6

88 16 6
                                    

W szkole wszystko odbywało się jak zawsze.

Minho był zmęczony, praktycznie całą ostatnią noc nie spał, nie umiał zasnąć.

Dręczyły go jakieś myśli ale nie wiedział jakie.

Na ostatniej z przerw wszyscy spotkali się pod szkołą, a dokładniej na boisku.

- To chłopaki, jak było??

Odezwał się Hyunjin.

- Pff, tak jak zawsze, nawaliliśmy się i nie wiadomo co się działo. Ale z tego co coś tam pamiętam to Minho ostro poleciał z alkoholem.

Zaśmiał się Changbin obejmując stojącego obok niego Felixa.

- Ej no nie wypiłem aż tak dużo! Zresztą, Chan by mi nie pozwalał gdybym zaczął przesadzać.

Zrobił oburzoną minę.

- Nie, skądże, i nie wiem czy tak by ci nie pozwalał skoro sam nie był lepszy.

Odpowiedział i prychnął śmiechem Changbin.

- Halo?? Ja nie piłem tyle co on??

wtrącił sie Bang.

- Chociaż coś pamietam.

- Co pamiętasz?? Opowiadaj.

Ponownie odezwał się Hyunjin.

Wszyscy skierowali na Chana swój wzrok wyczekując odpowiedzi.

- To tak, na pewno, Changbin z Felixem no, nie wiem jak to powiedzieć.

- Co???

Zapytał Changbin dalej obejmując lekko zakłopotanego Felixa.

- No!! Całowaliście się bardzo bardzo ALE do niczego nie doszło chyba..

- To dobrze.

Changbin odetchnął cicho z ulgą.

- Kontynuując, Hyunjin nieźle się bawił, wypił chyba najwięcej z nas wszystkich.

- Bez przesady co? Ale chociaż przeżyłem, a to nie było takie łatwe na następny dzień..

Odpowiedział mu wysoki blondyn.

- Nie dziwie się wcale, prawdopodobnie każdego z nas to spotkało.

Zastanowił się chwile.

- A, no tak, i jeszcze Minho gdzieś Jisunga zaciągnął, i to chyba tyle.

Chan uśmiechnął się.

- Gdzie, co?

Odparł zdziwiony Lee a Jisung tylko patrzył na niego i Chana na zmianę nie odzywając się.

- No do któregoś pokoju.

Odpowiedział mu spokojnym głosem Bang.

ʜᴏʟᴅ ᴍᴇ ᴛɪɢʜᴛ || ᴍɪɴsᴜɴɢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz