Bucky:Patrzy na grosz*
Sharon:co ty-
Bucky:Wiesz co myślę patrząc na ten grosz? O twojej wartości
Sharon:I co? Droga jestem?
Bucky:Tańsza od tego grosika
Sharon:jak ja jestem tania to ty jesteś gratis
Bucky:Ohh Sharon ale ja nie jestem...dziewczynką do towarzystwa jak ty.. delikatnie mówiąc
Sam:No teraz to żeś dojebał stary! Jestem z ciebie dumny!
Sharon:Płacze*
Bucky:Sharon mogłabyś...pozbierać resztki godności i wyjść?
