Rozdział 3

8 0 0
                                    

W szałasie działy się dziwne rzeczy nie tylko sam Żul się bał ale i Diler°. żul bał się osoby przetrzymującej go a Diler helikopterów latających nad lasem. Sadysta zarządził iż musi przenieść swoją bazę gdzieś w bardziej zakrzaczone miejsce i mało znane. Tak też zrobił, odpalił swój samochód terenowy zapakował menela do bagażnika i wszystkie potrzebne rzeczy, wyruszyli. Jechali z dorbe 2 godziny aż w końcu dojechali do pięknego terenu. Sosnowy las na środku którego stał dąb z wielką dziuplą w pniu a kilka kroków w przód stała wielka ambona, wysiedli z samochodu, Diler wypakował wszystkie swoje potrzebne rzeczy, przypiął starego do drzewa i związał go linami, menel zrobił się agresywny nie wiadomo czy to z powodu głodu i braku wody czy chęci wydostania się z nowej siedziby sadysty. Hanka zadzwoniła do swojej wspólniczki „dziwki Wiktorii”
siema
hej
musisz mi pomóc
w czym
# tu słowa powiedziano nie znanym szyfrem
okej postaram się być jak najszybciej
dobra tylko weź ze sobą # znów wszedł szyfr
-ok wezmę siema.
Minęło już sporo czasu i o zmroku gdy stary już zasnął cwel Hania ujrzała światło, nadjechała Wiktoria. Wspólniczki rozpakowały wszystkie potrzebne rzeczy i odurzyły trującym gazem twojego starego. Wiktoria zapytała się Hanny
po co ci on?
żeby się poznęcać
Wiktoria była zażenowana tym, że takiego obleśnego człowieka można porwać, ale cóż lubiła bardzo Sadystke i pomogła jej bo sama uwielbiała wyzywać swoje emocje a istotach które odczuwają bodźce z otoczenia.

                                     

twój stary i stary erotoman Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz