✨Poznanie na nowo✨

899 63 81
                                    

Time skip:

Siedzieliśmy już godzinę i wszyscy myśleliśmy jak zrobić by chłopaki o sobie przypomnieli i ponownie się w sobie zakochali.

-A może wystarczy poczekać?- zapytał Karl

-Na co poczekać?- usłyszeliśmy głos z tyłu, odwróciliśmy się i zobaczyliśmy zaspanego Dreama

-yyy nie ważne- odpowiedzieliśmy wszyscy w tym samym czasie

-Okeej? Nie wnikam, idzie ktoś mi pomóc robić jedzenie?- odruchowo każdy udawał zajętego, nikt nie lubi gotować z Dreamem bo za szybko się denerwuje gdy mu coś nie wychodzi- no spoko to zrobię sam

Chłopak poszedł do kuchni i po sekundzie akurat przyszedł George.

-Hejka ludzie- powiedział- co tu takie zbiorowisko?- zapytał

-Poprostu sobie siedzimy i rozmawiamy, chcesz się dołączyć?- zapytał Ranboo

-Jasne ale najpierw pójdę sobie zrobić coś do jedzenia- oho i się zaczyna

Chciałem z Tommym pójść na wszelki wypadek do chłopaków ale Tubbo nas zatrzymał.

-Nie przeszkadzajcie im, może właśnie teraz zrobią pierwszy krok do ponownej przyjaźni a następnie związku- kurde dobrze chłopak mówi.

Usłyszeliśmy głośny krzyk z kuchni, momentalnie wszyscy pobiegliśmy do kuchni. Stanąłem w progu i zobaczyłem Georga który stoi na krześle i Dreama którzy trzymają noże w rękach, mina Georga pokazuje przerażenie a Dreama złość.

-Co tu się dzieje?- zapytałem spokojnie- czemu sobie grozicie nożami?

-Jak to czemu? Jakiś nieznajomy włamuje mi się do domu i ty się pytasz czemu mu grożę nożem? Czy ty siebie słyszysz wogóle?- odpowiedział wkurzony Dream- a teraz gadaj bruneciku kim ty kurwa jesteś?!

-J-ja- nie mógł nic powiedzieć z przerażenia

-Matko boska Dream! Nie widzisz że chłopak się boi?!- zerwał się Karl- odłóżcie noże i wtedy porozmawiamy

Bez słowa odłożyli noże, George podbiegł do mnie i mnie przytulił z całej siły.

-O co tu chodzi? Kim ty jesteś?- zapytał Dream tym razem spokojnie

-Jestem George i przyleciałem tu do Sapnapa- odpowiedział- a ty kim jesteś?

-Nazywam się Dream i mieszkam tu- powiedział z obojętnością- ale czemu nie jesteś u Sapnapa tylko u mnie i czemu tu spałeś?

-Yy nie pamiętam to jest najdziwniejsze- podrapał się po karku ze wstydu

-Okeej? Nie wnikam w szczegóły- odpowiedział- to ja może lepiej wrócę do gotowania?

-Nie chce być niegrzeczny ale też bym mógł coś poprosić do jedzenia?- zapytał niepewnie brunet

-Jasne siadaj a ja zaraz nam naleśniki zrobię- uśmiechnął się miło- chociaż się też lepiej poznamy

Dobra zaczynają się dogadywać. Czyli idziemy w dobrym kierunku. Pokazałem chłopakom w tył zwrot i udaliśmy się do salonu. Usiedliśmy na kanapie i czekaliśmy na chłopaków. Mam nadzieję że uda nam się znów ich zeswatać co pewnie będzie trudne.

Pov George

Siedzę właśnie w kuchni i czekam aż blondyn zrobi naleśniki dla nas. Dziwne jak patrzę na niego to czuję jakby był kiedyś dla mnie najważniejszy lecz wogóle go nie pamiętam. Ale kłamać nie będę, jest on w chuj przystojny. KURWA GEORGE ogarnij się wcale tak nie myślisz. Moje myśli przerwał cudowny zapach, przede mną pojawił się talerz pełen naleśników oraz różne dodatki.

-Smacznego- powiedział blondyn i pościł mi oczko

Czułem że się rumienie więc odwróciłem szybko wzrok. Gdy już było wszystko dobrze to powiedziałem chłopakowi również smacznego na co on się miło uśmiechnął. Kurwa rozpływam się gdy widzę ten uśmiech. Muszę go lepiej poznać zdecydowanie.

Mini time skip

Zjedliśmy już przyrządzone przez chłopaka naleśniki. Podziękowałem miło i zaproponowałem byśmy poszli do jego pokoju by porozmawiać i się lepiej poznać na co on odpowiedział tylko "jasne, za mną" więc udaliśmy się do wcześniej wspomnianego pomieszczenia. "Siadaj" dodał bo zauważył że trochę się wstydzę usiąść bez jego zgody. Więc usiadłem na łóżku obok chłopaka i nie wiedziałem jak zacząć rozmowę więc czekałem aż blondyn zacznie.

-Opowiedz coś o sobie- powiedział

-Ymm okej- trochę się wstydziłem ale nie mogę tego pokazać bo pomyśli że jestem jakiś słaby- nazywam się George Davidson, mam 24 lat, mieszkam w Londynie , nagrywam na YouTubie i przyleciałem tu do Sapnapa- opowiedziałem a chłopak odpowiedział tylko "okej" i uśmiechnął się do mnie miło

Odwzajemniłem uśmiech i zwróciłem się do chłopaka.

-A może teraz ty coś o sobie opowiesz?

-Jasne, prawdziwe moje imię to Clay ale wolę jak ludzie się do mnie Dream zwracają, mam 22 lata, mieszkam właśnie tutaj na Florydzie, i lubię nowe znajomości- czemu jak na niego patrzę to mam ochotę go pocałować? Znaczy co-

Zapanowała między nami niezręczna cisza i żadne z nas nie wiedziało co powiedzieć.

-Ymm to skoro to jest twoje mieszkanie to najlepiej jak pójdę do domu Sapnapa- powiedziałem po chwili ciszy i podrapałem się po karku

-Jak chcesz to możesz tu zostać, bo do Sapnapa przyjechali Ranboo, Tubbo i Tommy więc tam pewnie nie ma miejsca

-O-okej dziękuję bardzo Dream- przytuliłem chłopaka ale momentalnie zrozumiałem co zrobiłem więc się szybko odsunąłem

Blondyn się zaśmiał i wstał z łóżka

-Idziemy do reszty?- zapytał

-Jasne

Przepraszam że taki do dupy rozdział ale musiałam wstawić cokolwiek.
Jak myślicie? Czy chłopacy o sobie przypomną? Czy wrócą do siebie? Tego dowiecie się w następnych rozdziałach.

Miłego dnia/nocy/wakacji❤️❤️❤️

Tajemnicze Pasemko |Dreamnotfound|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz