~KWIAT PAPROCI~ anime one-shots

💁🏻‍♀️Baji Keisuke💁🏻‍♀️ x Reader

Baji Keisuke from Tokyo Revengers

Shocik dla @Levixhan
(nie mogę cię oznaczyć z jakiegoś powodu 🥲)

y/n -Twoje imię

.
.
.
.
.
.
Lody na osłodę dnia

-Y/n! Do odpowiedzi! Ale już! - wybudził cię z rozmyślań głos nauczycielki. Poderwałaś głowę rozkojarzona i zaczęłaś się rozglądać po sali aż twój wzrok spoczął na germanistce.

-Co, ale dlaczego?! Mamy końcówkę lekcji a pani już pytała!

-Nie pyskuj! Chodź tu w tej chwili, spytam cię z dzisiejszej lekcji więc nie powinnaś mieć problemu, bo w końcu w sali byłaś- lekko poddenerwowana podeszłaś do biurka.

Nawet się nie musiałaś starać. WIedziałaś że dostaniesz jedynkę, bo w końcu poleciałaś myślami daleko od lekcji już na samiutkim początku. Po zadaniu zaledwie 2 pytań dostałaś co dostałaś. Zarówno nauczycielka jak i ty byłyście wkurzone. Od razu po usłyszeniu dzwonka, spakowałaś się byle jak i wyszłaś z hukiem z klasy. Uczniowie omijali cię szerokim łukiem co tylko sugerowało na jak bardzo wkurzoną wyglądałaś. Wychodząc przez bramę szkoły poczułaś rękę na swoim ramieniu. Już miałaś uderzyć oponenta lecz w ostatniej chwili zorientowałaś się że to Baji.

~Świetnie, jeszcze jego tutaj brakowało~ pomyślałaś

-Co to za mina jakbyś kogoś zabić chciała haha

-Weź ty mnie nawet nie irytuj ja cie proszę- powiedziałaś marszcząc brwi. Naprawdę nie miałaś ochoty słuchać docinek Bajiego (tak to się odmienia?)

Chłopak popatrzył na ciebie nieco zdziwiony, ponieważ żadko się do niego chamsko odzywałaś.

-Co się stało?- to zdanie zadziałało na ciebie jak płachta na byka

-Szmata z cholernego niemieckiego, to się stało! Jebana kurwa mnie spytała dosłownie pod sam koniec lekcji bo akurat uwidziało jej się mnie udupić na sam koniec!- zaczęłaś podnosić głos i gestykulować rękami przez co Baji prawie oberwał

Nagle usłyszałaś jakiś dziwny odgłos. Twój wzrok automatycznie wylądował na chłopaku który trzymał rękę na prodzie i patrzył się w niebo .

-Co ty robisz?

-Myślę

-Brzmisz jak wieśniak z minecraft- skomentowałaś jego dzwięki na co chłopak tylko zgromił cię wzrokiem

-Wiem!- podskoczyłaś na nagły krzyk ze strony chłopaka- zabiorę cię na lody a później do parku!

-Z miłą chęcią kotek ale muszę się uczyć by poprawić tą pizde- odwracałaś się już w stronę drogi do domu, gdy chłopak pociągnął cię za rękę i zaczął iść do parku

-Nauka nie zając nie ucieknie, a pozatym kolejny niemiecki masz dopiero w środę jeżeli dobrze się orientuję

-No niby tak ale-

-Żadnego ale y/n - westchnęłaś tylko i dałaś się ciagnąć chłopakowi

Gdy zaszliście do lodziarni chłopak jako najwiekszy gentelmen jakiego widział świat kupił wam lody, a po tym od razu zaciągnął cię do parku. Szliście przez jakieś 15 min aż doszliście do waszego ulubionego miejsca. Była nim mała górka znajdująca się za laskiem otaczającym park. Usiedliście na samej górze i zaczeliście napawać się widokiem. Nie padło z waszej strony już żadne słowo, ale nie przeszkadzało to wam, a w ręcz przeciwnie . Cisza była w tej chwili idealna. Spędziliście tam z dobre 4 godziny aż nie zaczęło się ściemniać.

-Baji-podnosłaś głowę i spojrzałaś na chłopaka, ten tylko odpowiedział głuchym pomrukiem i również na ciebie spojrzał

-Dziękuje- powiedziałaś i pocałowałaś go delikatnie w usta- gdyby nie to że mnie tu zabrałeś pewno nie za szybko bym się uspokoiła

-Nie ma za co- oddał całusa - od tego jestem tak ? - zaśmiał się

Zachichotałaś i przytuliłaś się do niego w geście podziekowań.

.
.
.
.
.
.
.
.
.

Pierwszy rozdział wleciał i mam nadzieję że się spodoba. Inspirowałam się moją dzisiejszą lekcją tego języka diabłów. Także ten no See you!!!

PS. Jeżeli jakieś charaktery nie będą się zgadzać z orginałem to proszę mi tego nie pisać bo będzie to zapewne zabieg mający na celu dostosowanie do rozdziału

PaniTeletubiss