Rozdział 4

26 2 0
                                    


POV: Lena 

Po powrocie ze szkoły weszłam do domu od razu podążając do kuchni, zjadłam obiad wcześniej przyszykowany przez mamę i poszłam do siebie. Mój pokój nie był wielki ale bardzo go lubiłam. Łóżko, biurko, szafa i komoda wystarczy. Mieszkałam w dosyć obszernym domu umiejscowionym dosyć daleko od mojej szkoły za to blisko przystanku autobusowego.

Dzisiaj znowu pokłóciłam się  z rodzicami, poszło o oceny i o to, że nie mam znajomych oprócz Patrycji.

-powinnaś wreszcie znaleźć sobie chłopaka-zarzuciła mi mama- ja w takim wieku już spotykałam się z twoim tatą

-nie chcę, i nie zmusisz mnie do niczego, a lepszy jest jeden prawdziwy przyjaciel od  bandy oszustów- odburknęłam zamykając drzwi od pokoju 

Jak zawsze ukojenie znalazłam w muzyce i książce, ale jedna myśl nie dawała mi odpocząć, ciągle trudno mi było uświadomić sobie co poczułam do Darii. 

POV: Daria

Dzisiaj odrobię lekcję, wstawie cos na social media najlepiej jakiś zdjęci na którym wydaje się być szczęśliwa i zrelaksowana. Na prawdą czuje się  zupełnie na odwrót. Stres zwija mnie od środka, a ja nie mam nawet matki ani żadnej prawdziwej przyjaciółki by się zwierzyć.

Chodzę do psychologa od dobrego roku, kocham panią Agatę, ale i tak nie czuje jakby mnie nie rozumiała, a najgorszych rzeczy i tak jej nie powiedziałam. Matka zapisała mnie do niej jak przez sen prawie wyskoczyłam przez okno. Po paru wizytach coraz rzadziej pojawiają się myśli samobójcze..

..~1h~..

Idę wolnym krokiem do poradni, moja wizyta u pani Agaty zaczyna się za 15minut więc nie mam się po co spieszyć. Przeszłam się przez park i weszłam do przychodni a potem do gabinetu. 

-Hej Dariu, jak się dzisiaj czujesz?-zapytała miło-

-Dosyć dobrze ale niestety nie mam dla pani za dużo czasu bo musze wrócić dzisiaj wcześniej do domu-odpowiedziałam-

-Dobrze, nie ma problemu i tak miałam ci tylko szybko coś przekazać-podała mi notes z narysowanym niedźwiadkiem-w ramach terapii zaplanowałam ćwiczenia na wyrzucenie z siebie wszystkiego co cię dręczy, zapisuj w nim wszystko co wpadnie ci do głowy, potraktuj to jako swój pamiętnik-powiedziała-

Odebrałam od niej mój nowy przedmiot i wyszłam podążając szybkim krokiem do domu.

_________________

inspiracja zaczerpnięta z serialu "To nie jest OK"

miłego Secrecy2017


Droga do siebie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz