3. Agata Marzec „Wieża z piasku"

38 10 4
                                    

Hej Kochani! Dzisiaj mam dla Was recenzję książki Agaty Marzec pt. „Wieża z piasku”. Oczywiście, jak to zazwyczaj u mnie bywa, wypożyczyłam ją razem z kilkoma innymi, nie za bardzo zwracając uwagę na to o czym jest. Wiem z doświadczenia, że aby wiedzieć czy książka jest ciekawa, trzeba ją przeczytać. I kolejny raz się pozytywnie zaskoczyłam, ponieważ książka przypadła mi do gustu. Jest to powieść obyczajowa z elementami psychologicznymi.

O Autorce:
Agata Marzec - rodowita słupszczanka, absolwentka polonistyki w Akademii Pomorskiej. Na co dzień uczy języka polskiego, opiekuje się szkolną biblioteką i pracuje jako instruktor fitness. Uwielbia prozę Virginii Woolf i Fiodora Dostojewskiego, dzieła te przewijają się również w jej książkach.
Zadebiutowała zbiorem opowiadań "Reminiscencje" w 2016 roku. W listopadzie 2017 ukazał się jej tom wierszy pt. "A w moim ogrodzie rosną", który odsłonił niezwykłą wrażliwość autorki na słowo oraz współczesną kulturę. Laureatka wielu literackich konkursów m.in. IV Konkursu Literackiego dla Nauczycieli, XIV Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Marii Komornickiej; V Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Anny German czy I Międzynarodowego Konkursu Literackiego im. Siegfrieda Lenza.
Przez kilka sezonów prowadziła koszykarski blog "Babskie Gadanie, czyli kobiece spojrzenie na koszykówkę i koszykarzy". 
W swojej twórczości opisuje przede wszystkim zakamarki duszy człowieka, jak również jego wewnętrzne dylematy.

Treść:
Główną bohaterką jest Nina Ciesielska, księgowa, która pracy poświęca całe swoje życie. Pracuje na dwóch etatach, rzadko będąc fair wobec koleżanek z pracy. Jej życie zawodowe i zarobki są najwyżej w jej rankingu wartości, przez co nie posiada rodziny ani partnera. Jej wcześniejsze związki rozpadały się przez to, że partner chciał założyć rodzinę, lecz ona tego nie pragnęła i pragnąć raczej nieprędko  będzie. Lubi mieć przewidywalne życie, nie ma w niej za grosz spontaniczności. To jak żyje, jest po części wynikiem tego, co wpoiła jej w dzieciństwie do głowy matka, którą zostawił mąż krótko po narodzinach dziecka i musiała radzić sobie ze wszystkim sama. Jej mama, cały czas ją kontroluje, próbuje wpływać na jej decyzje, twierdzi, że zawsze ma rację i córka powinna jej słuchać. To przez nią Nina jest księgową mimo, że w życiu chciała robić coś kompletnie innego. Matka nauczyła ją, że kobieta musi być samowystarczalna, niezależna i osiągać sukcesy. Nina całe życie do tego dąży, co tylko niszczy jej zdrowie psychiczne, jak i fizyczne.

Głównym bohaterem jest Jerzy Dębski, przystojny i na pozór ułożony mężczyzna, którego od najmłodszych lat interesowała starożytna architektura. Jest ona dla niego szkieletem życia. Szkolił się i dążył do tego, aby być najlepszy w swojej dziedzinie. Stworzył firmę, która buduje gliniane domy. W swoim życiu bardzo zwraca uwagę na ekologię i recykling.
„[...] nie jest kolosem, jest karłem na glinianych nogach, które uginają się pod ciężarem nerwic i psychoz” - jest to cytat z książki, który idealnie opisuje Jerzego. Szczerze mówiąc, od początku, gdy tylko zaczęłam czytać wątek o nim, zauważyłam, że jego zachowanie jest inne od wszystkich. Na początku jego postać jest dość tajemnicza, więcej szczegółów o nim dowiadujemy się mniej więcej w połowie książki i wtedy ogromnie się zaskoczyłam.

