𝗩𝗜𝗜 - 𝗣𝗶𝗲𝗿𝘄𝘀𝘇𝘆 𝗽𝗼𝗰𝗮ł𝘂𝗻𝗲𝗸~

604 29 60
                                    

POV: Tubbo.
Naprawdę, zrobie wszystko żeby Y/N nic się nie stało...
Kocham ją choćby nie wiem co, i naprawdę nie chcę jej stracić...

-Załatwiłem Ci u mnie pokój!- Wykrzykłem

-A mama wie??- Zapytała

-Wszystko załatwiłem, a mama wie i się zgodziła!- Wykrzykłem wesoło.

-Naprawdę Toby, nie wiem jak ci dziękować...- Wymamrotała Y/N

-Szybko! Już chodźmy! To nie koniec niespodzianek!- Wykrzykłem, biorąc Y/N za ręke.

Y/N lekko się zaczerwieniła, ale wiedziałem że była szczęśliwa. W końcu nadejdzie czas żeby to wyznać...

-Naprawdę, nie wiem jak ci dziękować Tubbo!- Wykrzykła wesoło Y/N

-Nic nie musisz!- Pobiegłem w stronę drogi trzymając za ręke Y/N.

-No ale...- Jęknęła Y/N

-Cii~ Objąłem ją w talii i szepłem w ucho.

-Y/N...Sweetie~ Szepłem.

-Tubbo~ Wtuliła się w mą klatke piersiową

-Nic nie musisz, o wszystko zadbam kochana~ Szepnąłem a ona, dalej się rumieniła

-My bee~ szepnąłem

Y/N dalej się rumieniła, ale w koncu odkleiliśmy się od siebie i poszliśliśmy do domu po więcej niespodzianek

-Y/N, Witaj w Domuu!- Wykrzyknąłem

POV: Y/N
Kiedy zobaczyłam pokój w koloru pastelowym, popłakałam się.

POV: Y/NKiedy zobaczyłam pokój w koloru pastelowym, popłakałam się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wszystko masz w półeczkach- Uśmiechnął się Toby

-A-Ale mam pytanie~ Zarumienił się Tubbo.

-Słucham Cię~ Odparłam szczęśliwa

-C-Czy chciałabyś może iść może obejrzeć ze mną film??- Zapytał Tubbo

-Pewnie! Tylko się przebiorę!- Wykrzykłam

Naprawdę, ciesze się że Tubbo traktuje mnie w ten sposób... Naprawdę nie wiem jak mu się odwdzięczyć.

Kiedy się przebrałam, poszłam do salonu na kanapę, żeby oglądnąć jakiś film z Tobym.

-To co oglądamy??- Zapytałam siadając na kanapę

-Może jakiś horror?- Zaproponował Toby

-M-może być...- Wymamrotałam

Toby włączył jakiś horror. Powiem, że nawet był straszny. Kiedy był straszny moment, wtuliłam się w ramiona Tubbo.

-Nie bój się...- Powiedział Toby, przytulając mnie mocniej

Bardzo się cieszyłam że mogę mieszkać z Tubbo. Czuję się jakbym była jego dziewczyną... nie wiem czy czuje to samo... Kiedyś muszę mu to wyznać...

Łatwo się było można domyślić, po tym spacerku.

POV: Tubbo

Zobaczyłem że Y/N usnęła. Postanowiłem zanieść ją do jej łóżka. Położyłem się obok niej, słodko spała.

Pocałowałem ją w czółko, a potem sam się przebrałem i poszłem z nią poleżeć.

-Y/N...W-wiesz~ Jeszcze raz ją pocałowałem w czółko.

-J-ja nap-raw-dę nie chc-ę ci-ę straci-ć- Jęknąłem z łzami

-B-bo J-ja C-ię K-och-am!- Wyszeptałem po czym wtuliłem się w nią i usnąłem.

Miałem jedną myśl... A może zorganizuje jej romantyczny piknik nad plażą? To był super pomysł!

Szybko obmyśliłeł plan jak to zrobić.


-Time skip do 5 rano-

POV: Tubbo

Wstałem o 5 rano, aby zorganizować mój plan. Poszłem się szybko zebrać i udałem się do kuchni. Wyjąłem notes i napisałem na karteczce:

Droga Y/N! Wyszłem o 5 rano aby załatwić jedną sprawę, będe w południe! - Toby

Szybko wystawiłem karteczkę na biórko Y/N i poszłem. Wziąłem ze sobą portwel. 

Postanowiłem że pojadę rowerem. Udałem się do Walmarta, po produkty potrzebne do przyrządzenia jedzenia.

Kiedy kupiłem, wyszłem ze sklepu i natknąłem się na jeszcze jeden sklep, sklep z biżuterią.

Postanowiłem jej kupić jakiś naszyjnik, Wręcze jej, kiedy będziemy na miejscu.

Poszłem jeszcze do kwiaciarni, aby kupić jakiś romantyczny bukiet.

Postanowiłem zadzwonić do Y/N, Była już 12, więc powinna sprzątać.

Wybrałem numer do Y/N i wcisnąłem

-Hej Toby!- Wykrzykła Y/N

-Hej Y/N! Czy mogła byś być gotowa za 30 minut? Zabieram Cię w magiczne miejsce- Odpowiedziałem

-Pewnie!- rzekła Y/N

-Ok, see you!- Wykrzykłem

Szybko pojechałem do Tomasza. Szybko otworzył mi drzwi

-Stary, musisz użyczyć mi swojej kuchni!- Wykrzykłem

-Spooko! Nie ma problemu- Odpowiedział

Razem z Tomaszem, szybko przyrządziliśmy jedzenie. Schowałem je do pojemnika

-Musze już spadać! Miło się gotowało- Wykrzyknąłem wychodząc z domu Tommy'ego

Szybko pojechałem do domu, żeby spakować rzeczy. Zostawiłem tylko bukiet róż.

-Y/N...T-to dla ciebie- Powiedziałem, kiedy ujrzałem Y/N w różowej sukience.

-Dziękuje romantyku~ Powiedziała uśmiechając się

-Y-yyym... To idziemy?- Zapytałem

-Tak- Uśmiechła się ponownie

Y/N odłożyła kwiaty na wazon z wodą.

Wziąłem Y/N za ręke. Kiedy byliśmy na plaży. Przykucnąłem i wyciągłem naszyjnik z diamentem, dla Y/N. Odrazu założyła

-Proszę, to dla ciebie!- Wykrzykłem

-Nie musiałeś!- Wykrzyknęła Y/N przytulając mnie.

-Ależ musiałem...- Powiedziałem po czym objąłem Y/N w talii...

-Y/N...- Złapałem ją za policzki i razem kołyszeliśmy się w rytm szumiącego morza.

POV: Y/N

Było tak cudnie z Tobym...

-Dziękuje, za to wszystko Tubbo- Chłopak przerwał mi zdanie pocałunkiem.

BYŁAM W SZOKU.

Poczułam 20 sekundową magię, a moje policzki zaczęły mocno czerwienić.

CDN...

Słowa: 709

(Znowu długi rozdział. Chciałabym bardzo podziękować mojemu kochanemu szczęściu soczekWkartonie za wsparcie i za przecudowne zdjęcia które mi wysyłałaś! Kcccc <33333 - Autorka)


~𝙈𝙮 𝘽𝙚𝙚~ 𝙏𝙪𝙗𝙗𝙤 𝙭 𝙍𝙚𝙖𝙙𝙚𝙧 ♥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz