Wróciliśmy do domu w lepszych humorach. Gdy weszliśmy do mojego pokoju odczepiliśmy mi wszystkie kabelki, a stojak z kroplówką zostawiliśmy na pamiątkę. Była noc. Pomyśleć, że dzisiaj wieczorem się poznaliśmy. Czas z nim leci tak szybko. Usiadłam na łóżku, a on obok mnie z gitarą i zaczął grać piosenkę "Perfect". Przypomniało mi się, jak cięłam się do tej piosenki i się popłakałam. On mnie przytulił i położyliśmy się spać. Pomimo, że miałam na sobie bluzę z podobizną Eda Sheerana z przodu, a z tyłu z przekreśloną twarzą dreama, to było mi zimno.
Y/n: E-Ed Sh-Sh-Sheeran, z-z-zimno m-mi. M-Mogę t-t-t-t-twoją b-bluzę-ę?
Ed Sheeran: Jasne skarbie.
Zdjął bluzę i mi ją podał. Usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy telewizję, oglądaliśmy jakiś film romantyczny, zaczynałam być śpiąca, oparłam się o Eda Sheerana i poszłam spać.
Rano obudziłam się i zobaczyłam Eda Sheerana leżącego na ziemi. Musiał w nocy spaść i dobrze. Promienie światła wpadały przez okno i słyszałam ćwierkanie ptaków. Ed Sheeran leżał na twardej podłodze, jeszcze spał. Jego piękne rudawe loki błyszczały się w świetle, chłopak musiał się wyspać. Wstałam, umyłam się, przebrałam się i poszłam do kuchni robić śniadanie. Już prawie kończyłam kiedy usłyszałam drzwi otwierające się. Ed Sheeran stanął obok mnie i zaczął robić sobie kanapki. Zabrał mi nóż, których kroiłam jedzenie, bo mogłam się przeciąć, przecież byłam taka malutka 🥺. Zadzwonił mój telefon. Był to dream. Bałam się odebrać, przypominając sobie, to jak go wczoraj potraktowałam. Musiałam odebrać i go przeprosić.Y/n: Halo dream?
Dream: Y/n, ja przepraszam... Zapomniałem wczoraj umyć pach i użyć dezodorantu... Wybaczysz mi?
Y/n: Jasne dream! To ja powinnam cię przepraszać za to jak cię wczoraj potraktowałam. To było podłe. Wybaczysz mi?
Dream: Oczywiście koch... Znaczy Y/n.
Poczułam motylki w brzuchu. Y/n przestań! Masz już chłopaka!
Dream: Chciałabyś jednak dołączyć do dsmp?
Y/n: Za to co zrobiłam tobie i ranboo? Przepraszam, ale nie mogę!
Popłakałam się i pobiegłam z telefonem do pokoju, w którym się zamknęłam.
Dream: Y/n, to nic takiego! Ranboo dawno ci już wybaczył, ja też!
Y/n: Naprawdę?
Otarłam łzy rękawem bluzy. Byłam cała mokra, nie wiem czy przez to, że od wczoraj, prawie cały czas płaczę, z każdego powodu, czy przez to, że mam na sobie dwie bluzy, a jest lato.
Dream: Oczywiście! A teraz leć do Eda Sheerana, pewnie się o ciebie martwi.
Y/n: Dziękuję dream! Dziękuję za wszytsko. I jeśli chodzi o to, czy dołączę do dsmp, to tak dołączę!
Rozłączyłam się i zeszłam na dół do Eda Sheerana. Nigdzie go nie było, więc postanowiłam do niego zadzwonić.
Y/n: Ed Sheeran, gdzie jesteś?
Ed Sheeran: Przepraszam, ale jestem u mojej mamy w Australii. Ciężko zachorowała i musiałem szybko do niej jechać.
Y/n: To teraz znowu mam być sama?!
Rozłączyłam się i popłakałam. Uciekłam do pokoju i włączyłam piosenki dreama. On był lepszy, niż ten zdrajca, Ed Sheeran, który zostawiał mnie przy pierwszej lepszej okazji. Usłyszałam jak ktoś wchodzi do mojego pokoju.
Y/n: Dream?! Co ty tu robisz?!
Dream: Usłyszałem twój płacz, więc przyjechałem.
Y/n: Przecież ty mieszkasz na Florydzie! Jak tak szybko tu dojechałeś i usłyszałeś mój płacz?
Dream: Zastanawia cię to, ale to, że Ed Sheeran, w ciągu niecałej minuty zdążył dotrzeć z Polski do Australii już nie?
Y/n: Przecież wiesz, że nie tylko nóżki mam małe hihi.
Dream: Tak, wiem hihi.
Y/n: To co robimy?
Dream: Może obejrzymy jakiś film?
Włączyliśmy film "Księżniczka i żaba". Kiedy główna bohaterka i książę się pocałowali, ja i dream zrobiliśmy to samo. Źle czułam się z tym, że całuję się z kimś, mając już chłopaka, ale Ed Sheeran też mnie zdradził, więc zignorowałam to poczucie winy.
CZYTASZ
Perfect // Ed Sheeran x reader
FanfictionY/n to zwykła, 18letnia dziewczyna, nielubiana w szkole, ale kochana w internecie. Jest znaną streamerką. Pewnego dnia dostaje donatea, który odmienia jej całe życie...