~Do czegoś zaszło ?~

137 9 0
                                    

Pierwsza zauważyła nas Victoria, wyładniała chodź zawsze była śliczna.

-Hejka!- Krzyknęła do nas blondynka machając.

-Hej!- Odkrzyknełam i też jej pomachałam, Sofia tylko pomachała i poszliśmy do ich stolika

-Hej, ładnie wyglądasz, znaczy wyglądacie- powiedział Damiano patrząc się na mnie z uśmiechem

-Dziękujemy- powiedziałyśmy z Sof i też się uśmiechnełyśmy , następnie przywitałyśmy się z resztą i usiadłyśmy.

Czas minął bardzo szybko i świetnie się bawiłam, na początku trochę się bałam ale potem zupełnie o tym zapomniałam.

-My chyba idziemy do domu bo już zamykają- Powiedziałam troszkę smutniej

-A może wpadniecie do nas ? Wypijemy jakieś wino i może u nas przenocujecie ? - Zapytała Vica z nadzieją

-No nie wiem nie chcemy się na rzucać - odpowiedziałam patrząc w jej niebieskie oczy.

-Ale się nie na rzucacie, wręcz przeciwnie! No weź!- Wręcz błagał nas Thomas

-No dobra- Odpowiedziałam i się uśmiechnęłam szeroko

-To ja pójdę zapłacić i pójdziemy do nas- Powiedziała Damiano swoim niskim głosem

-Ja też pójdę zapłacić- oznajmiłam

-Nie ja zapłacę- Zaprzeczył

-Nie ja na serio zapłacę- Odpowiedziałam mu

-Nie i koniec kropka- poszedł szybko i zapłacił, ja tylko przewróciłam oczami, już nie chciałam się z nim kłócić

Potem zebraliśmy się i wyszliśmy. Szłam koło Vic i Damiano natomiast Sof koło Thomas i Damiano. Nie wiem jak do tego doszło ale szłam z Damiano za rękę.

Spokojnie szliśmy aż nagle wszyscy zaczęli zasłaniać się, Damiano akurat zasłonił mnie nie wiadomo z jakiego powodu, na początku nie wiedziałam o co chodzi ale potem już zobaczyłam paparazzi. Szybko pobiegliśmy do ich domu.

-Kurwa zawsze musi być te paparazzi ?- Zapytał Damiano siadając na kanapę

-Jak widać- odpowiedziała Vic otwierając wino

Ja usiadłam koło Damiano i koło mnie dosiadł się Damiano. Potem szybko wypiliśmy wino i otworzyliśmy kolejne, potem jeszcze jakiś alkohol ale nie pamiętam bo urwał mi się film po 2 winie, mam słabą głowę.

Następnego dnia się obudziłam koło Damiano, wystraszyłam się, niby byłam ubrana tylko że w jego ubrania. Wstałam myśląc że on śpi jednak on nie spał.

-Hej- powiedział zachrypniętym głosem

-Cześć- odpowiedziałam lekko zestresowanym głosem

Zastanawiałam się czy do czegoś doszło ale postanowiłam że nie będę się pytać i pójdę na dół zjeść śniadanie

-dokąd idziesz ?- Zapytał Dam

-Zrobić sobie śniadanie- odpowiedziałam

-To ja też pójdę- odpowiedział i się uśmiechnął

Ja tylko machnełam głową na zgodę i też się uśmiechnęłam, i razem zeszliśmy na dół gdzie czekali na nas inni.

-O witam państwa- powiedziała Vic z dziwnym uśmieszkiem

-Coś się stało ?- Zapytałam

-Też miałem o to zapytać- Powiedziała brunet

-To wy nic nie pamiętacie ?- Zapytała dziewczyna

-No ja nie...- odpowiedziałam jej i czekałam na wyjaśnienia

-----------------------------------------------------------

~Hejka!

Przepraszam że rozdziały nie są długie i nie są regulowane ale teraz jestem na wakacjach i staram się coś wogule pisać :(

Miłego dnia/nocy 💜

~Juliea 💜

~You said forever~Damiano David~//Zawieszona!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz