-SKĄD JA JĄ WZIAŁAM!?-wrzasnęła podekscytowana dziewczyna-ZNALAZŁAM NA PODŁODZE, I DOMYŚLIŁAM SIĘ, ŻE TO TWOJE!!-wyszczerzyła się już do bólu.
-Aha...okej? W każdym razie...co mi się stało? W sensie...bo wiesz upadłam tam na podłogę i nic nie pamiętam...-zapytałam.
-Eto...Twice coś majstrował ale nie wiem.
-To nie ja!-krzyknął oburzony.
-To pewnie Tomura w takim razie!
-Nie.
-To nie wiem.-powiedziała zawiedziona i wstała z krzesła-Podejrzewam, że możesz chodzić, więc co ty na to żebym oprowadziła cię po bazie?
-Ato...myślę, że to całkiem dobry pomysł...-odpowiedziałam.
-Super! To chodź!!
-Idę z wami!-wtrącił się Twice.
-Nie-ee, my same-e!-blondwłosa odtrąciła mężczyznę, i gestem pokazała mi żebym wstała. Posłuchałam się dziewczyny i wstałam. Ta chwyciła mnie za dłoń i pociągła mnie w stronę wyjścia. Kiedy wyszłyśmy z pokoju, zamknęła drzwi i dalej mnie ciągnąc, zaprowadziła do pierwszego miejsca wartego uwagi.
-A więc tak...to jest...-popatrzyła krzywo na spaloną do patelnie, która swobodnie zwisała z blatu-Kuchnia...Lubisz gotować???
-No, tak. Zawsze gotowałam babci—na myśl o kobiecie automatycznie posmutniałam.
-Aha. Chodźmy dalej!-znowu chwyciła mnie za dłoń, i pobiegłyśmy w stronę następnego pokoju.-To jest łazienka!-krzykła-Powiem ci, że masz nieskończość ciepłej wody!-zahihrała-Tam masz prysznic i kąpiel, jak wolisz...tam masz umywalkę. Z tego co wiem to jest czysta, bo Kurogiri ją myję...kibel też jest raczej czysty...-zamyśliła się. Ogólnie łazienka była w bardzo przyzwoitym stanie. Podłoga była oklejona w niebiesko-zielone kafelki (sus😳), a ściany były pomalowane białą farbą. Ładnie w niej pachniało, więc raczej nie byłoby żadnego problemu. Uśmiechnęłam się pod nosem. Najwyraźniej dziewczyna to zobaczyła, bo na jej twarzy, również pojawił się banan.-Powidz mi t/i (twoje imię)...-niespodziewanie chwyciła moją brode, i lekko uniosła ją na wysokość swojej. Spojrzała prosto w moje oczy-Interesowałaś się kiedyś dziewczynami?
-Co masz na myśli?
-No nie wiem...chciałabyś spróbować krwi jakiejś dziewczyny? Pragnęłaś kiedyś wbić igłę do skóry, a następnie skutecznie ją przebić, by dotrzeć do czerwonej krwi, pobrać ją i się napić?-powiedziała w zamyśleniu.
-C-co?-zapytałam zdezorientowana.
-No wiesz...-zbliżyła swoją twarz do mojej.
-Nie wiem?-uśmiechnęła się. Zamknęłam oczy, bojąc się, że coś zaraz strzeli jej do głowy. Czułam jej oddech na mojej szyi, który z każdym momentem był coraz cieplejszy. Nagle jednak, odsunęła się od niej i skierowała go na moje ucho. Serce zaczęło mi walić. Myślałam, że zaraz mnie zje czy coś. Już miałam krzyczeć, gdy poczułam jak jej język lekko dotyka płatka ucha. Po tym czynie odsunęła się i jak gdyby nigdy nic, powróciła do opowiadania o toalecie._______________________________________
Heeejj, przepraszam, że tak długo nie wstawiałam ale nie miałam weny :,). Mam nadzieję, że rozdział się spodobał i do następnego!
CZYTASZ
Toga Himiko xFem!Reader
RomanceHaiii, piszę MUSISZ TO PRZECZYTAĆ. Zapraszam do czytania :D.