Epilog

5.8K 242 37
                                    


Pięć lat później

— Nawet nie wiesz ile szczęścia i motywacji dało mi to, że nasza rodzina zdołała wrócić na właściwy tor, Alison — powiedziała ze wzruszeniem moja mama. 

Nie mogłam nie spojrzeć w tym momencie na ojca, który stał przy gilu. Uśmiechał się szeroko. Na ścianie przed nim znajdował się telewizor. Co chwilę przeklinał pod nosem, gdy któremuś piłkarzowi nie szło tak jak iść powinno. 

Czułam jak wzrok przez moment mi twardnieje, ale było to chwilowe przypomnienie sobie o tym co było kiedyś. Przeszłość jest tym co każdy z nas musi zostawić za sobą, żeby nie utonąć. Wszystkie przeszkody na naszej drodze zniknęły. Jud uciekła,  ale wiem, że nie wróci. Nie będzie ryzykowała. Będzie ukrywała się w kanałach. Natomiast Charles i jego matka nie żyją. Zaczynamy od nowa. Z czystą kartą.   

Decyduje się odwzajemnić jej uśmiech. Głęboko w środku odczuwam podobny spokój. To wszystko kosztowało mnie więcej nerwów niż przypuszczałam. Jak tylko Ian wrócił do formy, a zajęło mu to około trzech tygodni. Wróciłam do  domu. Zostawiłam ich wtedy z dnia na dzień. Wybrałam w tamtym momencie walkę o Iana, ale wiedziałam też, że będę musiał zmierzyć się — prędzej czy później  z tym co zostawiłam tutaj. 

— Ja też się cieszę,  mamo —   mówię  w końcu. — Jestem wdzięczna Bogu, że możemy być tutaj  dzisiaj wszyscy razem.

Muszę odchrząknąć. Emocje znowu biorą górę nad moim głosem. Zbliżam się do mamy i ściskam ją z całych sił... i wtedy to czuje. Spoglądam w dół i wyciągnęłam ręce do synka. Emanuele pojawił się na świecie trzy lata temu. Zmienił wszystko swoimi narodzinami. Ian i ja połączyliśmy się jeszcze bardziej — jeśli to w ogóle możliwe. Nasz syn scalił naszą rodzinę. Zaciągam się jego zapachem. Pachnie oliwką i... moim mężem. 

Nagle przyglądam się jego twarzy i udaje, że jestem zła. Całą twarz ma upaćkaną czekoladą. Zbliżam usta do jego i całuje jego pełne usteczka. 

— Dlaczego smakujesz czekoladą? — pytam. Wyginam przy tym prawą brew. 

— Tata — mówi. 

To jedno słowo rozczula mnie jak żadne inne. Ian został ojcem! W moich oczach stał się seksownym tatuśkiem. 

— To miała być nasza słodka tajemnica. — Słyszę tuż za sobą jego szept. 

Zaciskam usta, żeby powstrzymać parsknięcie. Włosy ma w nieładzie, a oczy błyszczą mu najjaśniej odkąd go poznałam. 

— Ianie! — warczę zła. 

— Nie możesz się na mnie złościć — mówi z tym swoim uśmieszkiem. — Sama wiesz jak trudno jest mu się oprzeć, gdy spoglądam na mnie twoimi  oczami. 

Wzdycham. Nie mogę dalej udawać złości,  gdy patrzą na mnie w ten sposób! Są moją zgubą.  Ten mały dzieciak, który przytula się do mojej piersi to wykapany tatuś. Owinął nas sobie wokół małego, pulchnego paluszka. 

— Już wiem, kto będzie go za moment kąpał. — Wskazałam na niech oskarżycielko palcem. 

Malutkie dłonie chwyciły mnie za policzki. Uśmiecham się do synka, gdy ten obdarza mnie szerokim uśmiechem, a następnie całuje głośno. 

— No dalej — odzywa się moja mama — obejmij ją, Ianie! To czas na zdjęcie. 

Parskam śmiechem. Dobrze wiem jak mój mąż tego nie lubi. Za każdym razem muszę go przekupywać, ale dzisiaj... bez zbędnego protestu staje za mną i przyciąga mnie do swojej klatki. Uśmiecham się gdy czuje jego ciepło. Opiera podbródek na mojej głowie i szepcze mi na ucho:

— Dobrze wiesz, że dzisiejszego wieczoru odbiorę sobie należną mi nagrodę. 

Przygryza mi płatek ucha, a ja powstrzymuje się przed jęknięciem. Próbuje się nie wiercić, ale jest to trudne. Motylki w moim brzuchu pojawiają się od nowa, gdy całuje mnie w usta. W tym samy czasie mama robi nam zdjęcie. 

Spełnienie — właśnie to czuje, gdy jesteśmy razem. Ja, Ian i Emanuele. Tworzymy rodzinę. Nie zawsze najważniejszy jest początek, czasami ważniejsze jest zakończenie. 

KONIEC!

01.07.2021 r. 


Dziękuję raz jeszcze za wasze wsparcie! Łezka kręci mi się w oku, że to już koniec. Ale czas na nowe. Zapraszam na profil - tam znajdziecie dwa opowiadania, które obecnie piszę. 

Ściskam!

M. 

🎉 Zakończyłeś czytanie Kiedyś On, Dzisiaj Ty (Seria: Bracia Anderson/ CZĘŚĆ II) 🎉
Kiedyś On, Dzisiaj Ty (Seria: Bracia Anderson/ CZĘŚĆ II)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz