***5 lat później***
Tak jak mówiłam, skończyłam 18 lat i od razu wyprowadziłam się z Piastowa do Warszawy nie by nie daleko ale jednak... O Igorze może i zapomniałam ale czasami myślę jak teraz wygląda, czym się zajmuje, czy ma dziewczynę lub dzieci. Wiem że interesował się muzyką, ciekawe czy coś wyszło byłam bardzo ciekawa ale nie sprawdzałam tego nigdzie by nie przypominać sobie o jego istnieniu tak jak na początku zerwania aby nie cierpieć...
Mam już 23 lata zostałam modelką, poznałam tu świetnych ludzi w tym jednego rapera który okazał się być moim najlepszym przyjacielem widujemy się prawie codziennie czasami jeżdżę z nim na jego koncerty, czasami mamy wieczory na których popijamy żale, smutki i przeszłość, bardzo go kocham zmienił moje życie o 180 stopni bo jakby nie patrzeć to dzięki niemu zostałam modelką co bardzo mi zawdzięczam, dostaje mnóstwo propozycji na branie udziału w teledyskach czy w jakichś kolekcjach ubrań, zdążą się że muszę niektóre odmawiać ale to tylko dla tego że nie mam czasu bo tu się umuwiałam już z inną wytwórnia a tu się umuwiałam na teledysk z innym wykonawcą, ale takie życie. Ułożyłam sobie wszystko i zaczęłam życie na nowo co mi wychodzi z rodziną mam kontakt ale nie za dobry bo dzwonią tylko wtedy kiedy czegoś potrzebują, albo jak chcą złożyć mi życzenia urodzinowe, lub świąteczne, nie przejmuje się tym, nawet nie wiem jak teraz wyglądają, czy coś w ich życiu się zmieniło, czy jednak nie...
Pov Igor
Mieszkam teraz w Warszawie z moim przyjacielem Adrianem, Moje marzenie co do rapu spełniło się jestem rozpoznawalny i publiczność szaleje jak tylko z Adim wejdę na scenę, nie miałem dziewczyny od kąd zerwaliśmy ze Sandrą, alee wiem że jest ze mnie ,,RETO, SKURWIEL BEZ SERCA" nie potrafię kochać, tak mi się wydaje, a jak poznam jakąś laskę, to tylko na jedną noc nic więcej. Adrian bardzo mi pomaga w mojej twórczości. Nie raz mam lepsze dni, nie raz gorsze ale on zawsze przy mnie jest za co mu bardzo dziękuję. Ciągle myślałem o Sandrze po zerwaniu i wiem, że to tak naprawdę ją wszystko zjebałem i te jej ostatnie słowa ,, myślę że jesteś dupkiem, a Zarazem najwspanialszym facetem na świecie, przynajmniej w moim świecie" a ja jej powiedziałem tak przykre rzeczy, nie chciałem myśleć nawet jak musiała się po tym czuć, Ona serio mnie kochała, ja ją też... chyba. Czasami myślę jak teraz wygląda czy ma chłopaka i ułożyła sobie życie, miała rację nie zasługiwałem na nią i to niby ona była ,,zapatrzoną w siebie egoistką" Czy żałowałem tego co powiedziałem jej tamtego dnia? I to w chuj, byłem wtedy gnojkiem, teraz też jestem ale ułożyłem sobie życie ciekawe jak z Sandrą...
Nie długo jestem umuwiony z Quebo na feata, i wiem że będzie rozpierdol jak ich mało. Mówił mi że będzie z nim jakąś jego ,,Przyjaciółka" może jakaś niezła dupa, dobra Igor kretynie przestań myśleć chujem za miast głową. Numer ma być luźny a zarazem, uczuciowy to znaczy to z czym czujemy się źle, w sumie mam na swojej karcie już nawet kilka takich track'ów więc mi to tam rybka, W ogóle Quebo to kot i dawno chciałem coś z nim nagrać, ale czasu brak...
Na dziś tylko 418 słów ale następnym razem postaram się zrobić dłuższy rozdział, piszcie jak wam się podoba...
Buźka:*
![](https://img.wattpad.com/cover/281804446-288-k192440.jpg)