#2 PIERWSZE SPOTKANIE

255 9 21
                                    

Gon pov
Spałem sobie spokojnie dopóki nie usłyszałem głośnego dźwięku budzika z mojego telefonu... Jak zwykle mam lekcje na 8:00, więc nie mogłem dlużej odpocząć w ciepłym łóżeczku.

Najchętniej olał bym dzisiejsze lekcje ale mam dziś dwie matematyki, chce na nich uważać żeby nie narobić nie potrzebnych zaległości, wystarczy że opuszcze jedną godzine i nie rozumiem całego tematu.

Usiadłem więc na łóżku, otuliłem się białą pościelą i lekko dotarłem oczy, spojrzałem w ekran czarnego małego telefonu. 69 wiadomości z grupy klasowej na messengerze... pewnie znowu te chuje zrobiły drame o byle gówno.

Kliknąłem w niebieskie okineko czatu, ale zamiast kłótni jebanych debili których stary laczkiem napierdalał zobaczyłem coś zupełnie innego.

Suka1: ej ludzie, będziemy mieli nowego nauczyciela od matematyki

Chuj1: co? Skąd to wiesz xd

Suka2: ale jak to?

Suka1: wczoraj miałam opierdolu dyrki i przy okazji mi mówiła baba coś o tym, podobno fajny jest

Suka3: spk, a za co opierdol dostałaś? XD

Suka1: za palenie w kiblu XDDD znowu jakiś pierwszak na mnie nakablował jebany

Suka1: a i mi jeszcze coś dyrka mówiła że jestem za młoda na pety XD

Suka1: jenyytt jesteśmy już w piątej klasie chyba może sie odwalić 3

Chuj2: kto gra w mc po szkole?

Chuj3: ja oczywiście ale boje sie że matka da mi szlaban na gry bo dostałem jedynaczkę

Chuj2: co za wredna szuja... Nikt nie rozumie jak to ważne w karierze youtubera

Włączyłem telefon, nie ma sensu dalej czytac bo zaraz sie spóźnię. Byłem bardzo ciekawy nowego nauczyciela, może będzie potrafił dobrze tłumaczyć.
I nie będe musiał mu dawać dupy...
(Z doświadczenia wiem że nauczyciele od matmy są najmniej ładni i najbardziej cnotliwi...)

Wstałem i podszedłem do białej drewnianej szafy na przeciwko łóżka. Wybrałem mój ulubiony zielony outfit, laski na niego lecą hehe. Następnie udałem się do łazienki, umyłem twarz i postawiłem włosy żelem. Schodząc schodami wgół prowadzacymi do salonu i kuchni zobaczyłem moją mamę przygotowującą mi śniadanie.

- Cześć Gon

- Cześć mamo

-dzisiaj gdy wrócisz ze szkoły musimy porozmawiać, przypomnij mi o tym jeśli zapomnę. Leorio i ja mamy ci coś bardzo ważnego do powiedzenia...

Trochę mnie to wystraszyło, mama jest taka poważna zawsze gdy chodzi o naukę.

- To coś złego?-spytałem

-nie, skąd. Nie martw się, na pewno ucieszysz się z tego co usłyszysz.

Usłyszałem nieco głośniejsze kroki od strony salonu. Tata przyszedł i lekko przytulił mame,delikatnie dotykając jej brzucha.

- Tato?

- Kurapika, mówiłeś mu już?-spytał tata

- Powiemy my dzisiaj gdy skończy lekcje-

Mama lekko się uśmiechnęła, a na jej policzku pojawił się delikatny czerwony rumieniec

- Huh nie moge się doczekać jego reakcji... Gon, na pewno się ucieszysz.

- Skoro tak to ja też nie mogę się doczekać, ale teraz musze szybko zjeść śniadanie żeby się nie spóźnić
- A no tak, racja. Usiądź, zaraz podam kanapki, twoje ulubione- powiedział Kurapika.

✨💫CZY TO MA PRAWO SIĘ UDAĆ?⚡✨ (HISOKA X GON)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz