😈 Rozdział 3 😈

1.2K 38 33
                                    

*Jungkook's pov: 10 minut temu*

Właśnie skończyłem szkolenie. Nagle spojrzałem w lewo i zobaczyłem DZIEWCZYNĘ??? Wiem na pewno, że nie jest pokojówką, więc... jak ona się tu do cholery znalazła?! Mamy tak wielu strażników, przez których nikt żywy nie może dostać się do domu. Oczywiście nie marnowałem czasu i poszedłem za nią. W porządku? Dlaczego ona tu jest?! W tym domu wszyscy są z mafii, z wyjątkiem pokojówek, które nie mają pojęcia, że ​​ich szef jest najsilniejszym przywódcą mafii. A jeśli ona pochodzi z innego gangu? Okej, muszę ją dorwać, zanim cokolwiek się stanie.

- Kim jesteś... - wyszeptałem obok jej ucha.

Oczywiście przestraszyła się, gdy się odwróciła, ale zanim się zorientowałem, uderzyła mnie w twarz...

- Oszalałaś?! - krzyknąłem na nią, a ona się trochę wzdrygnęła.

- J-ja p-przepraszam

- Twoje przeprosiny nie naprawią mojego posiniaczonego policzka! - powiedziałem, patrząc na nią z gniewny wyrazem twarzy.

Dlaczego ona tylko na mnie patrzy?!

- Przestań się na mnie gapić! Wiem, że jestem przystojny, ale kim ty jesteś i jak się tutaj dostałaś?! - krzyknąłem, ale ona nadal się na mnie patrzyła.

- Kim. Ty. Jesteś?!

- Nie! Kim. Ty. Jesteś i co tu robisz?! - powiedziała, a ja spojrzałem na nią zszokowany.

Czy właśnie się do mnie odezwała?! Do diabła, nie...

- Mieszkam tutaj! - powiedziałem zły.

- I ja też!

- Idziesz ze mną. Teraz - powiedziałem i wziąłem ją na moje takię.

Rzuciłem ją na sofę i wyszedłem zamykając drzwi.

- Poczekaj tutaj i nie rób nic głupiego - powiedziałem i poszedłem na dół.

- Okej. Co do cholery stało się z twoją twarzą? - spojrzałem na niego.

- Nic, tylko... znalazłem dziewczynę spacerującą po domu - Namjoon spojrzał na mnie zszokowany.

- Dziewczyna? Czy ty żartujesz? - powiedział z poważną miną.

- Zamknąłem ją w pokoju. Nie miałem innego wyboru!

- Panie...

- Co teraz? - rzekłem chłodno.

- Widziałeś narzeczoną pana Kima? Nie mogę jej nigdzie znaleźć - powiedziała, a ja spojrzałem na Namjoona.

- Myślę, że teraz wiesz, kim ona jest - rzekł, a ja wziąłem głęboki oddech, idąc na górę.

*Y/N's pov: teraz*

Nie mogę uwierzyć, że mnie tu zamknął. Mam na myśli ja... Okej... dlaczego tak się na mnie gapi?! Chciałam coś powiedzieć, ale z całą siłą złapał mnie za lewy nadgarstek i pociągnął ze sobą.

- Ała!!! To bo... - próbowałam uwolnić się z jego mocnego uścisku.

- Zamknij się! Masz szczęście, że jesteś narzeczoną mojego szefa, bo prawdopodobnie bym cię już zabił - powiedział chłodno.

C-co on...

- Namjoon, ona jest tutaj. Teraz muszę wyjść, mam coś do zrobienia - powiedział i zostawił mnie tam, a ja potarłam trochę nadgarstek.

- Nie przejmuj się nim, nazywa się Jungkook - kiwnęłam głową i spojrzałam na niego.

Wow, on jest bardzo wysoki.

The Mafia's Secretary || Kim SeokJinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz