❝ ʀᴇᴛᴜʀɴ ʜᴏᴍᴇ ⁰⁰² ❞

327 11 3
                                    

Call a number by your phone,
by your phone,
don't forget when starts the show!

Call a number by your phone,by your phone,don't forget when starts the show!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

— Och [T.I], martwiłam się! Gdzieś ty znowu
polazła!? — krzyczała zdenerwowana [I.S].

— Zaczynam nienawidzieć dni kiedy masz okres — powiedziała
sama do siebie [K.O]oka. Oczywiście mogłaby
przypomnieć swojej siostrę że ta kazała
jej na nią czekać, lecz nie chciała rozpoczynać kolejnej kłótni
i to nie w miejscu publicznym. — To wszystko?
Czy możemy już iść to wszystko po przymierzać?

— Tak, chodźmy! Już nie mogę się doczekać! — czarnowłosa
wręcz piszczała z radości. Zamiast normalnie
iść do przymierzalni, ta udała się do niej
w podskokach, czym zwróciła uwagę
przechodzących obok chłopców.

[T.N] lekko się zarumieniła
oraz odwróciła swój wzrok. Obydwie weszły do
szatni i nie zapowiadało się żeby szybko stamtąd wyszły.
Gdy tylko zniknęły za kotarą nastolatkowie zaczęli
chichotać. 

— Z czego się tak śmiejecie? — zapytał brązowooki
który wyszedł zza zakrętu, tym samym
kończąc poszukiwania kolegów z
drużyny.

— Nie uwierzysz — rzucił Bobby uspakajając
się. — Przed chwilą przechodziły tu dwie dziewczyny,
pewnie w naszym wieku. Może i nie powinnyśmy się
śmiać, ale nie wytrzymaliśmy. Jedna pędziła do
przodu jak gazela i śpiewała disco polo,
zaś druga niosła około pięćdziesiąt kiecek
które w dodatku jej leciały. Wyglądała
jak siedem nieszczęść. W pewnym momencie
Mark oberwał sukienką.

— Mimo że ta kiecka zasłaniała
mi widok i tak widziałem świecące się
cekiny. — zaśmiał się Evans.

           

— A ta? To już ostatnia — odparła z nutką
smutku w głosie [I.S]. Miała na sobie czerwono-krwistą
sukienkę na ramiączkach. W okolicy tali znajdowały
się dwa czarne paski między którymi widniały
czarne cekiny. Kiecka miała duże
wcięcie na plecach oraz była dość obcisła. Z przodu
ubranie zaczynało się prawie przy piersiach.

— Pasuje ci do [K.O]oczów siostrzyczko — stwierdziła
uradowana [T.I] ciesząc się końcem zakupów.

— Dzięki. Teraz chodźmy poszukać czegoś dla ciebie

꧁ᴀxᴇʟ ʙʟᴀᴢᴇ x ʀᴇᴀᴅᴇʀ꧂Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz