Siedziałam sobie w pokoju i składałam meble do swojego pokoju aż nagle usłyszałam wołanie z dołu.
-(Y/N)!!!! WYPROWADŹ PSA!!!!
-eh... Dobrze mamo!
Wzięłam słuchawki, nerkę i telefon i zeszłam na dół po psa. Postanowiłam że pójdę do parku.
Kiedy wyszłam mój pies zaczął gonić jakiegoś ptaka szybko wyrwał sie i zaczął biec. Na szczęcie wciąż trzymałam smycz. Biegłam tak za nim i próbowałam go zatrzymać.(z tego że pies był ogromny i silny nie dałam rady go tak szybko zatrzymać) Nagle wpadłam na kogoś, moj pies sie zatrzymał a ja upadłam.
-Jezu! Ja... Przepraszam! Naprawdę nie chciałam!!!! To przez przy- nie dokończyłam ponieważ rozpoznałam chłopaka który przede mną właśnie stał( w sumie to siedział bo sie przewróciliśmy )- P-Peter?
-Chwila... (Y/N)?
-Tak!!!
-(y/n)! Cześć! Co tam u ciebie? Tak dawno sie nie widzieliśmy! Ile to lat już minęło...
-7😅. U mnie bez zmian... wciąż mama ma mnie gdzieś i wciąż kocham muzyke... i spacery. A co u ciebie?
-Dobrze. Wiesz może pójdziemy do... Parku? Jest niedaleko. I tam pogadamy będzie to lepsze miejsce niż środek chodnika.
-Jasne! Heh. Właśnie tam szłam
Gadałam długo z Peterem i dowiedziałam sie że chodzi do tej samej szkoły i klasy co ja! A wiec będziemy sie widywać codziennie.
W sumie fajnie odnowić kontakt..
I mieszka kilka domów obok mnie.
Na koniec wymieniliśmy sie numerami i każdy z nas poszedł do domu
KOLEJNY DZIEŃ
(poniedziałek)
Rano straszliwie nie chciało mi sie wstawać... ale zmusilam sie do tego . Zrobiłam sobie śniadanie i poszłam do szkoły. Przed szkołą widziałam już czekającego Petera.
Podbiegłam szybko do niego.
-Peter!
-Hej (y/n)!
-Tooo... Co mamy jako pierwsze?
-Fizykę. Choć zaprowadzę cię do sali😁.
-Dzięki.
-Prosze bardzo
*w drodze do sali*
-Hej Ned! To jest (y/n). Opowiadałem ci o niej
-O hej (y/n).Ja jestem Ned. Najlepszy przyjaciel Petera.
-Miło poznać!
NA FIZYCE
-Dobrze uczniowie! Dzisiaj opowiem wam o projekcie, ale przed tym mamy nową uczennice (y/n). Możecie sie z nią poznać na przerwie.- Powiedziała nauczycielka, w sumie cieszyłam sie ze nie będę musiała opowiadać o sobie przed całą klasą.- A więc tak teraz podzielę was na grupy dwuosobowe.
Pani mówiła jakieś imiona nieznanych mi jeszcze osób aż nagle usłyszałam:
-Peter z... Nedem
Peter popatrzył na mnie smutnym wzrokiem
-(y/n) natomiast z... MJ
NA STOŁÓWCE
Usiadłam z Peterem i Nedem.
Gdy już prawie zjedliśmy przyszła do nas jakas dziewczyna i powiedziała:
-Hej chłopaki i (y/n) tak? Jestem Katie. Dokładnie za tydzień o 19 organizuje imprezę. U mnie na chacie. Starych nie będzie a więc mamy wolną hate. Wpadniecie?
-Um... (Y/N)?- Peter spojrzał sie na mnie pytająco
-Tak jasne chętnie przyjdziemy
-To super tutaj macie adres- Dziewczyna położyła kartkę i poszła
-Serio tam idziemy?- zapytał Ned
-Tak... Myslalam ze poznam lepiej klasę. A wy nie idziecie?
-Ja ide!- krzyną Peter
-Ja chyba wtedy wyjeżdżam...
-A... No cóż. Ale Peter fajnie ze ty będziesz. Nie będę sama heh
PRZED SZKOŁĄ PO LEKCJACH
-(y/n)?
-Tak?
-Jestem MJ. Chyba mamy robić ze sobą projekt.
-Tak... To... Może chcialabys dzisiaj do mnie wpaść?
-A twoi rodzice nie mają nic przeciwko?
-Nie... Mojej mamy zawsze nie ma do 23 jak nie dłużej a więc... tak...
-No okej. To chodźmy
Przez drogę do domu naprawdę polubiłam MJ to naprawdę fajna i mądra osoba.
-Dobra... Too zapraszam do środka.
-Ładny dom serio.
-Um dzięki.Dobra to chodz do góry do mojego pokoju.
Kiedy weszłyśmy po schodach do góry przypomniało mi sie ze nie mam do końca poskładanego biurka!
-Jezu! Zapomniałam ze nie skończyłam składać biurka!
-Chwila... A tata ani mama ci nie pomogą?
-Ja... nie mam taty... a mama nie dokońca się mną interesuje... wiec... sama musze to robić...
-Ja, nie wiedziałam. Przepraszam
Wiesz... ja ci pomogę!
-Serio?
-Tak jasne!- powiedziała MJ z entuzjazmem- potem zrobimy projekt
Przy składaniu biurka była duża radocha. Potem zrobiłyśmy projekt z którego byłyśmy serio dumne.
Kolejnego dnia nie było w szkole Petera... Zadzwoniłam do niego ale nie odebrał... Po lekcjach kiedy wracałam do domu zauważyłam go
-Peter!
-(y/n)...?!
-Hej... Peter?! Czemu ty jesteś taki poobijany?!
-Ja...
-Ktoś cię pobił?!
-Nie... Tylko... Spadłem ze schodów.
-Peter nie okłamuj mnie
-Ale... Ja prawdę mówię!
-No coś nie sądzę
SKIP TIME
NIEDZIELA WIECZÓR
Czat Petera i (y/n)
Y/N: Hej!
Y/N: już jutro impreza!
Peter: taaa
Peter: A wiesz... Może chcialabys żebym przyjechał po ciebie elektryczną chulajnogą? I razem bysmy pojechali do Katie?
Y/N: Tak!!! Będę zaszczycona!😂
Peter: To jestemy umówieni
Peter: 18:30 przed twoim domem
———————————————————
I jak podoba wam się 1 rozdział?
And how do you like Chapter 1?
CZYTASZ
Different Story//Peter Parker x Reader
Teen FictionHej! Zapraszam was do mojej kolejnej książki! W tej opowieści to właśnie TY mój drogi czyteniku będziesz główną postacią! Mam nadzieje że spodoba wam się ta książka ponieważ bardzo się nad nią napracowałam. Do wszystkich którzy to kiedyś przeczytaj...