Stoję za sceną, trzęsą mi się ręce.
Widzę ruszające się dłonie chłopięce.
Oczy pływają w łzach moich.
Nie mogę ukryć emocji swoich.
W końcu przyszła na mnie kolej,
Serce mi w gardle staje, ale idę dalej.
Kłaniam się na środku, widzę świateł oślepiających blask,
Siadam delikatnie, dotykając klawiszy, które parzą jak kwas.
Słyszę melodię mi znaną, więc staram się grać,
Jednak słuch mi zanika i zaczynam się bać.
Zatykam uszy, krew się leje,
Palce czerwone - nie wiem co się dzieje.
Patrzę na klawisze, widzę czerwoną ciecz,
Choroba niszczy moje ciało, to jest pewna rzecz.
CZYTASZ
𝕯𝖊𝖘𝖟𝖈𝖟𝖔𝖜𝖊 𝖘ł𝖔𝖜𝖆
Poetry~W deszczu możesz dostrzec więcej, niż Ci się wydaje~ Okładka: @dawnosc