Byłam w swojej szkole na korytarzu przy wejściu na świetlice
I ogólnie to byłam tam z 5 dziewczynami
Wtf nie wnikam wgl
No i jedna z tych dziewczyn wzięła zapalniczkę i podpaliła kartkę
Ja chciałam zrobić to samo i zaczęłam szukać plecaka
Podpaliłam tą kartkę i się pacze na ten ogień
I w pewnym momencie przypomniało mi się coś z wgl innego snu który miałam kilka miesięcy temu
Mianowicie że tam niby są czujniki przeciw pożarowe
No i ja do tej dziewczyny że musimy spierdalać
I najlepsze jest to że ona nic nie odp tylko poprostu zwyczajnie wybiegła na balkon.
TEN BALKON BYŁ KURNA JAK Z JAKIEGOŚ ZAMKU Z BAJKI
Chciałam napisać że go jak coś to tam nie ma ale po chwili się Skapłam że tak w Sumie to co może robić balkon w szkole XDD
Wracając
My tam na tym balkonie te kartki dalej paliłyśmy i no
Później ja wróciłam na ten korytarz
I na świetlicy było zebranie jakiś starszych osób
Ja nie pytam skąd to się wzięło w moim śnie wgl-
No i ja zaczęłam biegać po tym korytarzu szukając butów
Tam się nagle cała masa butów I plecaków zrobiła przez co nie mogłam ich znaleźć
Po chwili zaczęłam mówić że mi zajebali skarpety
Mimo że je miałam więc eee what
Ta reszta tych dziewczyn wybuchła śmiechem a ja dalej szukałam butów
I się obudziłam
Oke that's weird
Ja nie wiem co tu się odjebało-
CZYTASZ
Moje sny
AléatoireMiewam często dziwne sny a chciałabym je zebrać w jednym miejscu zanim o nich zapomnę więc może kogoś to zainteresuje XD