Szłam przez korytarz i weszłam do biura gdzie stało dwóch wysokich mężczyzn. Byli odwróceni tyłem do mnie. Długo czekałam aż któryś z nich się odezwie
- Słucham? - czekałam aż w końcu któryś z nich się odezwie
- Zostaje pani zwolniona - odwrócili się i popatrzyli na mnie z poważnym wyrazem twarzy
- Nie możecie mi tego zrobić - próbowałam się opanować żeby się przypadkiem na nich nie rzucić
- Nie wykonała pani żadnego projektu przez co wiele firm z którymi współpracujemy odeszli - powiedział i podszedł do biurka
- Ale to nie moja wina - próbowałam się bronić
- Ależ oczywiście że to jest pani wina - spojrzał na mnie z skwaszona miną - Chyba że pamięta pani o naszej umowie? - podniósł brew i uśmiechnął się złowrogo
- Chętnie skorzystam z takiej oferty - odpowiedział drugi
- Oj nie nie nie - cofnełam się parę kroków w tył
- No dobrze to teraz prosimy wyjść - odpowiedział i odwrócił się w stronę okna
Już miałam się odwrócić, chwycić klamkę od drzwi i je otworzyć ale przeszkodził mi w tym drugi facet
- Skąd ty...
- Chyba nie myślałaś że pójdzie ci to na suchoZłapał mnie mocno za nadgarstek i pociągnął do łazienki
- Zostaw! Pomocy!!
Krzyczałam, wierciłam się, próbowałam się wyrwać ale wszystko na marne.
- Czego ode mnie chcesz - powiedziałam ledwo powstrzymując łzy
Zaciągnął mnie do łazienki, zakluczył drzwi i popatrzył na mnie z góry, rozpiął rozporek
- No a jak myślisz, jak się ze mną przelecisz to cię wypuszczę - popatrzył na mnie i posłał mi złowrogi uśmiech
- No dobrze - wstałam i podeszłam do niego, popchnełam go na sedes.
Zdjęłam moje szpilki, wzięłam w rękę i stałam tak obok niego
- Na co czekasz? Rozbieraj się! - krzyknął a ja spojrzałam na tego jebanego, napalonego zboczeńca
Wzięłam głęboki oddech, ten debil się na mnie popatrzył i poszłam w kierunku drzwi.
- Stój! - wstał i się wyjebał
Szybko odkluczyłam drzwi, wyjęłam klucz i zakluczyłam z drugiej strony
- Ha ha, zboczeńcu! - zasmiałam sie
Powinnam dostać nagrodę za to aktorstwo - pomyślałam
Poszłam w kierunku windy i w oddali słyszałam walenie w drzwi
- Japierdole, wszyscy są tu jacyś napaleni, zboczeni - szeptałam sama do siebie - W jakim miejscu mój ojciec pracował, jeszcze ja musiałam tu się zatrudnić
Wyszłam z budynku i sięgnęłam po telefon. Z torebki wyjęłam trampki i założyłam je, tak samo zrobiłam z słuchawkami. Włączyłam moja playliste smutnych piosenek. Pewnie spytacie się czemu je słucham?
Jeszcze dwa tygodnie temu jechałam z moimi rodzicami do restauracji i do parku żeby miło spędzić czas. Kiedy wyruszyliśmy w trasę uderzył w nas samochód z szybką prędkością. Rodzice zginęli na miejscu. Załamałam się. Cięłam się i płakałam nadal to robię. Przez to mój chłopak ze mną zerwał i wtedy miałam jeszcze większą załamkę. Kolejnego dnia zobaczyłam go z moją przyjaciółką. Życie mi się zawaliło. Obiecałam rodzicom że nigdy nie odejdę z tej pracy ale zjebałam.
- To dziś... - wyszeptałam
Poszłam do domu po linę, wzięłam ze sobą telefon i poszłam do najbliższego drzewa. To miejsce było dość ruchliwe więc przechodzący zobaczyli by mnie szybko.
Wzięłam linę i mocno zawiazałam na gałęzi, odłożyłam telefon i założyłam linę na szyję
- Raz... Dwa... - odliczałam
- Proszę nie rób tego! - usłyszałam głos przed sobą
- Idź! - krzyknęłam
Facet podszedł do mnie zdjął z szyi linę i przytulił mocno
- Z-zostaw - ledwo wypowiadałam słowa przez płacz - Muszę to zrobić!
- Nie musisz, rozumiesz? - z kieszeni wyciągnął chusteczki i podał mi je
Wytrałam twarz i usiadłam na ziemi, spojrzałam na niego a on się uśmiechnął... Psychopata
Mężczyzna usiadł na ziemi i podał mi rękę
- Jestem Patryk - popatrzył na mnie i uśmiechnął się
- Magda - powiedziałam z niechęcią
- Chodź - pociągnął mnie tak że wstałam
- Spierdalaj! - próbowałam się wyrwać ale on trzymał moją rękę tak mocno że się nie dało
Posadził mnie gdzieś na ławce i podał wodę... Właśnie skąd on wziął wodę?
- Skąd mnie znasz? Dlaczego mnie powstrzymałeś? Czemu mnie tu przyprowadziłeś? Po chuj?! - zaczelam go wypytywać
- Kojarzę cię z pracy i poszedłem za tobą bo widziałem że miałaś cały rozmazany makijaż i pomyślałem sobie że coś się stało
______________________________________
Hejka!
Mam nadzieję że ta
książka się wam
spodoba.
644 słówMiłego czytania 😊
rembolowiczka