5

174 4 0
                                    

Po chwilowym popisaniu  z Frankiem postanowiłam trochę ogarnąć mieszkanie aby było schludnie do ich przyjścia moich gości. Jako perfekcjonistka musiało być idealnie, czasem przeszkadzało to w różnych sytuacjach ale inni się już przyzwyczaili całkiem odmiennie jak mój brat  Kacper, który nie miał tego. Ale mniejsza w to po chwilowym sprzątaniu udałam się do łazienki w której poprawiłam swoje włosy robiąc je w kitkę nie przebierałam się jakoś specjalnie tylko spodnie dresowe w których byłam i zwykłą bluzkę na ramiączkach. Po zakończeniu tej czynności udałam się do salonu w  kwestii spoczynku i poczekania na chłopaków włączyłam sobie Instagrama aby zobaczyć co się tam ciekawego dzieje zauważyłam relacje mojej przyjaciółki Sabiny, w którą odrazu weszłam  była u swoich rodziców  a relacja pokazywała ich piękną okolice z podpisem
„W domku najlepiej ❤️🏠".
Uśmiechnęłam się tylko i zaczęłam przewijać dalej. Gdyby była w mieście odrazu zaprosiłbym ją do siebie,gdyż chlopaki lubią ją bardzo więc niemili być nie za złe a atmosfera byłaby lepsza. Nie tylko my byśmy się ucieszyli,gdyż najbardziej nasz kochany Dominik od początku było widać że coś ich zaczęło łączyć ale żadne nie miało odwagi wyznać sobie tego.
Po chwili znudziło mnie to zajęcie więc siedziałam tak patrząc w okno i myśląc aby Franiu  i jego
‚pare kolegów' to będzie ktoś kogo znam bo nie miałam zamiaru poznawać teraz innych osób takie grono znajomych  starczało mi. Po bolesnym rozstaniu zaczęłam bardziej zauważać kto jest koło mojego boku chociaż znają go i mają z nim kontakt mi udało się jakoś o nim zapomnieć lecz nie powiem że było to takie łatwe. Moje  przemyślenia zostały przerwane gdy usłyszałam dzwonek do drzwi wstałam aby otworzyć wtedy zobaczyłam go zamarłam.

Janek.
Był to ten Janek chłopaki wchodzili witając się a on stał chwile patrząc na mnie i uśmiechając się ale przestając zaraz wszedł do mieszkania rzucając cichym „cześć" uśmiechałam się do reszty  mając ochotę udusić wygusia gdyż wiedział że nie chciałam wracać do przeszłości a zwłaszcza blondyna który niedawno był tak bliski mojemu sercu.

Brakuje tylko Matczaka i możemy zaczynać- powiedział Tadek- gdy zamykałam drzwi i rozglądałam się za wymienionym chłopakiem. Zaraz usłyszałam dzwonek więc wróciłam się zostawiajac resztę w salonie oni się już dobrze udomowili niczym byliby u siebie więc miałam czyste sumienie.

Siema Juleczka koreczki były-  powiedział Michał śmiejąc się było widać że chłopak coś już palił gdyż jego dobry humor był za wielki plus duże oczy zdradzały go odrazu.

Taa- odpowiedziałam mu i czekałam aż wejdzie aby zamknąć drzwi.

Gdy wszedł do reszty przejrzałam się w lustrze które stało w korytarzu i modliłam się aby wspomniany blondyn szybko opuścił mieszkanie nie miałam ochoty być z nim w jedynym pomieszczeniu.

———————————————————————————
Heej wam jest kolejny rozdział aż sama jestem w szoku. Za wszystkie błędy lub jakieś niedoskonałości przepraszam <3 PRZEPRASZAM ZA CRINGE mam nadzieje ze spodoba wam się
Miłego wieczoru promyki ✨❤️

Lepsze jutro                                 Instagram Jan-Rapowania  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz