Zamieszkaliśmy w dużej Villi, którą żul postanowił nam wynająć za 5 złotych. Villa ta miała spa, basen, saunę, kino domowe, własne boisko do grania w siatkówkę, nogę i koszykówkę i takie tam inne rzeczy. Po zwiedzeniu tego wszystkiego łącznie z ogródkiem nadszedł czas na wypakowanie walizek tak więc wszedliśmy do naszej sypialni. Oczywiście Iwa-chan nie wiedział że śpimy razem bo żul jest #1 shipperem IwaOi, ale w tym momencie się dowiedział.
Iwaizumi: Ok, rozumiem, że tu jest twój pokój, a gdzie ja śpię?
Oikawa: Iwa-chan głuptasie to chyba jasne, że śpimy razem na tym wielkim łóżku małżeńskim.
Iwa-chan nic nie odpowiedział tylko stał i się patrzył na łóżko, natomiast ja patrzyłem się na niego. Staliśmy tak długi czas aż w końcu Iwa rzucił walizkę i gdzieś wyszedł więc ja jako iż jestem dobrym przyjacielem postanowiłem, że wypakuje siebie i przy okazji jego też bo czemu nie?
*POV. IWA*
Nie chciałem spać z tym kosmitą, przecież on gada przez sen i jak ja mam niby wypocząć? Postanowiłem więc, że wyjdę na spacer to przemyśleć,zostawiając go bez słowa. Warszawa wydaje się naprawdę pięknym miastem, podczas swojej podróży zobaczyłem tyle rzeczy, których w Japonii nie ma na przykład... No sam nie wiem, ale wiem, że tak było. W każdym razie, gdy przechodziłem obok placu zabaw na ulicy Janusza Budowniczego zobaczyłem tego żula od naszej Villi, który rozmawiał o czymś z jakimś dzieckiem. W pewnym momencie usłyszałem swoje imię i Oikawy zresztą też. Podszedłem bliżej by wsłuchać się o co chodzi. To nie tak, że stałem na środku placu zabaw i było mnie widać więc żul zmienił temat, ale to nie ważne było widać, że coś kombinuje, nagle przestali rozmawiać, dziecko, z którym rozmawiał żul przebiegło koło mnie i poczułem zapach perfum marki Sraken Pierdaken, a tych perfum używa tylko polska mafia dzieci zwana także jako dzieci. Już wiedziałem o co chodziło.
Żul: Witaj Iwaizumi! Mogę w czymś pomóc?
Iwaizumi: STWORZYŁEŚ MAFIE DZIECI O NAZWIE DZIECI PRAWDA?
Żul: ALE... JAK? MYŚLAŁEM, ŻE JAK ZMIENIĘ TEMAT TO SIĘ NIE ZORIENTUJESZ!!!!! JESTEŚ MĄDRZEJSZY NIŻ MYŚLAŁEM!
Iwaizumi: OIKAWA SIĘ DOWIE O WASZYM PLANIE ZWIĄZANYM Z NAMI, O KTÓRYM JA NAWET JESZCZE NIE WIEM!
Żul: NIE! POCZEKAJ!
Zacząłem biec w stronę domu żeby natychmiast powiedzieć Oikawie o tym co prawdopodobnie żul ma zamiar zrobić. Wiedziałem, że jeśli się dowie to nic z tym nie zrobi, ale wolałem żeby wiedział.
CZYTASZ
Oikawa i Iwa-chan, ale w Warszawie
FanfictionKONTYNUACJA KSIĄŻKI „Oikawa i Iwa-chan w Karakowie (Krakowie)" Wymieniona wyżej książka jest u mnie na profilu więc zapraszam jak coś ;) Nie umiem w opisy, ale nazwa wszystko mówi