Prolog

10.2K 434 136
                                    

Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku! Prolog pojawia się zgodnie z obietnicą. Miłego wieczoru!

****

Przejechałem opuszkiem palców po idealnej krzywiźnie jej pleców. Byłem szczęściarzem, mając ją u swego boku. Przyglądałem się jej podczas snu i nie mogłem uwierzyć w to, jaka była piękna i nieskazitelna. Jej dobroć i zasady, którymi kierowała się w swym życiu, niejednokrotnie mi imponowały. Była tak idealna, że bałem się, iż jest tylko snem, wyimaginowaną marą, zjawą kuszącą nieszczęśników. Miałem niebywałe szczęście, że to mnie wybrała i zdecydowała się sprzeniewierzyć zasadom, które wpoili jej rodzice. Tej nocy mi się oddała, chciałem poczekać, aż będzie gotowa oddać mi to, co dla niej najcenniejsze. Nie naciskałem na nią, ale ona pragnęła, abym uczynił ją swoją i był jej pierwszym kochankiem.

Moja dziewczyna była posiadaczką najjaśniejszego naturalnego blondu, jaki kiedykolwiek widziałem. Dzięki temu wyglądała niemal jak księżniczka i gdzie tylko poszła, tam przyciągała spojrzenia jak magnes. Widziałem, jak inni mężczyźni lustrowali ją wzrokiem i niekiedy mnie to denerwowało, lecz przez większość czasu pokazywałem, że dziewczyna należała do mnie.

Cichy pomruk wydobył się z jej krtani i sprawił, że całkowicie skupiłem na niej swą uwagę. Przetarła oczy swymi piąstkami i posłała mi uroczy nieśmiały uśmiech. Pochyliłem się i ucałowałem jej nagie ramię. Zaśmiała się perliście, czym tylko mnie pobudziła.

– Dziękuję – odezwałem się do niej i popatrzyłem z wdzięcznością. – Wiem, ile to dla siebie znaczyło, a to sprawia, że czuję się wyjątkowy.

– Oh Ravil, to ja dziękuję. Spędziłam cudowną noc, a fakt, że przeżyłam z tobą mój pierwszy raz, jest dla mnie niesamowicie ważny. Nie spodziewałam się, że to jest tak niesamowite – zarumieniła się i posłała mi spojrzenie pełne szczęścia.

Urocze było to, jak nieśmiała była w sprawach związanych z seksem i jak peszyła się na samą wzmiankę, czy słowa z nim związane. Niesamowicie mnie to kręciło i choć przeważnie wybierałem kobiety starsze od siebie i z większym doświadczeniem, to autentyczność tej dziewczyny sprawiła, że jej zapragnąłem.

– Uwierzyłaś we mnie, zmieniłaś mnie...

Przekręciła się na bok, pociągając za sobą satynową pościel, która zakrywała krągłe piersi i inne strategiczne miejsca. Położyła swoją rękę na moim policzku i zaczęła go delikatnie głaskać. Mimowolnie przymknąłem oczy na jej pieszczotę.

– Ravil ty jesteś inny od nich wszystkich, od całej swojej rodziny, jesteś dobrym człowiekiem. Poznałam cię na tyle, aby ci się oddać. Oni cię zepsuli... Nie zasługują na takiego syna, brata i przyjaciela. Kocham cię i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wyprowadzić cię z mroku twojego dziedzictwa.

– Jesteś moim światłem. Dajesz mi nadzieję na lepsze jutro. Codziennie dziękuję Bogu za to, że postawił cię na mojej ścieżce życiowej. Tak bardzo cię kocham Aniko.

– Cieszę się, że nic ci się nie stało w Ameryce. Nic nie mówiłeś, że będziesz musiał się tak poświęcić. Nie powinieneś w ogóle im pomagać. Oni byli niepoważni, wplątując cię w to bagno.

– Gorian jest moim przyjacielem.

– Przyjaciel nie wepchnąłby cię w sam środek bitwy. Mogłeś tam zginąć. Jego kobieta to jego sprawa. Nie chcę, abyś pomagał któremukolwiek z twoich przyjaciół w takich przedsięwzięciach. To niedopuszczalne.

Złość biła z niej i dodawała drapieżności. Nadal wyglądała niewinne, lecz teraz przypominała anioła z dodatkiem pazura.

– Możesz być pewna, że to było jednorazowe. – Przekręciłem ją na plecy i musnąłem lekko jej usta. – Postaram się już nigdy cię nie martwić.

– Trzymam cię za słowo ukochany – powiedziała i wpiła się w moje usta. Stawała się coraz bardziej zadziorna, co bardzo mnie podniecało.

– Masz siłę na drugą rundę? – zapytałem z zadziornym uśmieszkiem.

– Dla ciebie zawsze.

Nie czekałem. Wziąłem się do działania i już po chwili byliśmy złączeni w jedno, a świat przestał dla nas istnieć.

Russian GentlemanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz