Pov Tommy
Wyszedłem spokojnie z domu do Auchan'a wraz z Tubbo, żeby nie zabrakło mi coli. Gdy mieliśmy już sześciopak coli, zaciągnąłem mojego przyjaciela na dział z zabawkami. Nie obeszło się bez gadania o mojej wczorajszej grzej z tą dziewczyną. Chciałem kupić wspaniałego pistoleta z firmy ,,nerf" lecz przeszkodził mi pewien szkodnik
— czemu się na to patrzycie przecież nie jesteście dziećmi! — krzykła do mnie z dołu jakaś dziewczynka
Na to jedynie wybuchliśmy śmiechem
— z czego się tak śmiejecie? — zapytała
— z twojej głupoty — przez to zdanie dalej się śmiałemNajwidoczniej mała nie załapała, przez co to nas doprowadziło jeszcze do większego śmiania się, ale jakaś laska nam przerwała, dziękując że ją znaleźliśmy
— oh tak, tak nie ma za co — mówiąc to Tubbo lekko mnie szturchnął, że się z niej śmialiśmy
Patrzała się na mnie z przerażeniem, my się chyba znamy, bo rozpoznaje jej głos
— grałaś może wczoraj jakoś o.. 18 w gry? — zapytałem
— tak.. — odpowiedziała niepewnie
— masz na imię Yn? — zapytałem z pewną powagą :0
— tak! Lecz dużo dziewczyn tak się nazywa.. — powiedziałaZacząłem skakać na Tubbo z radości, że znalazłem sobie nową przyjaciółkę, przez to, że był taki niski upadliśmy oboje na ziemie [*]. Niestety doszedł koniec małego spotkania i poszedłem zapłacić za moje zakupy, ona poszła jeszcze coś kupować..
— Tubbo widziałeś?! To ona!! NA BANK! — krzyczałem do ucha przyjaciela
— dobra, dobra chyba ślepy nie jestem — powiedział
— chyba jesteś — zaśmiałem się płacąc za cole
— a ty jesteś pewny, że to ona? — zapytał
—.. Tak — powiedziałem stanowczo, choć dużo jest dziewczyn o podobnym, lub takim samym imieniu co onaWychodziliśmy z Auchan'a, niestety co do tej Yn nie byłem pewny, ale potem się napewno upewnię
Pov Yn
Nie wierzę, że spotkałam Tommiego we własnej osobie.. Po prostu wow.. Niestety nadal robiłam zakupy, bo mnie by matka zbiła, że po raz pierwszy w życiu nie zrobiłam zakupów za nią. Wsadziłam tego szkodnika do tego siedzenia w wózku, teraz już bynajmniej nie będzie się wymykała
Time skip
(ok. 1h)Wychodziłamn, ze sklepu z siostrą na barana, mieliśmy blisko w obie strony więc w 4 minuty byłyśmy pod naszą kamienicą. Przewidziałam to i wcześniej wyjęłam klucz do mieszkania, żeby go później nie szukać. Mała natychmiastowo zeszła z moich pleców i pobiegła się bawić, natomiasy ja rozpakowałam zakupy i włożyłam je w odpowiednie miejsce. Potem zaczęłam gadać z moimi ziomami czyli : Alexem, Ryanem, Hiroshim i Suzan. Po dłuższej chwili gadania jak nam minął dzień zaczęliśmy grać w MC na naszym serwerze. Przyszła mi wiadomość od Tommiego czy dziś byłam w Auchan'ie wraz z jakimś dzieckiem, odpowiedziałam tak, bo to w końcu prawda, nastała cisza na pomiędzy naszą rozmową. Szybko Zapytałam czy wszystko okej, ale mi nie odpowiedział.. Zaczęłam bać się, że coś się stało... Na szczęście grał również w MC jak ja. Przymknęłam dsc i wrociłam do grania z moimi ziomkami. W czasie grania chciałam wiedzieć jak się czuje Tommy, więc do niego napisałam ,,dobrze sie czujesz? Mam nadzieję, że cię nie uraziłam" na co odpisał ,,nie no coś Ty! Mało kto mnie urazi, a co dopiero jakaś dziewczyna". Ekran gry był taki ciekawy, że aż go dotknęłam... NIE WIERZĘ W TO CO SIĘ WŁAŚNIE STAŁO..
519 słów
Przepraszam, że taki krótki rozdział, lecz źle się czuję, jutro będzie dłuższy o podajże 200 słów bądź powyżej 👀✨ bye ~ jebnieta autorka 🐸
CZYTASZ
~ I'll never forget you ~
Storie breviNie wiem zapewne jakieś nudne 👁️👄👁️ Ale wam opiszę księgę, którą będę pisać: Yn to normalna dziewczyna, która pewnego dnia zagrała w pewną grę z agresywnym brytyjskim blondynem o imieniu Tommy, którego oglądała cały czas.