciu sali spotkali się w domu była godzina 14. Pati i czaro bardzo szybko wbiegli do domu.
-ale jak ja mam się ubrać kochanie?
-no jakoś elegancko.
-ale że co jakiś garnitur?
-nie nie garnitur nie ale jakoś w miarę ładnie.
- no ok
Bardzo szybko się ogarnęli i zeszli  dół gdzie czekała na nich nati.
-hejka i co gotowi?
-cześć tak gotowi. Powiedziała Pati uśmiechając się.
-ok to chodźcie
Natalia nałożyła buty razem z Pati i czarkiem i poszli do samochodu w połowie drogi czarkę zaczął się dopytywać.
-a powiecie mi już gdzie jedziemy?
-nie jeszcze nie za 10 minut będziemy
Pati założyła i zawiązała czarkowi szalik na oczy.gdy dojechali Pati pożegnała się z Natalią i zaczęła prowadzić czarka.
-ok już prawie jesteśmy gdy stali pod sceną Patrycja rozwiązała szalik czarkowi.
-wszystkiego najlepszego!
-wow!!! Wykrzyczał bardzo szczęśliwy czaro.
-i jak?
-jezu kocham cię
Czarek wziął Patrycję na ręce i obracał się z nią wokół siebie
- no dobrze już wystarczy to znaczy że ci się podoba?
-no pewnie dziękuję ci bardzo kochanie!!!
Czarek pocałował Patrycję.
Pół godziny potem zaczął się koncert Pati i czaro bardzo miło razem spędzili czas o 20 wrócili do domu z Natalią.
C.D.N
Trochę długi rozdział ale myślę że się spodoba

Patixczaro 💜💙Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz