Kolejna prośba od Julki!!
Saga to świat stworzony przeze mnie więc tu może dostaniecie takie lepsze wyjaśnienie jak to wszystko tam działa.
No więc Matka x biedne elfy niewinne. Jeśli to miałoby wypalić to Matka musiałaby być jakąś poligamistką. Elfy w Sadze się nie żenią i też się zbytnio nie związują. Nie znaczy to jednak że są aromantyczne. Jedyne co je łączy to ten sam ogród z którego pochodzą i "miłość" do Matki. A raczej zupełne, kompletne oddanie. Myślę że to właśnie bardziej elfy które poznają świat czarodziejów i przebywają tam zaczynają czuć taki "pociąg romantyczny"? W Sadze uczą się raczej że to Matka jest najważniejsza i na pierwszym miejscu każdego, więc nie związują się z innymi.
Z drugiej strony Matka jest samotnikiem. Przeciwieństwo elfów i Matki jest takie że Matka nie ma nikogo. Ani przyjaciół, ani żadnych romansów. Jedyne co ma to swoich wielbicieli. Adoratorów.
Ship by nie wypalił i myślę że byłby też toksyczny.