Jest genialnym architektem, posiada firmę będącą na pierwszym miejscu w rankingu wszystkich firm w kraju z tej branży. Jednak jego sukces zrodził się z kobiecej naiwności. Jerzy stosuje sprawdzoną od lat taktykę na zdobycie pracownic, które zapatrzone w niego będą angażowały się w pracę, zrzucając na dalszy plan swoje prywatne życie. I właśnie pewnego dnia dzwoni do Niny, aby opowiedzieć jej o swojej działalności, wychwalać ją, że jest najlepszą księgową w mieście i zachęcić do współpracy. Nina zgadza się myśląc, że wreszcie los się do niej uśmiechnął, ale tak naprawdę wtedy zaczyna się pasmo nieprzyjemnych sytuacji i problemów. Bohaterka nie potrafi przyznać się, że czegoś nie wie. Myśli, że poproszenie o radę będzie uznane za jej porażkę i niekompetencję. Przez to w czasie pracy i po godzinach doszkala się, a jej szef bez skrupułów to wykorzystuje, bo właśnie o to mu przecież chodziło.

°°°

Moim zdaniem, książka jest interesująca. Dzieje się w niej dużo i są to zaskakujące sytuacje. Tak naprawdę czytając ją nie możemy być pewni co się dalej stanie. Zazwyczaj pod koniec opowieści już zaczynałam się domyślać jakie będzie zakończenie i czasami moje przeczucia były prawdziwe, jednak w tej do ostatniej strony nie miałam pojęcia jak historia się zakończy.

W książce pojawia się zjawisko osobowości bordeline - jest to pograniczne zaburzenie osobowości, polegające między innymi na niestabilności nastroju, zaburzeniach tożsamości oraz poczuciu niespełnienia i pustki. Takie osoby odczuwają silne pragnienie bardzo bliskiej, wyłącznej relacji z drugą osobą i jednoczesny lęk dwojakiego rodzaju. Po pierwsze lęk przed „pochłonięciem” przez drugą osobę, a po drugie – lęk przed porzuceniem przez nią. Prowadzi to do stanu silnego napięcia emocjonalnego. 

Zdecydowanie od razu można zauważyć, że przeważają w niej długie opisy, jednak mi to nie przeszkadza. Podziwiam autorkę, która musiała dużo czasu spędzić nad pisaniem tej opowieści, bo pojawiające się tam opisy, nie są bezwartościowe. Doskonale ukazują relacje między pracownikami firmy oraz relacje pracodawcy i pracownika. Z tej książki można dowiedzieć się wiele rzeczy o księgowości, prowadzeniu własnej firmy oraz historii starożytnych budowli, jak i samej starożytności. Są to dziedziny, którymi nigdy się nie interesowałam, przez co czytanie o tym było dla mnie momentami nudne, ale koniec końców dowiedziałam się ciekawych rzeczy.

Zwróciłam uwagę na okładkę, która w mojej opinii jest śliczna, aczkolwiek zbyt zwyczajna jak na taką wyjątkową historię. W związku z tym, książka może zostać przez niektóre osoby pominięta. Jest ona doskonałym przykładem na to, że nie wolno oceniać książki po okładce, jednak jestem pewna, że dla wielu osób okładka jest pierwszą rzeczą na jaką zwracają uwagę i jeśli im się ona nie podoba, to zwyczajnie ją pomijają.

Książka jest w znacznej części oparta na faktach, o czym wspomniała sama autorka. Polecam ją osobom lubiącym czytać dość poważne historie, w których bohaterowie zmagają się z prozą życia, która u każdego wygląda różnie. Pewne jest to, że można z niej wyciągnąć dużo wniosków, nauczyć się czegoś na błędach bohaterów i nie popełniać ich w przyszłości.

Wątek miłości nie jest głównym, aczkolwiek odgrywa pewną rolę w tej powieści. Powiedziałabym, że miłość jest tłem od początku do końca tej historii. Cieszę się, że trafiłam na tę książkę, bo zdecydowanie nie pozostawia obojętnym i przekona się o tym każdy kto ją przeczyta.

°°°

Zaciekawiła Was fabuła książki?
Przeczytalibyście ją z chęcią?

~ Cytrynowa12  💛

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 16, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Addicted to reading - Recenzje książek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz