Akaashi obudził się z uczuciem promieni słonecznych na jego twarzy. Było mu ciepło, z pewnością coś, co mogłoby go pocieszyć, ale kiedy poruszył się w łóżku, był pewien, że coś jest nie tak.
Trzymał oczy przymknięte i powściągliwe, trzymając się fałszywej nadziei, że Bokuto się nie ruszał, bo nie chciał go obudzić. Ale Akaashi wiedział, że tak nie jest. Po prostu nie chciał tego zaakceptować.
Wyciągając drżące ramię, Akaashi chwycił dłoń Bokuto. Zamknął oczy i ścisnął dłoń. Było zimno. Jego ręka drżała mocniej z każdą mijającą sekundą, jakby ten ruch spowodował przebudzenie Bokuto. Twarz Akaashiego schowana w zgięciu jego szyi. Trącił grzbiet nosa w chłodną skórę. Jego usta otarły się o obojczyk w desperackim poszukiwaniu tego znajomego ciepła. Obie ręce zacisnęły się teraz na dłoni Bokuto, drżąc bez przerwy. Nie mógł znaleźć pulsu.
W tej chwili Akaashi przygniotło Akaashiego spustoszenie. To było surrealistyczne uczucie, którego nigdy nie potrafił opisać przez milion lat. Uciskał go, grożąc, że zmiażdży go od środka. Ból wbił się w jego duszę, przeszkadzając mu, sprawiając, że oniemiał do tego stopnia, że nie wiedział już, czym są słowa.
Szloch wyrwał się z gardła Akaashiego.
Desperacko próbował to utrzymać. Tak bardzo starał się trzymać razem, ale wiedział, że jest zbyt słaby, by popełnić taki blef. Kiedy opuścił go drugi szloch, poczuł, że wiruje. Nie dało się tego ukryć. Był zgubiony.
Jego ciało szarpnęło się z każdym wyrywanym z niego szlochem, a jego ciało podkręciło się, by zbliżyć się do siebie. Trzymał twarz na szyi trupa, tuż pod linią szczęki, wdychając wszystko, co zostało z Bokuto.
Miał tak wiele rzeczy, które chciał z nim zrobić, tak wiele rzeczy, które chciał powiedzieć, ale wszystkie te rzeczy wydawały się opuścić, gdy w końcu nadeszła ta chwila. Akaashi chciał krzyczeć, ale nie mógł znaleźć głosu. Nawet zdanie nie mogło ominąć jego cierpienia.
Trzymał się Bokuto i trzymał go z resztą siły, jaką mu pozostał. Nie wstał, żeby zaalarmować pielęgniarki, lekarzy czy kogokolwiek w szpitalu. Wiedział, że gdy się dowiedzą, zabiorą mu Bokuto.
Więc został na miejscu, trzymając się Bokuto, przyjmując jego towarzystwo po raz ostatni, zanim nigdy więcej go nie zobaczy.
![](https://img.wattpad.com/cover/280231555-288-k146245.jpg)
CZYTASZ
In Another Life / Bokuaka
Teen FictionSpanie nie przychodziło już tak łatwo jak kiedyś. Bokuto wiedział o tym, a teraz wiedział też Akaashi. Szpital AU, o który nikt nie prosił, ale sam wziąłem się do pisania. Tłumaczenie z języka angielskiego Oryginalny fanfik napisany przez LittleLuxr...