Obudziłem się przed 6 i po paru minutach wstałem z łóżka się przygotować do szkoły. Poszłem umyć kły i twarz a kiedy wróciłem z łazienki przebrałem się w mundukek szkolny.
-Heh. Może trzeba było by obudzić tych śpiochów - pomyślałem.
Mieszkam w pokoju 701 wraz z owczarkiem angielskim Collotem, kojotem Durhamem, hieną cętkowaną Miguno, fenkiem pustynnym Bossem oraz z NIM - wilkiem szarym Legoshim.
Znam się z nim od dzieciństwa kiedy razem się bawiliśmy w mieście z którego pochodzimy. Poszłem popatrzeć przez okno. Kocham krajobraz Cherryton na tle wschodzącego słońca.-Dobra lepiej ich obudzę. - powiedziałem sam do siebie.
-Hej śpiące królewny wstawać zaraz do szkoły.Pierwszy obudził się Durham, który mamrotał pod nosem że czemu tak wcześnie. A potem inni zaczęli się budzić.
-Ty już gotowy? - zapytał się Miguno.
-Wcześniej wstałem niż wy - odpowiadziałem.
-Ty to masz w sobie plan dnia czy co? - nieco zakpił Durhan.
-Daj mu spokój i tak dał nam trochę pospać bo jak go znam to na pewno by nas obudził jeszcze wcześniej jak w jakimś wojsku - powiedział Legoshi.
-Ehhh. Cały Legoshi zawsze stoi w mojej obronie. Potrafię o siebie zadbać wiesz - powiedziałem w myślach.
-Dobra zbierajmy się bo się serio spóźnimy - powiedział Collot i wszyscy się z nim zgodzili.
Po 20 minutach wszyscy byli przygotowani i wyszliśmy z pokoju.
Pożegnaliśmy się z Durhamem i Miguno bo mieli w innym kierunku lekcje. A następnie z Collotem i Bossem gdyż mieli wf jako pierwsze.
Zostałem sam z Legoshim. Mamy mieć historie więc poszliśmy w kierunku sali w której mieliśmy mieć.-Jak ci się spało, Jack? - zapytał się nieśmiało Legoshi.
-A dobrze. Śniło mi się, że miałem wszystkie test zaliczone na 100%.
-Mogłem się spodziewać tego po tobie. Od zawsze byłeś mądrzejszy ode mnie.
-Ale to nie oznacza że jesteś głupi. Ty w przeciwieństwie ode mnie jesteś bardziej spokojniejszy a ja jestem jak zwykle kłębkiem nerwów.
-Jesteśmy przeciwieństwami po prostu.
-Co będziesz robił po lekcjach? - w końcu zapytałem.
-Mam próby w klubie aktorskim no wiesz..... oświetlenie i takie tam.
-A no tak. Zapomniałem że to dzisiaj.
Nagle zaczął merdać mi ogon z jakiegoś powodu. Mam tak od tygodnia od kiedy widziałem..... Legoshiego bez koszulki. Nie wiem czemu tak merdał i nie przestaje do dziś, kiedy jestem sam na sam z Legoshim. Czy chodzi nadal o tamto wydarzenie? Ale się uspokoiłem kiedy dotarliśmy do sali.
-No dobra jesteśmy przed salą.
No i poszliśmy. Po Historii mieliśmy matmę i jak zwykle błyszczałem z funkcji kwadratowej nie to co Legoshi. Po trzeciej lekcyjnej (czyli gramatyke) mieliśmy obiad a na obiedzie była bułka z fasoli, mleko i kotlet sojowy (ulubiony obiad Collota). Gdyż nie wolno jeść w tym świecie mięsa to musimy jeść dania zapewniające nam niezbędne kalorie. Siadłem obok Legoshiego i spożywałem ze spokojem posiłek. Po jeszcze czterech lekcjach chłopaki poszli na swoje dodatkowe zajęcia. Więc zostałem sam w pokoju nie wiedząc co robić. Postanowiłem poczytać najnowszy tom "Dragon Ball Super", gdyż go nawet nie zacząłem. Po skończeniu mangi zacząłem się nudzić. Co zrobić? Prace domowe już odrobiłem w szkole, nie mamy żadnego sprawdzianu w tym tygodniu.
-Mam pomysł. Pójdę do Legoshiego. Nikt nie będzie miał za złe jak pójdę pomóc mu w czymś.
No i wyszłem z pokoju, i poszłem w stronę wyjścia. Na dworze było lekko wietrzyście i kwiaty zaczęły się budzić. Uwielbiałem kiedy wiatr wiał moją sierść. Czułem się wolny i szczęśliwy. I nagle przy rozmyślaniu nad pogodą znowu przypomniałem o Legoshim i jego klacie. Niespodziewanie zacząłem mocno merdać ogonem i pojawiały się rumieńce na policzkach.
-Dlaczego to mi się podoba? Przestań głupi ogonie!!! - wkurzyłem się w myślach.
-Może lepiej pójdę na salę prób bo zaraz się ugotuję nieco. - powiedziałem idąc w stronę budynku w którym są próby.
🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶🐶
Bardzo lubię ten ship więc musiałem napisać fanfik o nich. Mam nadzieję że przypadnie wam do gustu. Jak chcecie możecie ocenić.
✨Adios Muczaczos✨
CZYTASZ
"𝑌𝑜𝑢 𝐴𝑟𝑒 𝑀𝑦 𝐷𝑟𝑒𝑎𝑚" | 𝐿𝑒𝑔𝑜𝑠ℎ𝑖 𝑥 𝐽𝑎𝑐𝑘 | 𝐵𝑒𝑎𝑠𝑡𝑎𝑟𝑠
FanfictionJack to 17 latek, rasy labrador retriever i chodzi do Cherryton, do tej samej klasy co jego przyjaciel z dzieciństwa - wilk Legoshi. Od pewnego czasu zaczął merdać ogonem przy pobliżu Legoshiego i nie rozumie czemu. Lecz potem uświadamia sobie że dl...